Home / Moto3 / Trzeci dzień testów w Walencji także dla Cortese

Trzeci dzień testów w Walencji także dla Cortese

Trzeci dzień z rzędu najszybszym zawodnikiem klasy Moto3 na hiszpańskim obiekcie imienia Ricardo Tormo okazał się być Sandro Cortese. Tym razem jego przewaga nad rywalami nie była jednak duża.

Po bardzo dobrej jeździe zarówno w środę, jak i w czwartek, tak i dziś Niemiec z ekipy Red Bull Ajo uzyskał najlepszy czas. Tym razem jako jedyny pobił on barierę 1’41, zatrzymując stoper na wyniku 1’40.9. Nie dziwi więc, że był on niezwykle zadowolony ze swoich osiągnięć (poprawa o siedem dziesiątych sekundy względem pierwszego dnia testów) notowanych na maszynie KTM.

„Bardzo dobrze czułem się na motocyklu już od samego początku. W trakcie tych prób poprawiliśmy wiele rzeczy, a wszystko po to, byśmy byli jak najlepiej przygotowani do nadchodzącego sezonu. Z KTMem w fabrycznym zespole otrzymuję bardzo duże wsparcie. Sądzę, że jestem w lepszej sytuacji niż w trakcie ostatnich sezonów,” potwierdził po testach #11.

Po dwóch dniach jazdy na torze w Walencji, ostatecznie dopiero trzeciego ekipa Maverica Vinalesa zdecydowała się ujawnić jego czas. Najlepszy debiutant sezonu 2011 w klasie 125cc i ostateczny zdobywca trzeciej lokaty w klasyfikacji generalnej, dziś stracił na jednym okrążeniu tylko 0.1sek do lidera. Hiszpan z teamu Avintia Racing Moto3 ściga się na maszynie FTRa z silnikiem Hondy, a w środę rano podpisał on dodatkowo kontrakt z firmą Repsol.

Ponownie w czołówce, tym razem na pozycji numer trzy, znalazł się Alberto Moncayo z zespołu prowadzonego przez Jorge Martineza. Tym razem Hiszpan przejechał na swoim Kalexie z silnikiem KTMa pięćdziesiąt sześć okrążeń, tracąc do Cortese zaledwie trzy dziesiąte sekundy. Nieco słabiej spisał się tym razem zespołowy kolega #23 – Hector Faubel. Dla starszego z Hiszpanów to kolejny sezon w barwach „Aspara”, a testy w Walencji zakończył on z siódmym miejscem i wynikiem o 0.7sek gorszym od lidera.

Trzeci raz w trakcie tych testów w ścisłej czołówce znalazł się także i Danny Kent, który chociaż zajął czwarte miejsce, to uzyskał taki sam czas co poprzedzający go Moncayo. Tym samym, wraz z Cortese, dwaj zawodnicy ekipy Red Bull Ajo uplasowali się w TOP5, a trzeci reprezentant tych barw – Arthur Sissis zajął trzynastą lokatę. Warto pamiętać, że Australijczyk, absolwent pucharu Red Bull Rookies, dopiero dopasowuje się do Moto3.

Piąte miejsce przypadło Luisowi Salomowi, którego to czasu wczoraj nie ujawniono. On także, podobnie jak poprzedzający go #23 oraz Kent, uzyskał czas 1’41.2, pokonując przy okazji dwadzieścia osiem okrążeń. Dobrze zaprezentował się także i drugi kierowca teamu RW Racing GP – Brad Binder. Zawodnik ten pochodzi z Republiki Południowej Afryki i tak jak Sissis, jest absolwentem Red Bull Rookies Cup. Zespołowy kolega Hiszpana spisuje się jednak od początku prób lepiej, a tym razem uplasował się na dziesiątym miejscu, tracąc nieco ponad sekundę do lidera.

Ogólnie te próby były udanymi dla Akiego Ajo, wystawiającego, tak jak wspominaliśmy już wcześniej, aż pięciu zawodników, którzy to reprezentują barwy trzech różnych ekip. Syn tego słynnego na całym paddocku menadżera – Niklas znów spisał się bardzo dobrze. Choć wczoraj nie ujawniono jego czasów, dziś poinformowano, że jedno kółko przejechał w ciągu 1’41.4sek, a więc tylko o pół sekundy wolniej niż Cortese. Ostatecznie Fin z teamu TT Motion Events Racing był szósty, a dziewiąta lokata padła łupem Zulfahmiego Khairuddina. Malezyjski zawodnik ściga się w barwach AirAsia-SIC-Ajo i uzyskał czas 1’42.0.

Tym razem miejscem w TOP10 musiał zadowolić się Miguel Oliveira, który w nadchodzącym cyklu zmagań za team-partnera będzie miał Axela Rinsa. Hiszpan jednak jest kontuzjowany, toteż w Walencji Portugalczyk reprezentował barwy teamu Monlau Competicion wraz z Alexem Marquezem. Ostatecznie Miguel zajął ósme miejsce ze stratą dziewięciu dziesiątych sekundy do „Sandrissimo”, podczas gdy młodszy brat ścigającego się w Moto2 Marca, był siedemnasty z wynikiem o blisko trzy sekundy słabszym od tego zanotowanego przez Cortese.

Sporych postępów dokonał także i team Laglisse, w którym to ścigają się Efren Vazquez oraz Adrian Martin. Dwaj Hiszpanie nadal dopasowują się do motocykli Hondy, ale z każdym dniem radzili sobie coraz lepiej. Dzięki temu wczoraj #7 zajął lokatę tuż za czołową dziesiątką – był jedenasty z wynikiem 1’41.2. Młodszy od niego #26 wcale jednak nie stracił do niego dużo, bo uplasował się na pozycji numer czternaście z rezultatem 1’43.1 i czterdziestoma przejechanymi okrążeniami na koncie.

