Mateusz Molik wygrał oba wyścigi klasy Supersport 300, Artur Wielebski i Wiktor Ostrowski dwukrotnie stanęli na podium Superstock 1000, a Marek Szkopek widowiskowo walczył o zwycięstwo w Superbike’ach. Na torze w Poznaniu motocykliści Wójcik Racing Teamu z impetem rozpoczęli sezon mistrzostw Polski.
Choć ekipa Grzegorza Wójcika skupia się na rywalizacji w pełnym cyklu mistrzostw świata FIM EWC, w Poznaniu nie mogło zabraknąć jej na starcie sezonu mistrzostw Polski.
W najlepszym możliwym stylu tegoroczne zmagania rozpoczął junior Wójcik Racing Teamu, Mateusz Molik, który zdominował klasę Supersport 300.
Dosiadający Yamahy R3 16-latek najpierw wygrał kwalifikacje z półsekundową przewagą, a następnie był górą w obu wyścigach, choć z drugim z nich, po zaciętej walce, triumfował z przewagą zaledwie 34 tysięcznych sekundy.
Oba wyścigi klasy Superstock 1000 na odpowiednio drugiej i trzeciej pozycji kończyli dosiadający motocykli Yamaha R1 Artur Wielebski i Wiktor Ostrowski.
Szczególnie widowiskowa była pogoń Wielebskiego podczas niedzielnych zmagań. Z powodu problemów technicznych ubiegłoroczny wicemistrz Polski klasy Superstock 600 spadł na koniec stawki, ale był w stanie przebić się na drugie miejsce.
Słodko-gorzki początek sezonu ma za sobą z kolei obrońca tytułu w klasie Superbike, Marek Szkopek, którego z pierwszego wyścigu wyeliminowała drobna usterka na polach startowych.
W niedzielę Szkopek był jednak w stanie wrócić na tor i stoczyć widowiskową walkę o zwycięstwo, z którym rozminął się o zaledwie dwie dziesiąte sekundy.
Już w dniach 16-18 czerwca wspierani przez PKN ORLEN motocykliści Wójcik Racing Teamu wystartują w drugiej rundzie MŚ FIM EWC, 24-godzinnym wyścigu na belgijskim torze w Spa-Francorchamps. Do Poznania, na drugą rundę mistrzostw Polski, wrócą w pierwszy weekend lipca.
„To był wymarzony początek sezonu – mówi Mateusz Molik. – Co prawda w sobotę wygrałem z dużą przewagą, a w niedzielę o włos, po bardzo zaciętej walce, ale drugi wyścig był dla mnie nie tylko dużo bardziej udany, ale też emocjonujący. Nie mogę już doczekać się kolejnych zawodów”.
„Po dobrym starcie do drugiego wyścigu mój motocykl nagle zgasł pod koniec pierwszego okrążenia – dodaje Artur Wielebski. – Musiałem się zatrzymać, aby ponownie go odpalić. Spadłem na sam koniec stawki, z ogromną stratą do rywali, ale nie zamierzałem się poddawać. To była trudna pogoń, ale miałem bardzo dobre tempo, poprawiłem swoją życiówkę i byłem w stanie przebić się na drugie miejsce. Bardzo dziękuję całemu zespołowi i kibicom”.
„W sobotę drobna usterka w ostatniej chwili uniemożliwiła mi start do pierwszego wyścigu, ale razem z zespołem wykonaliśmy świetną pracę i w niedzielę mogłem wrócić do walki – mówi Marek Szkopek. – Jestem bardzo zadowolony z drugiego wyścigu, podczas którego ostro walczyliśmy o zwycięstwo. Myślę, że mogę jeszcze podkręcić tempo, dlatego nie mogę się doczekać walki o mistrzostwo podczas kolejnych wyścigów”.
Więcej informacji o Wójcik Racing Teamie na profilu www.facebook.com/wojcikracingteam oraz stronie wojcikracingteam.pl .
Źródło: informacja prasowa