Poprawił się stan Noaha Dettwilera
Szwajcarski zawodnik Noah Dettwiler, reprezentujący barwy CIP Green Power, nie znajduje się już w stanie krytycznym po groźnym wypadku, do którego doszło tuż przed startem wyścigu Moto3 na torze Sepang. Trzy dni po zdarzeniu zespół przekazał, że po przeprowadzonych w poniedziałek operacjach w szpitalu w Kuala Lumpur jego stan uległ poprawie. Mimo to zawodnik wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii.
„Według lekarzy stan Noaha jest obecnie stabilny i nie jest już krytyczny” – poinformował zespół w oświadczeniu przygotowanym wspólnie z rodziną zawodnika. „Będzie on nadal monitorowany na oddziale intensywnej opieki medycznej. Dziękujemy za wszelkie wsparcie i życzliwość”.
Do wypadku doszło, gdy motocykl Dettwilera miał problem na okrążeniu zapoznawczym, a wychodzący z trzeciego zakrętu zawodnik znacznie zwolnił. Jadący za nim Jose Antonio Rueda nie zdołał go ominąć i uderzył w tył motocykla Szwajcara, po czym obaj przewrócili się na prostej przed czwartym zakrętem. Obu zawodnikom natychmiast udzielono pomocy medycznej, a następnie przetransportowano ich śmigłowcem do szpitala.
Hiszpan Rueda, aktualny mistrz świata Moto3, doznał złamania dłoni i wstrząśnienia mózgu. Po przeniesieniu do prywatnej kliniki jego stan poprawił się, a lekarze zdecydowali, że w czwartek będzie mógł wrócić do Hiszpanii na zabieg w Barcelonie. „Po ponownych badaniach możemy potwierdzić, że stan zawodnika nadal się poprawia” – przekazał zespół Red Bull KTM Ajo. „Chcemy wykorzystać tę pozytywną wiadomość, by złożyć Jose Antonio życzenia urodzinowe. Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli je wspólnie świętować”.
Zespół dodał, że Rueda został przeniesiony do prywatnego szpitala, by dokładniej monitorować stłuczenia płuc, które również goją się pomyślnie. „Cały zespół Red Bull KTM Ajo przesyła także dużo siły Noahowi Dettwilerowi oraz jego bliskim w trakcie rekonwalescencji. Mamy nadzieję zobaczyć go wkrótce na torze” – zakończono w komunikacie.
Wyścig Moto3 w Malezji został po incydencie przerwany czerwoną flagą, a następnie wznowiony w skróconej, dziesięciookrążeniowej formie.
Źródło: motorsport.com




Wreszcie jakieś pozytywy. Raczej zakończyło, to już jego karierę ale dalej ma całe życie przed sobą.
@saruto Jak możesz tak wyrokować, nie mając nawet podstawowych informacji? Przecież nawet oficjalnie nie wiadomo jaki jest jego stan zdrowia, czy stracił śledzionę, czy będzie miał jakieś ubytki w sprawności. Zawodnicy po wcale nie lepszych wypadkach na szczęście wracali, jak i po mniejszych potrafili kończyć kariery.