Drugi trening wolny klasy 125cc na torze Indianapolis Motor Speedway obfitował w lepsze czasy aniżeli podczas pierwszej sesji treningowej i większe różnice w czołówce. Najlepszy czas tej sesji padł łupem lidera klasyfikacji generalnej, Nico Terola.
Hiszpan jedno okrążenie słynnej „Cegielni” przejechał w czasie 1’49.381, a więc o dwie sekundy szybciej aniżeli najlepszy rano (czasu lokalnego) zawodnik. Tym samym kierowca teamu Bankia Aspar 125cc uplasował się na pozycji lidera i aż o 0.774sek wyprzedził, drugiego także i w klasyfikacji generalnej, Johanna Zarco. Czas o zaledwie jedną tysięczną sekundy gorszy aniżeli Francuz uzyskał, trzeci na mecie wyścigu w Czechach, Hiszpan Alberto Moncayo.
Ostatnim, którego od Terola oddzieliła mniej niż sekunda okazał się być Sergio Gadea. Nieco ponad dwie dziesiąte sekundy do #33 stracił jego rodak, najszybszy podczas FP1 – Efren Vazquez. Tym razem dopiero szósty czas przypadł Sandro Cortese, który podczas porannej sesji był całkiem szybki, a także wygrał ostatni wyścig w Brnie, stracił sekundę i trzy dziesiąte do lidera.
Pierwszym, którego od lidera oddzieliło więcej niż półtorej sekundy był Hector Faubel. Hiszpan jako pierwszy też nie pobił bariery 1’51. Powracający do ścigania po opuszczeniu rundy w Czechach – Jonas Folger, w drugiej sesji treningowej musiał zadowolić się lokatą numer osiem. Tuż za Niemcem trening ukończył Maveric Vinales, a czołową dziesiątkę, już ze stratą ponad dwóch sekund do lidera, Danny Kent. Brytyjczyk na swoim ostatnim okrążeniu zaliczył jednak niegroźną wywrotkę.