Paweł Szkopek został nowym zawodnikiem zespołu Energie Endurance 91, z którym w nadchodzącym sezonie wystartuje w mistrzostwach świata FIM EWC, w klasie Superstock. W nowych barwach zadebiutuje już 16 kwietnia w 24-godzinnym wyścigu na legendarnym torze w Le Mans!
Dla najbardziej doświadczonego i utytułowanego polskiego motocyklisty będzie to powrót do ścigania na długich dystansach po niespełna trzech latach. W swoim ostatnim sezonie w endurance zajął m.in. czwarte miejsce w słynnym 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or na torze Paul Ricard, co jest najlepszym w historii rezultatem Polaka w mistrzostwach świata. W tym roku Szkopek pojedzie w barwach zespołu Energie Endurance 91, startującego w tej serii od 2016 roku.
– Bardzo się cieszę, że wracam do wyścigów długodystansowych i w nadchodzącym sezonie wystartuję w cyklu FIM EWC barwach zespołu Energie Endurance 91. Obserwowałem tę ekipę w poprzednich sezonach i wiem, że to bardzo ambitny i dobrze przygotowany zespół, bardzo szybki na zmianach, co w wyścigach długodystansowych jest kluczowe. W wyścigach endurance debiutowałem w 2003 roku i już w pierwszym starcie w Le Mans zająłem miejsce na podium w klasie Superstock. Wierzę, że jesteśmy w stanie osiągać podobne wyniki w nadchodzącym sezonie. Jestem przekonany, że swoim doświadczeniem będę w stanie pomóc zespołowi w walce kolejne triumfy – mówi Paweł Szkopek.
12-krotny mistrz Polski w mistrzostwach świata FIM EWC pojedzie motocyklem Kawasaki ZX-10. Na maszynie tego producenta startował już w 2006 roku, wygrywając wówczas wszystkie wyścigi, w których brał udział.
– Mam świetne wspomnienia związane z tym motocyklem i wierzę, że najbliższy sezon również będzie udany. Podoba mi rodzinna atmosfera i pozytywne nastawienie w zespole Energie Endurance 91. Znam jednego z ich zawodników – Martina Choia, co na pewno pomoże w aklimatyzacji w nowym teamie – dodaje Szkopek.
Sezon FIM EWC rozpoczyna się 16 kwietnia, a pierwszą rundą będzie 24-godzinny wyścig na słynnym torze we francuskim Le Mans. Zawodnicy klasy Superstock wystartują również w 24-godzinnym wyścigu na belgijskim torze Spa (4-5 czerwca) oraz wyścigu Bol d’Or (17-18 września). Taki kalendarz zawodów pozwoli Pawłowi Szkopkowi również na starty w innych seriach m.in. mistrzostwach Polski. Lider i mentor Szkopek Team będzie też mógł wspierać swoich podopiecznych w kolejnej edycji Yamaha bLU cRU, rozgrywanej podczas mistrzostwach świata WSBK. W stawce najbardziej utalentowanych, młodych zawodników ponownie zobaczymy Dawida Nowaka i Juranda Kuśmierczyka.
Paweł Szkopek to najbardziej doświadczony i utytułowany polski motocyklista – 12-krotny mistrz Polski, mistrz Europy, odnoszący sukcesy także w rywalizacji na długim dystansie. W poprzednim sezonie startował w mistrzostwach świata WSBK, a jako mentor i lider Szkopek Team pomaga rozwijać się młodym, utalentowanym zawodnikom.
zdradził Yamahe? ?
A co z WSS?
Przygoda z WSS zakończyła się jeszcze w trakcie trwania sezonu 2021. Paweł zrezygnował.
Dzięki za odpowiedź.
Rolas, Paweł nigdy nie wyszedł za Yame więc nie ma mowy o zdradzie :-)
Ot proza zawodnika wyścigowego, który już nie ma ambicji co zrozumiałe ( wiek, sprawność fizyczna, szybkość lizania ran) na osiąganie życiowych sukcesów ale chce i potrafi być szybki na uzasadnionym faktami powyżej poziomie. Tak to widze jako kibic obserwujący go od początku kariery
Myslałem że ma więcej rozsądku ale jak widać on nadal mysli że jeszcze zostanie mistrzem świata. Czy to bedzie kolejne gniazdo do os…nia . Nie chce być złym prognostykiem ale obawiam się że on zakonczy karierę tak jak to miało miejsce w przypadku pana Janusza Oskaldowicza który cudem przeżył dzwona który uświadomił mu że czas skonczyć.Paweł ma tyle lat tyle kontuzji i tak pusto w głowie że pcha się tam gdzie dawno juz nie powinno go być.Miał tyle szans na pokazanie sie światu i czym to sie skonczyło ?Owszem w kraju nie ma na niego mocnego bo i konkurencja żadna więc o sukcesy łatwiej ale chyba czas skonczyć te jazdy na arenie miedzynarodowej bo szkoda i zdrowia i wstyd troche.
a jak to było z Oskaldowiczem? w którym roku walnął i na czym? na S1000RR ?
Tak na BMW był ten dzwon.Roku dokładnie nie pamietam ale cos 2014 moze 2015 ,runda zagraniczna bodaj Slovakiaring
A wiesz ile on ma lat? Pamiętam, że jak zacząłem interesować się wyścigami w 2003 roku to już był weteranem
Oskaldowicz miał ten wypadek na Węgrzech. Panonia ring