GP Francji: Gonzalez wygrywa w Moto2!

Manuel Gonzalez potwierdził swoją supremację, sięgając po trzecią wygraną w tym sezonie! Podczas GP Francji Hiszpan nie miał łatwego zadania, gdyż niemal do końca „czuł oddech” Barry’ego Baltusa. Belg jednak nie był w stanie zbliżyć się na odległość pozwalającą na atak, ostatecznie godząc się z drugą pozycją. Walkę o najniższy stopień podium wygrał Aron Canet. Hiszpan w pokonanym polu pozostawił Diogo Moreirę i Jake’a Dixona. Po raz kolejny musiał jednak odrabiać straty po kiepskim starcie.

Zmagania przebiegały w sprzyjających warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia dwa okrążenia. Z pole position startował Manuel Gonzalez. Obok niego ustawili się Barry Baltus i Diogo Moreira. Z drugiego rzędu ruszali Albert Arenas, Aron Canet i Jake Dixon. Trzeci rząd utworzyli natomiast Filip Salac, Alonso Lopez i Celestino Vietti. Z czwartej startowali z kolei Ivan Ortola, Tony Arbolino i David Alonso.

Gonzalez utrzymał prowadzenie na starcie. Moreira dobrze napędził się jednak do szykany Dunlopa, dzięki czemu skutecznie zaatakował lidera tabeli MŚ Moto2! Świetnie wystartowali kierowcy Marc VDS. Dixon i Salac awansowali bowiem na trzecie i czwarte miejsce! Kolejne pozycje zajmowali Arenas, Baltus, Lopez i Ortola. Czołową dziesiątkę dopełniał Alonso, którego czekała kara dłuższej pętli za przewinienie w kwalifikacjach. Na jedenastą pozycję spadł z kolei Canet. Hiszpan po raz kolejny zaliczył bardzo słaby start. Wywrotkę na pierwszym kółku miał debiutujący w stawce Collin Veijer. O jedenastą pozycję pojedynkowali się z kolei Vietti i Aroblino.

Po trzech okrążeniach Moreira nadal utrzymywał za sobą Gonzaleza. Hiszpan był jednak wyraźnie szybszy, naciskając Brazylijczyka. Straty po kiepskim starcie odrabiał Baltus. Belg skutecznie zaatakował Arenasa, Salaca i Dixona, dzięki czemu awansował na trzecią lokatę! Canet wyprzedził z kolei debiutantów, a więc Ortolę i Alonso. Dzięki temu Hiszpan awansował na ósme miejsce. Tymczasem wywrotkę zaliczył Tony Arbolino.

Na czwartym kółku, w szykanie 7-8, Gonzalez w końcu skutecznie zaatakował prowadzącego Moreirę! W międzyczasie dojechał do nich Baltus. Tym razem to Belg naciskał Brazylijczyka. Na kolejnych pozycjach jechali Dixon, Salac i Arenas. O siódmą pozycję walczyli Lopez z Canetem. Czołową dziesiątkę uzupełniali Ortola i Vietti. Alonso odbył karę „long-lap”, w konsekwencji czego spadł na szesnaste miejsce.

Sześć okrążeń za nami. Moreira i Baltus próbowali utrzymać się blisko prowadzącego Gonzaleza. Nieopodal był również Dixon, który odskoczył od Salaca. Świetne tempo prezentował Canet, który w międzyczasie wyprzedził Lopeza i Arenasa. Czołową dziesiątkę nadal uzupełniali Ortola i Vietti. W punktowanej piętnastce mieścili się jeszcze Sergio Garcia, Daniel Holgado, Senna Agius, David Alonso oraz Izan Guevara. Kolumbijczyk odrabiał straty po karze „long-lap”.

Na ósmym kółku, w szykanie Dunlopa, Baltus zdołał skutecznie zaatakować Moreirę. Brazylijczyk próbował skontrować Belga, jednak nieskutecznie. W międzyczasie Gonzalez odskoczył od rywali, pewnie jadąc na czele stawki. Stratę do Diogo i Barry’ego niwelowali Dixon, Salac, Canet i Arenas. Lopez jechał na ósmym miejscu. Vietti natomiast wyprzedził dziewiątego Ortolę.

Dziesięć okrążeń za nami. Baltus jechał jak natchniony, niwelując stratę do Gonzaleza! Belg odskoczył od Moreiry, do którego zbliżyli się z kolei Dixon, Salac, Canet i Arenas. Tymczasem Senna Agius otrzymał karę dłuższego przejazdu za ścięcie szykany. Australijczyk jechał w tym momencie na trzynastym miejscu, walcząc o pozycję z dwunastym Holgado.

Canet skutecznie zaatakował Salaca w szóstym zakręcie toru Le Mans. Hiszpan i Czech jechali w „pociągu”, który utworzył Moreira. Za Brazylijczykiem znajdował się Dixon. Na końcu tej grupy jechał Arenas. Na czele Baltus nieustannie naciskał Gonzaleza. Hiszpan i Belg byli ponad półtorej sekundy przed wyżej wspomnianym Moreirą.

