W piątek na Red Bull Ringu doszło do kolejnego groźnego incydentu na padoku MotoE, po tym jak w przedsezonowych testach spłonęły niemal wszystkie motocykle tej serii w Jerez de la Frontera.
W zespole Ajo, w motocyklu Nikiego Tuuli (Fin wygrał w Niemczech pierwszy wyścig sezonu), doszło do zapalenia się podczas procesu ładowania. Ogień został szybko zgaszony przez służby porządkowe i nie doszło do żadnych większych komplikacji. Kolejne sesje wyścigowe mają się odbyć zgodnie z zaplanowanym harmonogramem.
Elektryki takie wspaniałe ?