Alex Marquez został mistrzem świata klasy Moto3. Wyścig w Walencji zwyciężył Jack Miller, który był głównym rywalem Marqueza w walce o tytuł, jednak Hiszpan kończąc wyścig na 3. pozycji obronił pozycję lidera w klasyfikacji generalnej.
Drugie miejsce w wyścigu zajął Isaac Vinales.
Wyniki wyścigu o Grand Prix Walencji – Moto3:
1. Jack Miller AUS Red Bull KTM Ajo (KTM) 40m 10.983s
2. Isaac Viñales SPA Calvo Team (KTM) 40m 11.138s
3. Alex Marquez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 40m 11.938s
4. Danny Kent GBR Red Bull Husqvarna Ajo (Husqvarna) 40m 12.555s
5. Alex Rins SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 40m 13.234s
6. Efren Vazquez SPA SaxoPrint-RTG (Honda) 40m 13.491s
7. Niccolò Antonelli ITA Junior Team GO&FUN Moto3 (KTM) 40m 14.603s
8. Miguel Oliveira POR Mahindra Racing (Mahindra) 40m 15.199s
9. Brad Binder RSA Ambrogio Racing (Mahindra) 40m 15.231s
10. Karel Hanika CZE Red Bull KTM Ajo (KTM) 40m 15.346s
11. Enea Bastianini ITA Junior Team GO&FUN Moto3 (KTM) 40m 16.445s
12. Alexis Masbou FRA Ongetta-Rivacold (Honda) 40m 16.763s
13. Jakub Kornfeil CZE Calvo Team (KTM) 40m 16.942s
14. Romano Fenati ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 40m 17.192s
15. Juanfran Guevara SPA Mapfre Aspar Team Moto3 (Kalex-KTM) 40m 17.709s
16. Francesco Bagnaia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 40m 22.758s
17. John McPhee GBR SaxoPrint-RTG (Honda) 40m 27.646s
18. Andrea Migno ITA Mahindra Racing (Mahindra) 40m 35.902s
19. Zulfahmi Khairuddin MAL Ongetta-AirAsia (Honda) 40m 39.021s
20. Jasper Iwema NED CIP (Mahindra) 40m 39.387s
21. Alessandro Tonucci ITA CIP (Mahindra) 40m 39.473s
22. Luca Grünwald GER Kiefer Racing (Kalex-KTM) 40m 51.756s
23. Hafiq Azmi MAL SIC-AJO (KTM) 40m 51.767s
24. Gabriel Ramos VEN Kiefer Racing (Kalex-KTM) 41m 0.312s
25. Matteo Ferrari ITA San Carlo Team Italia (Mahindra) 41m 0.338s
26. Andrea Locatelli ITA San Carlo Team Italia (Mahindra) 41m 3.845s
27. Maria Herrera SPA Junior Team Estrella Galicia 0,0 (Honda) 41m 3.862s
28. Albert Arenas SPA Calvo Team (KTM) 41m 40.775s
Szkoda błędu Kenta w przedostatnim zakręcie…
Miller pokazał dziś wielką klasę. Średnio wierzę Vinalesowi, że chciał pomóc Millerowi. Pomagał mu ucieczką od niego :D
Jak dla mnie Miller był najlepszy w tym sezonie – mial ogromny wkład w to, że jednak KTM został mistrzem konstruktorów… mimo że Honda tak naprawdę zmiażdżyła w tym sezonie Austriaków :D
Wspaniały wyścig aż miło się oglądało, wielkie emocje do samego końca, szkoda mi Jakasa jednak zasady są jasne tytuł zdobywa ten zawodnik który zgromadzi więcej punktów. AM nie jest moim faworytem nie mniej jednak gratuluję tytuł i pięknej walki w ostatnim wyścigu sezonu 2014.
Może gdyby Miller skupił się na walce z Marquezem w Moto3, a nie tym z MotoGp to dziś byłby mistrzem.
Gratulacje dla Hondy za pobicie KTMa i dla A.M. za wywołanie u Millera miny obrażonego dziecka.
Mi też się wydaje że Miller się gdzieś pogubił w środku sezonu i teraz jest strasznie wkurzony.Gratulacje dla obu zawodników bo wyścig był mega i oboje mogli wygrać to mistrzostwo.
Fidell – a KTM nie wyprzedził Hondy po tym wyścigu? :D
Choć jednak Honda zmiażdżyła KTM-a – jeśli chodzi o walkę bezpośrednią na torze.
Ale tak to było w tym sezonie, że niekoniecznie lepszy zgarniał tytuł – mistrza zgarnął Hiszpan, a nie Australijczyk, a wśród konstruktorów Austriacy wygrali, a nie Japończycy.
Nie chodzi mi o klasyfikację generalną producentów tylko pomysł na motocykl. Honda poszła drogą KTM omijania przepisów i pokazała że też potrafi. Zawodnik na ich motocyklu wygrał z tym na KTM i w tym sensie użyłem słowa „pobicie”:D
Rozumiem :D a w przyszłym sezonie przewaga chyba będzie jeszcze większa… także ciekawe jak sobie poradzi Romano
W przyszłym roku zdaje mi się że, troszkę zmienia się regulamin techniczny w Moto3 (bo dawno nic nie było zmieniane:P) więc chyba wszyscy zaczynają od nowa.
Młody Marquez przereklamowany. Gdyby nie głupota Millera to by nikt dziś nie pisał o Alexie.
