Home / Moto3 / Jack Miller wygrywa wyścig przed władną publicznością

Jack Miller wygrywa wyścig przed władną publicznością

Jack Miller podium Grand Prix Australii

Jack Miller wygrał Grand Prix Australii na torze Phillip Island. Australijczyk po niesamowicie zaciętej walce do samej mety zwyciężył nad drugim Alexem Marquezem z przewagą zaledwie 0,038 sekundy. Trzeci był Alex Rins.

Czołowa szóstka zawodników minęła linię mety w tej samej sekundzie!

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki wyścigu o Grand Prix Australii – Moto3:
1. Jack Miller AUS Red Bull KTM Ajo (KTM) 37m 25.209s
2. Alex Marquez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 37m 25.238s
3. Alex Rins SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 37m 25.241s
4. Efren Vazquez SPA SaxoPrint-RTG (Honda) 37m 25.253s
5. John McPhee GBR SaxoPrint-RTG (Honda) 37m 25.343s
6. Alexis Masbou FRA Ongetta-Rivacold (Honda) 37m 25.451s
7. Miguel Oliveira POR Mahindra Racing (Mahindra) 37m 27.962s
8. Jakub Kornfeil CZE Calvo Team (KTM) 37m 28.664s
9. Niklas Ajo FIN Avant Tecno Husqvarna Ajo (Husqvarna) 37m 43.327s
10. Niccolò Antonelli ITA Junior Team GO&FUN Moto3 (KTM) 37m 43.328s
11. Francesco Bagnaia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 37m 43.413s
12. Jorge Navarro SPA Marc VDS Racing Team (Kalex-KTM) 37m 43.435s
13. Karel Hanika CZE Red Bull KTM Ajo (KTM) 37m 43.487s
14. Alessandro Tonucci ITA CIP (Mahindra) 37m 43.753s
15. Brad Binder RSA Ambrogio Racing (Mahindra) 37m 45.677s
16. Jasper Iwema NED CIP (Mahindra) 37m 48.643s
17. Andrea Migno ITA Mahindra Racing (Mahindra) 37m 51.101s
18. Hafiq Azmi MAL SIC-AJO (KTM) 37m 51.103s
19. Luca Grünwald GER Kiefer Racing (Kalex-KTM) 38m 0.780s
20. Danny Kent GBR Red Bull Husqvarna Ajo (Husqvarna) 38m 1.811s
21. Philipp Oettl GER Interwetten Paddock Moto3 (Kalex-KTM) 38m 5.500s
22. Jules Danilo FRA Ambrogio Racing (Mahindra) 38m 5.521s
23. Scott Deroue NED RW Racing GP (Kalex-KTM) 38m 5.723s
24. Matteo Ferrari ITA San Carlo Team Italia (Mahindra) 38m 17.240s
25. Juanfran Guevara SPA Mapfre Aspar Team Moto3 (Kalex-KTM) 38m 21.442s
26. Remy Gardner AUS Team Laglisse Calvo (KTM) 38m 21.483s
27. Gabriel Ramos VEN Kiefer Racing (Kalex-KTM) 38m 22.211s
28. Olly Simpson AUS Olly Simpson Racing (KTM) 38m 22.549s

AUTOR: Thom@s

Założyciel MotoGP.pl - Redaktor Naczelny portalu. Od ponad 10 lat związany ze sportami motorowymi na dwóch i czterech kółkach. Prywatnie zafascynowany motocyklami.

komentarzy 11

  1. Jackass jednak mnie posłuchał :D

  2. KTM wraca na szczyt! Choć większa w tym zasluga zawodnika, niż motocykla, także brawo Jackass! :D

  3. Niby 20 punktów straty, ale kwestia tytułu nadal otwarta. Jest mi już obojętne, kto zdobędzie majstra – mam jednak nadzieje zobaczyć rozstrzygnięcie w GP Walencji. :D

  4. Miller zachował się po mistrzowsku, strasznie ciężko go będzie pokonać w każdej klasie, gdy już się odnajdzie, jest to równocześnie niesamowicie frustrujące, bo patrzę się na Marqueza i widzę jego czyściutką, grzeczniutką jazdę, a facetowi trzeba sprzedać buta na klatę i jazda, Rinsowi można odpuścić ze względu na wysokość, nie patyczkować się z MILLEREM!!! ( mam nadzieję, że to przeczytają )

    Niech też przestaną tylko liczyć na proste, tak każdy by potrafił. Najchętniej sprzedałbym buta Vazquezowi, bo to chyba on wypchnął Fenatiego w sytuacji, w której tego nie powinien zrobić.

