Oficjalnie potwierdzono już, że Dean Berta Vinales stracił życie wskutek wypadku, do jakiego doszło w sobotnim 1. wyścigu World Supersport 300 na torze w Jerez de la Frontera.
Hiszpan odniósł poważne obrażenia głowy i klatki piersiowej i mimo wysiłków lekarzy, niestety nie udało się go uratować. Był to debiutancki sezon zawodnika rodzinnego zespołu Vinales Racing Team, należącego do ojca Mavericka Vinalesa.
Spoczywaj w pokoju
Spoczywaj w pokoju Berta Vinales . Zawsze będziemy za tobą tęsknić i będzie nam bardzo ciebie brakować chłopaku. Ryzyko wpisane jest w sport motocyklowy każdy motocyklista wyścigowy bardzo dobrze o tym wie. Niestety takie są wyścigi motocyklowe. Bardzo widowiskowe i bardzo ryzykowne :-( :-(
Jakoś dużo w tym roku wypadków śmiertelnych…szczególnie w tych małych klasach…
Jest jakieś wideo z tego wypadku?