MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Tydzień po wywalczeniu dziesiątego w karierze tytułu Motocyklowego Mistrza Polski Paweł Szkopek wystartuje w najbliższą sobotę w ośmiogodzinnym wyścigu na torze Oschersleben, ostatniej rundzie tegorocznych Mistrzostw Świata FIM World Endurance.
Szkopek, który w niedzielę przypieczętował za sterami Yamahy R1 ekipy Wójcik FHP Racing Team kolejne mistrzostwo polski klasy Superbike, w najbliższy weekend ponownie połączy siły ze startującym w pełnym cyklu FIM EWC, polskim zespołem LRP Poland, w którym jego partnerami będą Marcin Walkowiak i Paweł Górka. Trójka ta wywalczyła już punkty podczas wcześniejszej rundy MŚ, 12-godzinnego wyścigu w portugalskim Portimao.
Sobotni wyścig, który odbędzie się w godzinach 14:00-22:00, oglądać można na antenie Eurosportu 2 w godzinach 13:45-15:15 i 20:30-22:10. Polska załoga będzie jedną z 37 na polach startowych. Jednym z rywali Polaków będzie m.in. zawodnik MotoGP, Brytyjczyk Bradley Smith. Liczący 3,6 km tor Oschersleben leży zaledwie 180 km za zachód od Berlina. W połowie września Pawła Szkopka czeka z kolei start w MŚ World Superbike na innym niemieckim obiekcie, Lausitzring.
„Cieszę się, że po raz drugi otrzymałem od zespołu LRP Poland zaproszenie do startu i pomocy podczas wyścigu MŚ FIM World Endurance” – mówi Paweł Szkopek. – „Każda chwila spędzona na motocyklu to dobry trening przed drugą połową sezonu w MŚ World Superbike, więc nie mogę doczekać się weekendu. Jadę do Niemiec kilka dni po wywalczeniu wyjątkowego, dziesiątego tytułu mistrza Polski, ale jestem już w pełni skoncentrowany na rywalizacji na torze Oschersleben. To wymagający, pełen zmian kierunków i trudny obiekt, na którym nie ma czasu na odpoczynek. Także na prostej startowej, na której walczymy z unoszącym się przednim kołem. Startowałem tam w MŚ FIM EWC już dwa lata temu i po ośmiu godzinach czułem się bardziej zmęczony, niż po 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, co pokazuje, jak wymagające są to zmagania. Jestem jednak pozytywnie nastawiony i mam nadzieję, że podobnie jak w Portugalii, także w tej rundzie wywalczymy punkty, a moje doświadczenie w tej serii pomoże ekipie zrobić kolejne postępy.
Źródło: inf. prasowa
Bradley Smith nie pojedzie, bo wczoraj miał kolizję z kimś podczas treningu i jest kontuzjowany.
Jeżeli prawdę piszą o tej kontuzji to Bradley będzie miał problem gdziekolwiek wystartować w tym sezonie.
Paweł bardzo ładnie jedzie na BMW. W quali był o ponad 1 sekundę szybszy od Walkowiaka który tam testował jakiś czas temu i lepiej zna motocykl.
Szkoda, że dyspozycja życia przychodzi tak późno, kiedy zostało niewiele lat ścigania na profesjonalnym poziomie.
Choć lepiej później niż wcale.
Problem nie jest w dyspozycji, problem jest z zapleczem treningowym i finansowym w Polsce. Od tego się wszystko zaczyna.
Oczywiście się zgadzam.