Słabszy dzień zaliczył tymczasem duet ekipy Mahindra Racing. Do czołowej dziesiątki nie udało się wbić bowiem, tak jak wczoraj, Danny’emu Webbowi, który drugi rok ścigać się będzie na motocyklu Mahindra. Brytyjczyk musiał zadowolić się piętnastym wynikiem ze stratą 2.3sek do Cortese. Debiut w tym roku na motocyklu pośród stawki Moto3 zaliczył tymczasem Marcel Schrotter. Z powodu sześciotygodniowego kursu w wojsku w swoich rodzinnych Niemczech, na torze pojawił się on dopiero dziś, notując tylko dwudziesty piąty czas.

Teraz zawodników najniższej kategorii czeka kilka dni przerwy, zanim w przyszłym tygodniu testować będą na innym hiszpańskim torze – Jerez de la Frontera.

 

Nieoficjalne wyniki trzeciego dnia w Walencji:
(czasy podane przez zespoły)
1. Sandro Cortese (GER) Red Bull Ajo (KTM) – 1’40.9sek (41 okr.)
2. Maverick Vinales (SPA) Avintia Racing Moto3 (FTR Honda) – 1’41.0sek (66 okr.)
3. Alberto Moncayo (SPA) Aspar Team Moto3 (Kalex KTM) – 1’41.2sek (56 okr.)
4. Danny Kent (GBR) Red Bull Ajo (KTM) – 1’41.2sek (56 okr.)
5. Luis Salom (SPA) RW Racing GP (Kalex KTM) – 1’41.2sek (28 okr.)
6. Niklas Ajo (FIN) TT Motion Events Racing (KTM) – 1’41.4sek (32 okr.)
7. Hector Faubel (SPA) Aspar Team Moto3 (Kalex KTM) – 1’41.6sek (54 okr.)
8. Miguel Oliveira (POR) Monlau Competicion (Honda) – 1’41.8sek (60 okr.)
9. Zulfahmi Khairuddin (MAL) AirAsia-SIC-Ajo (KTM) – 1’42.0sek (44 okr.)
10. Brad Binder (RPA) RW Racing GP (Kalex KTM) – 1’42.0sek (50 okr.)
11. Efren Vazquez (SPA) Team Laglisse (Honda) – 1’42.2sek (35 okr.)
12. Louis Rossi (FRA) Racing Team Germany (FTR Honda) – 1’42.9sek (40 okr.)
13. Arthur Sissis (AUS) Red Bull Ajo (KTM) – 1’43.1sek (50 okr.)
14. Adrian Martin (SPA) Team Laglisse (Honda) – 1’43.1sek (40 okr.)
15. Danny Webb (GBR) Mahindra Racing (Mahindra) – 1’43.2sek (32 okr.)
16. Niccolo Antonelli (ITA) San Carlo Gresini Moto3 (Honda) – 1’43.2sek (68 okr.)
17. Alex Marquez (SPA) Monlau Competicion (Honda) – 1’43.7sek (60 okr.)
18. Toni Finsterbusch (GER) Racing Team Germany (MZ-RE Honda) – 1’44.1sek (44 okr.)
19. Alexis Masbou (FRA) Carretta Technology (Honda) – 1’44.3sek (73 okr.)
20. Kenta Fujii (JPN) Technomag-CIP-TSR (Honda) – 1’44.3sek (82 okr.)
21. Jonas Folger (GER) MZ Racing Team (MZ) – 1’44.5sek (38 okr.)
22. Jack Miller (AUS) Carretta Technology (Honda) – 1’44.7sek (60 okr.)
23. Alan Techer (FRA) Technomag-CIP-TSR (Honda) – 1’44.8sek (47 okr.)
24. Romano Fenati (ITA) Team Italia FMI (Ioda) – 1’46.1sek (35 okr.)
25. Marcel Schrotter (GER) Mahindra Racing (Mahindra) – 1’46.2sek (37 okr.)
26. Ivan Moreno (SPA) Team Machado (FTR Honda) – 1’46.2sek (25 okr.)
27. Luigi Morciano (ITA) Ioda Team Italia (Ioda) – 1’49.3sek (10 okr.)
28. Giulian Pedone (SWI) Ambrogio Next Racing (Oral) – 1’50.0sek (16 okr.)
29. Riccardo Moretti (ITA) Mahindra Racing (Mahindra) – brak czasu
30. Jasper Iwema (NED) Moto FGR (FGR Honda) – brak czasu
31. Isaac Vinales (SPA) Ongetta-Centro Seta (Honda) – brak czasu
32. Jakub Kornfeil (CZE) Redox-Ongetta-Centro Seta (Honda) – brak czasu
33. Alessandro Tonucci (ITA) Team Italia FMI (Ioda) – brak czasu

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarze 2

  1. KTM wraca w wielkim stylu, ( 8 zawodników w TOP10 ). Jeszcze dodać do tego sexi malowanie http://motocrossactionmag.com/Main/News/KTMS-ALLNEW-250cc-RACE-ENGINE-IT-SHARES-NOTHING-WI-8330.aspx i będzie kul.

  2. Dokładnie, zawodnicy KTMa póki co bardzo dobrze. Wiadomo, to tylko testy i na dodatek to zespoły same ujawniają wyniki (więc czasami trzeba brać je z przymrużeniem oka), ale tak czy inaczej nie jest źle. Ja osobiście liczę na to, że Cortese na poważnie powalczy o tytuł :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
172 zapytań w 1,469 sek