Home / Moto2 / GP San Marino: Johann Zarco po raz szósty w sezonie najlepszy. Rins nie kończy

GP San Marino: Johann Zarco po raz szósty w sezonie najlepszy. Rins nie kończy

Johann Zarco

Johann Zarco odniósł szóste zwycięstwo w sezonie, dzięki czemu tytuł mistrzowski będzie mógł zapewnić sobie już podczas kolejnej rundy, na torze Motorland Aragon. Podium dopełnił jego największy rywal Esteve Rabat oraz Japończyk Takaaki Nakagami. Drugi z Hiszpanów, Alex Rins, nie ukończył zmagań. 

Startujący z pole position Zarco utrzymał prowadzenie. Za nim podążali Aegerter i Rins. Cała trójka szybko zyskała przewagę nad grupą pościgową, którą prowadził Malezyjczyk Hafizh Shyahrin. Ucieczka nie powiodła się jednak i równie prędko przewaga została zniwelowana. Na czoło wyszedł Aegerter, który wdał się w potyczkę z Zarco. Obaj zawodnicy zaczęli przepychać się łokciami. Za nimi jechał Rins, Shyahrin, Włoch Simone Corsi, Japończyk Takaaki Nakagami, Brytyjczyk Sam Lowes i Niemiec Jonas Folger, który wyprzedził Esteve Rabata. Hiszpan po raz kolejny zaliczył słaby początek i znajdował się pod koniec dziesiątki.

Duży błąd tymczasem popełnił Lowes, który wrzucił zły bieg na wyjściu z zakrętu i spadł na jedenastą pozycję. Gdy Rins wyprzedził Francuza, razem z Aegerterem zaczęli mu odjeżdżać. Hiszpan, który wczorajsze pole position przegrał o zaledwie dwie tysięczne sekundy, mocno naciskał na Szwajcara. Walka nie trwała jednak długo. Między kierowcami doszło do kolizji w zakręcie czternastym i obaj wypadli z toru. Winę ponosił Rins, gdyż wjechał w Aegertera. Obaj wrócili na tor, jednak w tym momencie nie byli już w stanie walczyć o jakiekolwiek punkty. Dzięki temu na czoło awansowali Zarco i Shyahrin.

Malezyjczyk prezentował świetne tempo i przez pewien czas naciskał Francuza. Później jednak wyraźnie osłabł i nie dość, że zdystansował go Zarco, to jeszcze stracił kilka kolejnych miejsc. Na następnych okrążeniach wyprzedzili go Corsi, Folger i Nakagami, natomiast na tylnym kole siedział mu Hiszpan Julian Simon. Z toru tymczasem wypadł Alex Marquez, który po dwóch udanych startach w Czechach i Wielkiej Brytanii, niestety przypomniał sobie pierwsze wyścigi w Moto2. Coraz szybciej zaczął jechać jego partner zespołowy Rabat, który w tym momencie podążał na siódmej pozycji. Podczas gdy Zarco odjeżdżał stawce, z tyłu toczyła się walka pomiędzy Corsim i Folgerem, którzy wymieniali się lokatami.

Walkę tą wykorzystywał Nakagami, który odrabiał do nich straty. Na dwanaście kółek przed metą Rabat jechał już na piątym miejscu. Hiszpan wyprzedził Włocha Lorenzo Baldassariego i Simona. Był ponadto szybszy od zawodników jadących za liderem. Tymczasem Lowes awansował na ósmą pozycję, po wyprzedzeniu Niemca Sandro Cortese. Na dziewięć okrążeń przed metą doszło jednak do awarii w tylnej części motocykla zawodnika jeżdżącego na SpeedUp’e. Z ujęć widzieliśmy, jak rozpadał się tylny błotnik w maszynie Brytyjczyka. W konsekwencji musiał wycofać się z rywalizacji.

