Piotr Biesiekirski zakończył piątkowe treningi przed wyścigiem o Grand Prix Katalonii, swoim jedenastym startem w motocyklowych mistrzostwach świata Moto2, na 31. pozycji.
Jedyny Polak w stawce po pierwszej sesji tracił do lidera stawki 3,2 sekundy, ale popołudniu zmniejszył różnicę do 2,6 sekundy, pokonując w piątek w sumie 37 okrążeń trudnego toru Circuit de Barcelona-Catalunya.
W sobotę 20-letniego zawodnika ekipy Pertamina Mandalika SAG Euvic i całą stawkę Moto2 czeka ostatni trening wolny, a następnie, o 15:10, kwalifikacje do niedzielnego wyścigu, który rozpocznie się o 12:20.
„To był dobrze przepracowany dzień, choć czuję pewien niedosyt – mówi Piotr Biesiekirski. – Rano skupialiśmy się na ustawieniach motocykla, ponieważ gdy etatowa stawka mistrzostw świata testowała tutaj kilkanaście dni temu, my ścigaliśmy się w mistrzostwach Europy. Musieliśmy więc dopracować kilka detali, ale popołudniu motocykl prowadził się już bardzo dobrze. Niestety, w drugiej sesji nie byłem w stanie złożyć nieco szybszego okrążenia, stąd wspomniany niedosyt, ale zmniejszyłem stratę do czołówki o ponad pół sekundy, co potwierdza nasze postępy. Teraz skupiamy się już na jutrzejszym, ostatnim treningu i kwalifikacjach”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .
Źródło: inf. prasowa
Czyli byl ostatni. 2,5-3 sekundy do lidera? Znowu. Nie ma postepow w stosunku do zeszlego roku. Szkoda, ze tak to sie uklada. Nie bedzie czego ogladac w jego wykonaniu.
Najlepszy jak dotąd Polak w mistrzostwach świata. Brawo Piotr trzymamy kciuki za postępy. Liczymy na zwyżkę formy i regularne oglądanie rodaka w mistrzostwach świata. ?
No jednak nie – chociaż coraz częściej się o tym zapomina, Ryszard Mankiewicz w 1969 roku stanął na podium w 125ccm.
Tak jak już kiedyś pisałem facet nie robi żadnych postępów. Kolejny rok w mistrzostwach Europy i nadal jest słabo. Kolejna dzika karta i kolejne okupowanie tyłów stawki. Jak tak dalej pójdzie to wyląduje w mistrzostwach Polski. Chciałbym żeby Polski zawodnik liczył się w mistrzostwach świata ale niestety rzeczywistość jest jaka jest. W Polsce nie ma żadnych konkretnych torów wyścigowych ani infrastruktury do tego sportu dlatego żaden Polski zawodnik nie ma szans wybić się na świecie.
Bardzo słaba jazda. Dostaje łomot od partnerów z zespołu.
Tylko Paweł Szkopek może coś ugrać w moto2 i motogp