Home / Moto2 / Moto3 / Biesiekirski przed wyjątkowym startem w Moto2

Biesiekirski przed wyjątkowym startem w Moto2


19-letni Piotr Biesiekirski wystartuje w najbliższy weekend w swoim szóstym wyścigu w motocyklowych mistrzostwach świata Moto2. Grand Prix Europy na torze w Walencji będzie dla jedynego Polaka w stawce wyjątkowymi zmaganiami, na które zawodnik ekipy NTS RW Racing GP przygotował coś specjalnego.

Po wywalczeniu w 2016 roku Pucharu Polski klasy Moto3, Biesiekirski rozpoczął treningi i starty w Hiszpanii, w której dwa lata później wywalczył m.in. tytuł drugiego wicemistrza kraju klasy Open 600 i zadebiutował w mistrzostwach Europy Moto2.

W połowie tego sezonu 19-latek awansował do mistrzostw świata Moto2, w których od wrześniowego wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii zastępuje niedysponowanego Szwajcara, Jesko Raffina, będąc jednocześnie najmłodszym zawodnikiem i jedynym Polakiem w stawce.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Grand Prix Europy będzie dla Biesiekirskiego szóstym startem w mistrzostwach świata w odstępie zaledwie ośmiu tygodni. Niedzielny wyścig rozpocznie się o godzinie 12:20. Bezpośrednia relacja na antenie Polsatu Sport News oraz na ipla.tv i polsatsport.pl, gdzie śledzić od piątku będzie można także treningi i kwalifikacje.

„Walencja jest dla mnie jak drugi dom – mówi Piotr Biesiekirski. – To właśnie tutaj podczas sezonu spędzam czas pomiędzy zawodami i przygotowuję się do kolejnych startów, dlatego Grand Prix Europy będzie dla mnie jak „domowy wyścig” z dala od Polski. Z tej okazji przygotowaliśmy na ten weekend specjalne malowanie kasku, które zaprezentuję w piątek. Mimo wszystko podchodzę do najbliższych zawodów na chłodno i dokładnie tak samo, jak do każdych innych. Chcę kontynuować swoją naukę i zbierać kolejne doświadczenia, bez presji walki o wynik. Tym bardziej, że choć spędzam dużo czasu w tym regionie, to jednak po samym torze w Walencji wcale nie jeździłem więcej niż po innych obiektach. Co prawda w 2018 roku wywalczyłem tu siódme miejsce i najlepszy wynik w moim debiutanckim sezonie w mistrzostwach Europy Moto2, ale na pewno nie będzie mi w ten weekend w żaden sposób „łatwiej”.”

Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .

Źródło: inf. prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 17

  1. Możecie mnie zjeść, ale zupełnie nie czuję tej podjarki Piotrkiem.

  2. Dla mnie nie ważne który jest. Ważne że Polak w stawce

    • Mimo ze wyniki ma niedostateczne i nie ma dzisiaj zadnych powodow do optymizmu to sie z Toba zgodze. Jest jeden warunek. Ze jakims cudem dostanie szanse i przejezdzi caly przyszly sezon. Jezeli nie, to jasna sprawa, ze ktos go ocenil i nie nadaje sie. Jezeli jednak ja dostanie i nadal bedzie jezdzil na koncu stawki to tez znaczy ze sie nie nadaje. A jak zacznie walczyc jak rowny z rownym chociazby w drugiej polowie stawki, to juz uznam to za sukces, czego sobie, Wam i Jemu przede wszystkim zycze.

  3. Na tym portalu jak widać można się tylko pozytywnie wypowiadać na temat tego gościa, albo wcale. Ja mam w nosie wasze „łapki” i twierdzę, że Biesiekirski totalnie się kompromituje w Moto2. Niestety jest słabiutki jak sik pająka. Zdecydowanie za wysokie progi dla niego.

    • Bo to „pisanie złego słowa” na temat Polaka w Moto2 sprowadza się tylko i wyłącznie do czegoś w stylu „spójrzcie prawdzie w oczy, Polak dojeżdża ostatni a wy mu kibicujecie”.
      No a czego niby się mamy spodziewać (pomijając już narodowość) po kimś kto nie dość że dopiero zaczyna z MŚ to jeszcze na nieco gorszej maszynie?
      Jak uda mu się dostać do stawki Moto2 na 2021 to tylko mu życzyć powodzenia, żeby nieco doświadczenia nabierał, i to na tyle żeby przynajmniej o punktowane miejsca walczyć.
      Jak się nie dostanie, no to trudno – oglądam MotoGP od 2000r. i przywykłem do tego że Polacy nie startują.