W tym samym momencie Nakagami wyprzedził Folgera, włączając się tym samym do walki o podium. Chwilę potem za tylnym kołem Niemca podążał Rabat. Z toru tymczasem wypadł zawodnik zastępujący kontuzjowanego Franco Morbidelliego, jego rodak Federico Caricasulo. Wraz z walczącymi w czołówce zawodnikami jechał zdublowany Rins, który w ten sposób chciał dogonić kierowców jadących pod koniec pierwszej piętnastki. Hiszpan prezentował lepsze tempo od Folgera, dzięki czemu miał prawo go wyprzedzić.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na sześć kółek przed metą Rabat przypuścił skuteczny atak na Corsiego, by następnie pokazać mu, aby go nie wyprzedzał, ponieważ w ten sposób będą mieli większe szanse dogonić Nakagamiego. Japończyk potwierdzał, że świetnie czuje się na tym torze, gdyż ostatnie podium, jakie odnotował, miało miejsce właśnie na tym obiekcie, przed dwoma laty. Corsi nie był w stanie utrzymać tempa Rabata i spowalniał Rinsa.

W zakręcie della Carro 20-letni Hiszpan znalazł się przed Włochem. Podczas gdy Zarco jechał po trzeci triumf z rzędu, Rabat był już bardzo blisko Nakagamiego. Na trzy okrążenia przed metą czekała nas pasjonująca walka między nimi. Trwała jednak zaledwie pół długości toru. Zawodnicy wymieniali się pozycjami, jednak gdy Japończyk przeciął punkt hamowania na jednym z zakrętów, szybko stracił dystans do Rabata. Alex Rins otrzymał informację od zespołu, aby oddał dwie pozycje. Kierowca zespołu Sito Ponsa zignorował jednak polecenie i w konsekwencji na kolejnym okrążeniu dostał czarną flagą, zmuszającą go do zjechania z toru.

Ostatnie okrążenie było spokojne. Zarco odniósł pewne zwycięstwo, natomiast Rabat i Nakagami bez walki dopełnili podium. Czwarte miejsce zajął najlepszy z Włochów, Simone Corsi. Za nim wyścig zakończyli Folger i Simon. Czołową dziesiątkę dopełnili Baldassari, Cortese, Hiszpan Luis Salom i Szwajcar Thomas Luthi, który w ten weekend nie liczył się w czołówce. Shyahrin, który tak dobrze jechał na początku, ostatecznie przeciął linię mety dopiero jako osiemnasty.

W klasyfikacji generalnej Zarco posiada już 93 punkty przewagi nad Rabatem i podczas GP Aragonii ma szansę zapewnić sobie tytuł mistrzowski na cztery rundy przed zakończeniem zmagań. Rins przez upadek traci do niego aż 110 punktów, jednak słaba postawa Luthiego oraz problemy techniczne Lowes’a sprawiły, że jego trzecia lokata jest obecnie bezpieczna. Warto odnotować, że Johann Zarco dzięki siódmej wygranej w karierze ma najwięcej zwycięstw ze wszystkich Francuzów w historii.