Niestety nigdy nie osiągnie to co jego brat. Zawsze będzie w cieniu.
A jego przyszła posada w Repsol Hondzie jest według mnie bardzo mocno zagrożona – a wręcz chyba jej nie otrzyma :)
Alex to ciepła klucha – to nie ten kaliber, co jego brachol… ;)
Posada kolegi M.M. w Repsolu jest bardziej szykowana pod Millera niż młodego Marqueza. Nie zdziwiłbym się gdyby Alex trafił na Yamahę w MotoGp, a nie Hondę.
Zgadza się. :)
Jack pokazał klasę w tym wyścigu – szkoda, że nie wygrał w Malezji. Bo tak to nie dałby szans Marquezowi. Na jego pocieszenie Stoner, Gardner i Doohan nie zdobyli tytułu w niższych klasach. Jest zdolniejszy i twardszy od pipek z Estrelli. Trzymam kciuki za jego przyszłość – liczę, że nie długo będziemy musieli czekać na jego majstra! :D
A ja bym się z wami nie zgodził;) Moim zdaniem Honda z Nakamoto to jedna rodzina z Marquezami, widać że bardzo się polubili, sam prezent za zdobycie tytułu w Moto3 jakim są testy i to na maszynie MotoGP. Coś czuje, że niedługo będą jeździli tam obaj bracia. Alex nie jest złym kierowcą, oczywiście teraz możemy tylko gdybać. Poczekajmy jak sobie będzie radził Alex w Moto2 i Jack w MotoGP, fajny krok Jackassa żeby przeskoczyć jedną klasę i jechać przyszły sezon w królewskiej kategorii, jest to dobry moment, aby udowodnić że to on jest lepszy ale musi popracować nad psychiką, bo z obecną formą psychiczną może mu być ciężko. Wracając jeszcze do Hondy, Shuei chyba nie chciałby mieć Jacka i Marca w jednym zespole, prędzej czy później powstał by jakiś konflikt. A tak dwóch braci brzmi bardzo optymistycznie.
Gdyby tak faktycznie było. To by Honda nie zatrudniała Millera bezpośrednio z Moto3, a właśnie młodego Marqueza :D fakt, że młody przejechał się RC213V może zawdzięczać w sumie „wpływom” swojego starszego brata :D no i Alex to nie ten sam kaliber, co Marc.
Oj nie wiem… może się okazać, że ów bracia w ferworze walki po prostu się znienawidzą… ;) Jak to mówią „z rodziną tylko na zdjęciu”. Poza tym Honda nie powinna opierać się na Hiszpanach i robić im przysługę, by mogli bić rekordy i zdobywać kolejne majstry… ;) Zrozumiałbym to jeszcze, gdyby mieli dwóch Japończyków… ;)
Polerst, przecież Miller jest tam głównie dlatego, że w MotoGP nie ma Australijczyka, to żadna tajemnica.
Łatwiej się nauczyć torowego chamstwa Marquezowi niż Millerowi poprawić, jako zawodnik, jest młody i po prostu inaczej wychowywany niż Jacek, prędzej czy później będzie trzeba z buta dać, ale podoła, bądź spokojny, pokora i dodatkowy rok lub dwa z Moto2 zaprocentują.
Na pewno też ma to wpływ. Ale że od razu fabryczny kontrakt z Hondą a nie z LCR? Czy nawet z jakąś Iodą Racing itp.
Podoła czy nie podoła… w Moto3 większą walkę pokazał choćby Rins.
Jeśli młody Marquez nadal będzie tak pasywnie jeździł, to będzie takim Alvaro Bautistą i Hectorem Barberą z 2008 roku, gdzie po wyścigach będzie tylko biegł do sędziów :D
LCR nie stać raczej żeby płacić mu pensję, a do tego koszty związane z jego startami są o wiele większe niż w przypadku Cala. Moim zdaniem Miller szykowany jest żeby w 2017 zastąpić Pedrosę. Po co inaczej 3 letni kontrakt?
Też sądzę, żeby zastąpić Pedrosę.
A jeśli chodzi o koszta – gdyby LCR chciało, to pewnie dostaliby kieszonkowe od Dorny, byle by był Australijczyk :D
Honda nie może dać się zaszufladkować – trza postawić na międzynarodowy skład. :D
Miałam okazję oglądać ten wyścig na żywo w Walencji i bardzo, ale to bardzo zszokowało mnie zachowanie Jacka Millera, który nie potrafił przegrać walki o mistrzostwo świata z godnością. Alex po ukończeniu wyścigu podjechał do niego i podał mu rękę, a Miller kompletnie go zignorował, przez co został wygwizdany przez hiszpańską publiczność. Zgodzę się, że JM ma ogromny potencjał, a od AM oczekuje się wiele ze względu na genialnego brata, ale to jednak on zdobył większą liczbę punktów w całym sezonie. Czas pokaże, zobaczymy jak będzie mu szło w Moto2 u boku Tito. Uważam, że Miller podjął nierozsądną decyzją przechodząc z Moto3 do kategorii królewskiej. Moto2 wybacza więcej błędów. Ale zobaczymy. Już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu, choć tegoroczny dopiero dobiegł końca…
Ciekawe, czy Alex podjechałby do Millera po przegraniu majstra. ;) To są emocje dziewczyno… Jack to jeszcze szczeniak.