    • czyściutką i grzeczniutką jazdę Marqueza szczególnie było widać w GP Aragonii, kiedy dzieki niemu Miller wyleciał z ostatniego zakretu :P

      • Po prostu Hiszpany nie lubią walki, ale chcą, żeby ktoś wyleciał z toru – jednocześnie żeby to nie była ich wina :D
        A jak są „ofiarami” walk z innymi motocyklistami, to tylko lecą do sędziów – Bautista, Barbera; być może i Vazquez po Le Mans – ten to już w ogóle – bo o ile A. Marquez i Rins potrafią jeszcze coś oprócz wyśmienitej jazdy na prostej – o tyle Vazquez wszelkie swoje wyniki może zawdzięczać tylko motocyklowi.

      • Nie wiem kto, ale ktoś kiedyś powiedział o Barberze i Bautiście że „nie mają jaj” i coś w tym jest :)

        Co do Vazqueza- masz 100% racji, w Indianapolis wygrał tylko dzieki mega długiej prostej.

        O ile młodszy Marquez coś tam pokazuje, to Rins unika walki jak ognia, przynajmniej mam takie wrażenie, a w Moto3 czasem trzeba użyć łokci :D A w Moto2 zginie i przepadnie, tak samo jak Salom

      • Bezpośrednio tego nie słyszałem, ale Rossi wypowiadał się, że Simoncelli tak mówił :D #58 to się nie cackał – Mugello, Philip Island z 2008 chociażby :)

        Salom w sumie był skazany na przegraną – jest z rocznika ’91, a Moto2 jest klasą coraz bardziej „młodszą” – jest wielu od niego młodszych, ktorzy chyba po prostu pominęli Moto3 – w sumie lepiej dla nich, po co się gnieździć w Moto3, jak i tak czekałoby ich Moto2.
        Mam na myśli Franco Morbidelliego, Hafizh Syahrina czy Azlana Shaha (dobrze myślicie, nazwiska skopiowane, bo w żaden sposób nie napisałbym ich poprawnie :D) – a to tylko przykłady pierwsze z brzegu – pewnie można byłoby wymienić jeszczee sporo więcej nazwisk:
        może choćby dlatego ruch Millera (do MotoGP) mnie jakoś nie dziwi…

      • Największym problemem w Moto2 jest… cała masa rutynowanych zawodników. Debiutant jest bezradny na przestrzeni sezonu z gościem, który zjadł zęby na tej 600-tce – choćby absolutnym wyrobnikiem Rabatem. Salom zjadł zęby na Moto3 i jeździł w mocnym zespole. Vinales jeździł w niedoświadczonym Calvo. To raczej był główny powód, dla którego Maverick nie zdominował sezonu, a walczył zacięcie z Salomem. Ja raczej spodziewałem się takiej postawy ze strony Luisa w Moto2, choć trzeba pamiętać, że zaliczył kontuzję – to nie ten kaliber, co Vinales. Maverick już w pierwszym sezonie w Moto3 walczył o tytuł. Gdzie Cortese do Vinalesa?? A to jednak Niemiec w cuglach zdobył tytuł w 2012 roku… bo Vinales był bezradny na FTR Honda, która spadała z wyścigu na wyścig z formy. W 2013r. ofiarą tej padaki był Fenati.

      • Sama prawda raczej – choć mógłbym dodać o wiele więcej nazwisk ofiar FTR Hondy 2013 – choćby Millera :D Fenati jest teraz sam ofiarą niedoświadczonego zespołu – w dodatku znowu słabszego motocykla.

  5. Aragon to były inne warunki trochę, pojawiająca się sucha nitka toru i błąd Millera, sprawdź to bejbe.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
147 zapytań w 1,428 sek