Wyniki wyścigu Moto2 o GP San Marino na torze Misano:
1.
Johann Zarco FRA Ajo Motorsport (Kalex) 42m 38.099s
2. Tito Rabat SPA EG 0,0 Marc VDS (Kalex) 42m 41.949s
3. Takaaki Nakagami JPN IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) 42m 43.487s
4. Simone Corsi ITA Forward Racing (Kalex) 42m 45.157s
5. Julian Simon SPA QMMF Racing Team (Speed Up) 42m 47.324s
6. Jonas Folger GER AGR Team (Kalex) 42m 48.565s
7. Lorenzo Baldassarri ITA Forward Racing (Kalex) 42m 51.883s
8. Sandro Cortese GER Dynavolt Intact GP (Kalex) 42m 54.433s
9. Luis Salom SPA Paginas Amarillas HP 40 (Kalex) 42m 55.995s
10. Thomas Luthi SWI Derendinger Racing Interwetten (Kalex) 42m 56.452s
11. Axel Pons SPA AGR Team (Kalex) 43m 2.128s
12. Xavier Simeon BEL Federal Oil Gresini Moto2 (Kalex) 43m 5.708s
13. Azlan Shah MAL IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) 43m 7.136s
14. Randy Krummenacher SWI JIR Racing Team (Kalex) 43m 10.239s
15. Anthony West AUS QMMF Racing Team (Speed Up) 43m 11.411s
16. Mattia Pasini ITA Gresini Racing Moto2 (Kalex) 43m 14.414s
17. Marcel Schrotter GER Tech 3 (Tech 3) 43m 15.344s
18. Hafizh Syahrin MAL Petronas Raceline Malaysia (Kalex) 43m 22.046s
19. Louis Rossi FRA Tasca Racing Scuderia Moto2 (Tech 3) 43m 22.085s
20. Thitipong Warokorn THA APH PTT The Pizza SAG (Kalex) 43m 30.453s
21. Luca Marini ITA Pons Racing Junior Team (Kalex) 43m 39.270s
22. Florian Alt GER E-Motion IodaRacing Team (Suter) 43m 43.267s
23. Xavi Vierge SPA Tech 3 (Tech 3) +1 lap
24. Dominique Aegerter SWI Technomag Racing Interwetten (Kalex) +3 laps
Federico Caricasulo ITA Italtrans Racing Team (Kalex) DNF
Sam Lowes GBR Speed Up Racing (Speed Up) DNF
Jesko Raffin SWI sports-millions-EMWE-SAG (Kalex) DNF
Alex Marquez SPA EG 0,0 Marc VDS (Kalex) DNF
Robin Mulhauser SWI Technomag Racing Interwetten (Kalex) DNF
Mika Kallio FIN Italtrans Racing Team (Kalex) DNF
Ricard Cardus SPA JPMoto Malaysia (Suter) DNF
Alex Rins SPA Paginas Amarillas HP 40 (Kalex) DSQ

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Mefisto

komentarzy 12

  1. Jak dla mnie to Rinsowi brakowało dziś piątej, a nawet czwartej klepki :D

  2. Osobiście kibicuje Rinsowi ale to co zrobil to poprostu cyrk haha. Manewr ktory nie miał prawa się udac a potem jeszcze ta jazda na torze nie no extra nie ma to jak poczekac na pierwsza 5 i z nimi powalczyc mimo okrozenia straty hahahah hit by byl jakby jeszcze wjechal w rabata. Czarna flaga wyscig trwa w najlepsze a tu sobie jedzie taki Rins powolutku i pozdrawia kibicow nie no to jeden z najlepszych weekendow od poczatku sezonu

  3. Też nie wiem, co odpierdzielił Rins – rozumiem jego błąd, przy wyprzedzaniu Aegertera, ale to wmieszanie się w walke z szybszymi o okrążenie zawodnikami było nie na miejscu.

  4. Wina Rinsa za zderzenie z Ageterem ewidentna. Później po prostu zrobił sobie trening jadąc za Rabatem, podpatrując bądź co bądź mistrza świata. A po co wyjeżdżał na tor dwa razy Ageter mając kilka kółek straty do wszystkich uczestników wyścigu, im też musiał przeszkadzać . W komentarzu tv Ageter testował a Rins bezsensownie „marnował opony” (testował nowe zawieszenie). Niekonsekwencja w przypisywaniu intencji na maksa. Przecież można się oddublować , więc za co Rins dostał czarną flagą, a dlaczego miał oddać dwie pozycje? Za niepokój w umysłach sędziów, niejasny przekaz telewizyjny? Obejrzałem sobie powtórkę wyścigu moto2 i po czarnej fladze Rins zjechał z linii wyścigowej więc nikomu nie przeszkadzał machając, czy jechał wolno czy szybko bez żadnego znaczenie bo poza tą linią (w kwalifikacjach takie zachowanie nikomu nie przeszkadza i po to są tak szerokie tory). Jak by wjechał w Rabata to pewnie dyskwalifikacja na następne wyścigi i tyle (do Rabata Rins w całym oddublowaniu nie zbliżył się na mniej niż 5 metrów). Folgerowi, Simone czy Corsiemu nie przeszkadzał i nie blokował bo kręcili słabsze czasy i tracili miejsca).