Dziesięć kółek do końca. Gonzalez i Baltus mieli już ponad dwie sekundy przewagi nad drugą grupą, którą nadal prowadził Moreira. Za Brazylijczykiem jechał Canet, który w międzyczasie wyprzedził Dixon. Za Anglikiem znajdowali się Salac i Arenas. Na ósmą pozycję kosztem Lopeza awansował Vietti. Ortola nadal zamykał pierwszą dziesiątkę. Na trzynastej pozycji jechał Alonso, który miał przed sobą team-partnera Holgado. Tymczasem wywrotkę w trzynastym zakręcie zaliczył Jorge Navarro.

Na trzynastym okrążeniu Canet skutecznie zaatakował Moreirę! Stało się to w zakręcie dziesiątym. Brazylijczyk zdołał skontrować Hiszpana na kolejnym kółku, w szykanie Dunlopa. Aron zacieśnił tor jazdy i zbyt mocno odkręcił manetkę gazu, w efekcie czego zaliczył „wysiadkę”! Canet zdołał utrzymać się na motocyklu, jednak spadł na piątą pozycję, za Dixona.

Piętnaście kółek za nami. Baltus utrzymywał tempo Gonzaleza. Belg nie był jednak w stanie zbliżyć się na odległość pozwalającą na atak. Już ponad trzy sekundy do Hiszpana i Belga tracił Moreira, który nadal prowadził grupę pościgową. W międzyczasie Canet odzyskał rytm i zdołał wyprzedzić Dixona w szykanie Dunlopa. Blisko byli również Arenas i Salac. Hiszpan odebrał szóstą lokatę Czechowi.

Na szesnastym okrążeniu Canet wyprzedził Moreirę jeszcze przed szykaną Dunlopa. Tym razem Hiszpan uniknął błędu i zdołał zyskać dystans nad Brazylijczykiem. Do Gonzaleza i Baltusa tracił już jednak ponad cztery sekundy! Belg był blisko Hiszpana, jednak nadal nie na odległość umożliwiającą skuteczny atak. Czołową dziesiątkę nadal dopełniali Vietti, Lopez, Lopez i Ortola. Na dwunastej pozycji jechał Alonso, który gonił jedenastego Garcię. Tempo stracił Holgado, który jechał w okolicach piętnastej pozycji.

Pięć kółek do końca. Baltus nieustannie trzymał pod presją Gonzaleza. Zacięta walka toczyła się jednak o najniższy stopień podium. Canet utrzymywał trzecią lokatę, jednak nie był w stanie odskoczyć od Moreiry. Niedaleko byli również Arenas, Dixon i Salac. Hiszpan w międzyczasie wyprzedził Anglika. Dwie pół sekundy dalej znajdowali się Vietti, Ortola i Lopez. Tymczasem Alonso dogonił i wyprzedził Garcię. Z wyścigu w wyniku problemów technicznych wycofał się z kolei Izan Guevara.

Trzy okrążenia do mety. Gonzalez zyskał nieco dystansu nad Baltusem. Belg nadal jednak zagrażał Hiszpanowi. Pojedynek o trzecie miejsce nieustannie była zacięta. Moreira cały czas naciskał Caneta. Blisko nich znajdowali się również Arenas, Dixon i Salac. Stratę do poprzedzających rywali odrabiali Vietti, Ortola i Lopez.

Na dwa kółka do końca Dixon skutecznie zaatakował Arenasa w zakręcie Garage. Anglik nadal miał szansę na podium, gdyż jechał blisko Caneta i Moreiry. Emocje miały tu trwać do samego końca!

Finałowe okrążenie! Gonzalez podkręcił tempo, dzięki czemu odskoczył na ponad 1,5 sekundy od Baltusa! Dzięki temu pewnie przeciął linię mety na pierwszym miejscu! Walka o najniższy stopień podium trwała do samego końca! Canet był naciskany przez Moreirę i Dixona. Hiszpan wytrzymał jednak presję, dzięki czemu wywalczył trzecią lokatę!

Arenas przeciął linię mety na szóstej pozycji. Na kolejnych pozycjach uplasowali się Vietti, Ortola i Lopez, który zamknął czołową dziesiątkę. Alonso ostatecznie wywalczył jedenastą lokatę. Garcia w końcówce stracił dwunaste miejsce na rzecz Joe Robertsa. Pozostałe punkty wywalczyli Agius, Marcos Ramirez oraz Daniel Holgado. Hiszpański debiutant w drugiej połowie wyścigu wyraźnie stracił tempo, ledwo utrzymując się przed Denizem Oncu.

Manuel Gonzalez zgromadził 111. pkt i o 16. pkt wyprzedza drugiego Arona Caneta. Trzeci Jake Dixon traci już 34. pkt. Czwarty Barry Baltus traci do Anglika zaledwie cztery „oczka”.

Kolejna runda MMŚ, a więc GP Wielkiej Brytanii, odbędzie się 25. maja.

Źródło: crash.net