Wybierz najlepszego zawodnika i rozczarowanie GP Australii

Po pełnym dramaturgii wyścigu MotoGP na Phillip Island jako pierwszy linię mety przeciął Alex Rins, a podium uzupełnili Marc Marquez z Francesco Bagnaią. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego zawodnika wyścigu, a kto jest jego największym rozczarowaniem GP Australii?

Kliknij, aby pominąć reklamę

Sorry, there are no polls available at the moment.

Sorry, there are no polls available at the moment.

Powiązane artykuły

13 komentarzy

  1. Największym rozczarowaniem jest fakt, że liderem klasyfikacji został ktoś kto jeździ po pijaku. Mało kto ma taką wiedzę jak nawet zła dieta, a co dopiero używki potrafią wpłynąć na dyspozycję za kierownicą, jak zawodnik Mistrzostw Świata. To raz.
    Dwa, zamiast wyjść do ludzi i wykorzystać swoją sławę do czegoś dobrego i promować „pijesz = nie jedziesz”, to robił najgorszą możliwą rzecz i udaje, że nic się nie stało. Ba! Jeszcze na podium, na, oczach wszystkich chwalił się jak piję alkohol z buta. Nawet go nie stać, aby nie pić…

    A umówmy się, rów do którego wpadł nie był częścią jakiegoś oesu niczym z Rajdu Finlandii, a był obok wolnego, spokojnego ronda i jeśli ktoś jadąc wolno tak bardzo wypada z drogi, że auto nie może samo na nią wrócić… to całe szczęście że nikt poboczem nie szedł ani żaden rowerzysta drogą nie jechał.

    0
    0
      1. Ale wiesz, że w zawodach biorą udział ludzie, a nie roboty? To ma znaczenie co zawodnicy robią.
        Nie obejmujesz fakty, że gdyby Peco kogoś po pijaku przejechał to i na klasyfikację generalną Moto GP miałoby to wpływ, nie?

        0
        0
  2. Kurcze, nie wiem jakim trzeba być zaślepionym fanatykiem, żeby przy takiej wpadce głosować na Quaratarao jako zawodnika wyścigu. Chyba psychofani Rossiego, z elektrorycerzem czy jak mu tam na czele, zmienili swój obiekt uwielbienia.

    0
    0
    1. Rins wygrał jeżdżąc dla zespołu, w którym panuje stypa. Mimo terminu pogrzebu, dalej walczą. To zasługuje na szacunek i podziw. Marquez często dostarcza powody, aby go wyróżniać, więc można na niego głosować następnym razem 😉 Poza tym to nie on wygrał bezpośrednią walkę.

      0
      0
  3. Tak akurat wyszło że w oczekiwaniu na wyścig zasnąłem, no i go przegapiłem. Ale nawet bez oglądania wiem na kogo zagłosować. Najlepszy oczywix Rins. Dobrze że Suzuki na koniec wyrywa jeszcze jakieś zwycięstwo. Rozczarowanie to niestety poraz kolejny Fabio. Co się stało z tym gościem po Sachsenringu to po prostu brak słów. Szkoda że zostanie zapamiętany w historii jako ten który roztrwonił największą przewagę w mistrzostwach. No cóż. W przyszłym sezonie mam nadzieję wróci silniejszy, i co najważniejsze – nie straci głowy na końcówkę sezonu. Już trzeci rok z rzędu się to dzieje.

    0
    0

Dodaj komentarz

Back to top button