Piotr Biesiekirski po spektakularnym foto-finiszu ukończył pierwszy wyścig trzeciej rundy motocyklowych mistrzostw Europy Moto2 na piątej pozycji. Niestety, drugi niedzielny wyścig jedyny Polak w stawce zakończył przedwcześnie po widowiskowej pogoni za grupą walczącą o trzecie miejsce.
Piąty w oficjalnych treningach i siódmy w kwalifikacjach, zawodnik zespołu Pertamina Mandalika SAG Euvic przez cały weekend na Circuit de Barcelona-Catalunya pokazywał imponująco równe tempo.
Na torze, na którym tydzień wcześniej startował w mistrzostwach świata Moto2, 19-latek w obu niedzielnych wyścigach widowiskowo gonił czołówkę. W pierwszym z nich wpadł na linię mety na piątej pozycji, zaledwie siedem setnych sekundy za czwartym zawodnikiem.
Trzy godziny później Biesiekirski jechał na szóstym miejscu, zaledwie sekundę za grupą walczącą o trzecią pozycję, ale przewrócił się w pierwszym zakręcie na szóstym okrążeniu.
Po trzech z siedmiu rund ME Moto2 jedyny Polak w stawce zajmuje dwunastą pozycję w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 22 punktów. Dwa wyścigi czwartej rundy sezonu odbędą się w pierwszy weekend lipca w portugalskim Portimao.
„Choć drugi wyścig zakończył się nie takim „foto-finiszem” na jaki liczyłem, to jednak był to dla nas bardzo udany weekend – mówi Piotr Biesiekirski. – W treningach świetnie czułem się na motocyklu i wiedziałem, że będziemy konkurencyjni. Potwierdziły to kwalifikacje, w których do czwartej pozycji zabrakło mi zaledwie sześciu setnych sekundy. Podobnie było w pierwszym wyścigu, w którym miałem bardzo równe tempo i po foto-finiszu dojechałem do mety na piątej pozycji, siedem setnych sekundy za rywalem. Drugi wyścig rozpocząłem trochę lepiej i po kilku okrążeniach byłem tylko sekundę za grupą walczącą o trzecie miejsce. Próbowałem ją dogonić, ale popełniłem błąd w pierwszym zakręcie i zaliczyłem wywrotkę. Szkoda, ale mimo wszystko zabieram z Barcelony dużo pozytywów i liczę, że podczas kolejnej rundy w Portugalii pokażemy równie dobre tempo”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .
Źródło: inf. prasowa
Szkoda tego drugiego wyścigu ale i w pierwszym i w drugim ładnie walczył. Ktoś wie co tam na końcu do cardelusa pokazywał?
uważam, że jeśli Piotrek zacznie w najbliższych latach odnosić sukcesy w tej serii to powinienem spróbować w WSSP. Ale to tylko moje zdanie i pewnie tak nie zrobi :)
Fajnie, że walczy i daje o sobie znać, ale chyba trochę zapomniał, że na koniec sezonu wiążąca jest tabela z punktami, a nie poziom zaangażowania.
Do boju Pjoter!