Dominique Aegerter otrzymał zakaz startu w niedzielnym 2. wyścigu World Supersport na torze w Moście – szwajcarski lider cyklu przyznał się, że w sobotę po upadku w 1. wyścigu symulował poważny uraz by wymusić wywieszenie czerwonej flagi. Sędziowie byli bezlitośni. Wypadek można zobaczyć na filmie poniżej.
W 1. wyścigu tuż po starcie miał miejsce wypadek kilku zawodników, wśród których znalazł się Aegerter. Lider WSSP bez swojej winy został wyrzucony z toru i upadł na pobocze. Jednak jego zachowanie po incydencie trudno ocenić inaczej niż jako skandal: Szwajcar na chwilę wstał, by za moment paść na ziemię i rozglądać się dookoła w sytuacji. Nie zszedł sam z toru, zamiast tego czekając na lekarzy i nosze. Dalszy rozwój wydarzeń także był kuriozalny.
Podczas badania po wypadku w centrum medycznym na torze uznano, że Aegerter ma symptomy wstrząśnienia mózgu, co z automatu wykluczało go ze startu w 2. wyścigu. W sobotę wieczorem Aegerter udał się na dodatkowe badania do szpitala, gdzie sam zawodnik przyznał się, że po wypadku posunął się do symulowania obrażeń. Celem miała być próba wymuszenia przerwania wyścigu czerwoną flagą. Przeprowadzono więc ponowne, dokładne badania, po których cofnięto wcześniejszą diagnozę, i dopuszczono go do jazdy.
Tylko że mając już wiedzę o wcześniejszych intencjach Aegertera, do gry włączyli się sędziowie, którzy bez wahania nałożyli na zawodnika zespołu Ten Kate surową karę: zablokowanie możliwości startu do 2. wyścigu za niesportowe zachowanie. Aegerter w konsekwencji wypadku i zakazu startu stracił tyle, ile tylko mógł stracić w ten weekend: oba wyścigi wygrał jego najgroźniejszy rywal: Lorenzo Baldassari, i różnica między nimi wynosi już tylko 14 oczek. Przypomnijmy, że Aegerter ponownie walczy w dwóch klasach: poza WSSP ściga się także w MotoE, w obu prowadząc. Za rok ma przejść do World Superbike pod warunkiem, że Yamaha znajdzie dla niego miejsce w ekipie GRT.
Aby włączyć film, kliknij 'Obejrzyj w YouTube’ pośrodku playera.
Źródło: crash.net
Od początku widać było symulację ;) a jak lecieli drugie okrążenie, to próbował wiać leżąc na noszach
ładnie się rozłożył na początku haha
Co za głupek dobrze, że dostał tą karę ja bym dał bana nawet na następną rundę.