      A jechanie po nim tylko dlatego że dojeżdża ostatni jest porównywalne do hejtu na Kubicę – tylko dlatego że to Polak, trzeba po nim jechać. I to w chwili gdy czyta się ich ostatnie wypowiedzi, w których nie ma ANI TROCHĘ jakiegoś wywyższania się nad innymi.

      „Biesiekirski totalnie się kompromituje w Moto2” – idąc tą regułą, nieco młodsi bracia Pawelce też się kompromitują, w CEV European Talent Cup.

      • ciekawe jakby wyglądały komentarze jakby Rabat albo Abraham był Polakiem :)

        • Gównoburza byłaby w takim samym przypadku jak na F1WM po powrocie Kubicy. Tyle że z innymi podtekstami niż „jednoręki kaleka”.

      • Kibicem Kubicy byłem od zawsze i starałem się go bronić gdy go opluwano, w tym przypadku nie hejtuję, a stwierdzam fakty. Zbieranie doświadczenia? Przejechał już kilka wyścigów i nawet nie ogląda pleców innych taki jest słabiutki. Tak to się nazywa kompromitacja.

        • Kompromitacja to jest w twoim wykonaniu. Bo fakty są takie że NIKT nie będzie dramatyzował tylko dlatego że Biesiekirski nie pozostanie w MŚ tylko wróci do CEV. Ani on, ani kibice.

          A o tym że doświadczenie z owego CEV Moto2 nie każdemu pomaga, najlepiej świadczą „sukcesy” takich kierowców jak Edgar Pons czy Jesko Raffin. Co z tego że byli mistrzami owej serii, skoro w MŚ nie potrafili zbyt wiele zdziałać? I to mimo tego że startowali już kilka sezonów?
          A jeśli mistrz CEV Moto2 niewiele osiągał w MŚ to czego się spodziewać po kierowcy który zajmował 6. miejsce w klasyfikacji?
          To już taki Joe Roberts był w stanie zaskoczyć w tym sezonie.

          Powtarzam jeszcze raz – jak Piotr Biesiekirski nie będzie w MŚ Moto2 na 2021 to trudno, trzeba się z tym pogodzić.
          Ale z twoim bezsensownym jechaniem po kimś ja się NIGDY nie pogodzę. Bo jedyne do czego próbujesz przekonać to tylko i wyłącznie do „faktów”, które przez nas zostały dostrzeżone dużo wcześniej. Ale całkowicie NEUTRALNA analiza owych faktów nie przechodzi po twojej myśli.

  4. Myślę że, pewnym wyznacznikiem jego wyników i tego jakie wywarł wrażenie, będzie informacja o tym czy znajdzie się dla niego miejsce w Moto2 na cały sezon.
    Patrząc na to, że jego aktualny zespół wziął sobie młodzika z ogona Moto3, to wnioski raczej nie będą optymistyczne.
    Ja osobiście, wstrzymam się ze szczegółowym podsumowaniem do Walencji #2.
    Z jednej strony krytykować jest bardzo łatwo, ale z drugiej nie ma co zakłamywać rzeczywistości tylko dlatego, że to Polak.

  5. Powiem tak: Nie powinniśmy go ani chwalić ani tym bardziej hejtować…
    Tak naprawdę zawodnik zaznacza swój udział w tym sporcie jeżeli zdobywa choć „jeden punkcik” tak jak to zrobił np. Daniel Blin w tym sezonie w WSSP300 (3 liga WSBK). Na tyle narodowości (Estonia, Ukraina o skośnookich nie wspominając…) wreszcie i POLAK może się pokazać w tychże statystykach xP
    Co prawda widnieje na szarym końcu ale i tak chwała mu za to że zdobył chłopak chociażby ten jeden punkcik, wyprzedził dziesiątkę zawodników i „dumnie” widnieje w tabeli a nie tylko, że „odjechane” zawody…
    Oczywiście nie ma co porównywać Moto2 do WSSP300 bo to totalnie nie ta liga, ale jeżeli doczekamy czasów, że jakiś Polak w którejkolwiek klasie MotoGP zdobędzie choć jeden jedyny punkcik w klasyfikacji generalnej to powinniśmy zorganizować jedną wielką wspólną „Biesiadę” na tej stronie albo i nawet jakiś wspólny meeting! ;D
    Módlmy się żebyśmy w końcu doczekali takich czasów zamiast wiecznie hejtować drodzy rodacy ;P

    Tak czy siak – Powodzenia #74 w Walencji!!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
191 zapytań w 1,319 sek