Zarco na Pole Position

Pogoda popsuła sesję kwalifikacyjną najmniejszej kategorii Motocyklowych Mistrzostw Świata, ale na pewno nie pogniewa się o to Johann Zarco, który wywalczył swoje pierwsze Pole Position w karierze.

Francuski zawodnik dosiadający Derbi w zespole Avant-AirAsia-Ajo wywalczył pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu na torze Mugello z przewagą jednej i sześciu dziesiątych sekundy nad drugim zawodnikiem. Niech jednak nikogo nie dziwi tak gigantyczna przewaga, ponieważ Johann Zarco uzyskał swój najlepszy rezultat jeszcze na suchym torze, natomiast reszta stawki nie zdążyła poprawić swoich czasów przed opadami deszczu. Francuzowi jako jedynemu udało się w kwalifikacjach zejść poniżej dwóch minut (1'58.988 sek.). W tej sytuacji Zarco jest w uprzywilejowanej sytuacji, ale w wyścigu może już nie być tak kolorowo.  

Drugą pozycję na prostej startowej zajmie Luis Salom i można spokojnie powiedzieć, że rozpoczyna on rząd pechowców, którzy nie zdążyli poprawić swoich czasów na suchej nawierzchni. Rezultat hiszpańskiego motocyklisty to 2'00.620 sek. Pierwszy rząd uzupełnił Sergio Gadea, a więc podopieczny zespołu Blusens by Paris Hilton Racing.

Czwartą pozycję startową zdołał wywalczyć dzisiaj Efren Vazquez. Hiszpan jest zespołowym kolegą Johanna Zarco czyli zdobywcy Pole Position i pomimo dwóch sekund straty znalazł się całkiem blisko niego. Oczywiście w wyścigu sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej, aniżeli w kwalifikacjach z korzyścią dla Hiszpana lub z jej brakiem.

Piąte miejsce przypadło liderowi klasyfikacji generalnej, którym jest Nicolas Terol. Patrząc jednak na kilku zawodników przed nim, którzy podobnie jak on musieli zmagać się z mokrą nawierzchnią toru Mugello, strata Terola chociażby do drugiego  Saloma jest nieco zbyt duża jak na tego zawodnika. Wynosi ona nieco ponad cztery dziesiąte sekundy, więc w jego przypadku mogło być troszkę lepiej. Dla emocji nie jest to żaden minus, gdyż będzie ich po prostu więcej, patrząc na to jak wielu zawodników jest szybszych. Na końcu drugiego rzędu znalazł się Sandro Cortese.

Zwycięzca poprzedniej rundy zakwalifikował się dopiero na siódmej pozycji. Maverick Vinales z pewnością liczył na coś więcej, ale jeżeli jutrzejszy wyścig odbędzie się w deszczu jak wstępnie przepowiadają prognozy, to ta siódma pozycja może zamienić się nawet na coś lepszego. Jak wiemy wyścigi na mokrej nawierzchni są niesamowicie nieprzewidywalne. Ósma lokata padła łupem Hectora Faubela, natomiast dziewiąte miejsce uzyskał Adrian Martin. Pierwszą dziesiątkę uzupełnił Louis Rossi.

Na pewno w jutrzejszym wyścigu duże znaczenie na jego przebieg będzie miała pogoda. Mimo wszystko czołówka wydaje się być mocna i w miarę zwarta bez względu na warunki i najprawdopodobniej jak to zwykle bywa, najmniejsza kategoria zaprezentuje nam w niedzielę mnóstwo niezapomnianych emocji.