    • A jakby zdjął kolejnego zawodnika, mając okrążenie straty, to nadal byś tak mówił? Jest różnica, gdy przepuszczasz zawodników szybszych o okrążenie, a gdy starasz się wmieszać w walkę zawodników, którzy jeszcze walczyli o punkty. Zdjąć każdego mógł w każdej chwili, co już pokazał Aegerterowi.

      • A jakby urwany w wyniku kolizji tłumik Agetera wpadł po koła innego zawodnika, a jakby Reading po wywrotce w motoggp nawiózł w owiewkach żwiru na tor pod koła jeszcze innego to co?. Piszmy o faktach i rzeczywistości a nie co by było gdyby babcia……. Przepisy nie zabraniają powrotów. Abstrakcję powstałej sytuacji zauważył A. Badziak – komu miał oddać pozycje Rins, dlaczego nie trzy pozycje? Za co dostał czarną flagę? Do tej pory takiej sytuacji nie było i to powinno poszerzyć horyzonty nam wszystkim. Wg mnie Rins jadący dalej w wyścigu nie stanowi zagrożenia dla zawodników walczących o punkty (nikogo nie blokował) i nie wykonał żadnego kolejnego manewru upoważniającego do „wyautowania” bodajże na pięć okrążeni przed końcem. Jedno zasadnicze pytanie : można się oddublować? Jak nic wnioskować trzeba o doszczegółowienie przepisów. Cała sytuacja wg mnie była śmieszna a nie straszna.

      • A co? Scott Redding wmieszał się komuś w walkę o punkty samemu nie walcząc?
        Oddublować się owszem można, co robili zawodnicy np. w Walencji w 2012. Wspomniałeś o Aegerterze, ale on nie wmieszał się nikomu w walkę o punkty, a zapominasz, że Rins też upadł i jego motocykl nie musiał być w pełni sprawny.
        Poza tym, co innego oddublowanie się, a co innego celowe czekanie na SZYBSZYCH zawodników (bo jak inaczej ich nazwać, gdy wyprzedzali Rinsa o 1 okrążenie?). Zamiast rozstrzygać podziały punktowe miedzy sobą, byli po części zmuszeni, żeby robił to za nich Rins.
        Straszna sytuacja nie była – i faktycznie, była śmieszna, wręcz żałosna – ale zaszkodzić tym mógł innym zawodnikom.

  5. Generalnie to zawodnicy sobie szkodzą na torze. No ale już wiem teraz dlaczego Folger spadł z drugiej pozycji na szóstą – przez Rinsa, Corsi i Simon mieli odpowiednio stratę do Rabata 3,2 i 5,4 sekundy – też przez Rinsa. Jak byli tacy szybcy po ściągnięciu Rinsa z toru mieli wolny tor do popisu. Ale pewnie byli zgruzgotani zachowaniem Rinsa i zostali z tyłu. Gratuluje przenikliwości i spostrzegawczości kto może się władować na torze w urwany tłumik lub nawieziony żwir (wg Ciebie tylko zawodnicy nie walczący o punkty).

    • Natomiast Tobie gratuluję logiki, skoro Rins wcale nie mógł przeszkadzać zawodnikom walczącym o CZOŁOWE lokaty :)

      • Ba, sędzia też głupi, bo go zdyskwalifikował w końcu za nic :)

      • Podsumowując, faktycznie, nie był zbyt mądry. Wystarczy na spokojnie obejrzeć sytuację a nie ulegać zbiorowemu dygotowi emocjonalnemu. Jak odmiennie wygląda logika z poziomu padoku niech świadczy sytuacja : Jerez 2015 Rins na ostatnim zakręcie desperacko próbuje wyprzedzić Rabat i wypada z pewnych punktów, a w padoku dostaje (o zgrozo dla logiki) gratulacje, wszyscy zadowoleni i uchachani ze „zdobycia” 0 punktów. Radze nie silić się na łatwe krytykowanie żadnego z uczestników tego „cyrku”.

      • Tamta próba wyprzedzenia miała jednak jakieś uzasadnienie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 1,366 sek