13-letni Jeremiasz Wojciechowski wystartuje w nadchodzącym sezonie w prestiżowej, motocyklowej serii European Talent Cup, przedsionku juniorskich mistrzostw świata Moto3.
Młody zawodnik z Pakości swoją przygodę z wyścigami rozpoczynał zaledwie trzy lata temu, ale już ma na swoim koncie nie tylko krajowe sukcesy, ale także starty zagraniczne.
W poprzednim sezonie Wojciechowski wywalczył Puchar Polski klasy 150 w cyklu Pit Bike, a także zadebiutował w hiszpańskiej serii Cuna de Campeones oraz mistrzostwach Hiszpanii klasy Moto5, kilka razy imponując w środku stawki.
W tym sezonie 13-latek ponownie wystartuje w obu hiszpańskich seriach, ale jednocześnie stanie także do walki w cyklu European Talent Cup, w którym weźmie udział w 11 wyścigach rozgrywanych na najsłynniejszych torach MotoGP, m.in. w Barcelonie, Walencji, czy Jerez de la Frontera.
W sumie czeka go aż jedenaście weekendów wyścigowych w Hiszpanii i Portugalii, w tym trzy, podczas których wystartuje we wszystkich trzech seriach jednocześnie.
Jeremiasz nadal będzie reprezentował barwy polskiego zespołu MotoRmania KidzGP, w którym ściga się od początku swojej kariery. Do polskiej części ekipy dołączą jednak doświadczeni, hiszpańscy mechanicy.
Pierwsze zawody Cuna de Campeones odbędą się w dniach 17-18 kwietnia na torze Andalusia w Hiszpanii. Tydzień później w portugalskim Estorilu rozpocznie się sezon European Talent Cupu. Wszystkie wyścigi Jeremiasza w serii ETC śledzić będzie można na żywo na kanale FIM CEV Repsol na YouTubie.
„Jestem bardzo podekscytowany, choć wiem, że czeka nas skok na bardzo głęboką wodę – mówi Jeremiasz Wojciechowski. – Już ubiegłoroczny awans do serii Cuna de Campeones był bardzo ambitnym krokiem, ale pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najszybszymi młodymi Hiszpanami, dlatego czuję, że nadszedł czas na kolejne wyzwanie. Nie mam jednak złudzeń, bo European Talent Cup to najbardziej prestiżowa seria dla najlepszych młodych motocyklistów z całego świata. Nad nią są już tylko juniorskie mistrzostwa świata Moto3, których wyścigi odbywają się zresztą na bardzo podobnych motocyklach, w te same weekendy i na tych samych torach, co zmagania ETC. To będzie więc fantastyczna okazja do nauki i to właśnie ona będzie moim priorytetem w debiutanckim sezonie w nowej kategorii. Rok temu byliśmy w stanie zbliżyć się do czołówki w Cuna de Campeones, ale poziom w European Talent Cupie jest dużo wyższy, a stawka liczniejsza, dlatego zespół nie nakłada na mnie presji walki o wynik. W tym roku chcę się uczyć, ale na nowe wyzwanie patrzymy długofalowo, dlatego to będzie ważny sezon. Jednocześnie chcę wystartować w wybranych rundach Pucharu Polski Pit Bike i znów walczyć tam w czołówce”.
Źródło: inf. prasowa
Już czwarty polak w tej serii. Może być fajnie