Grand Prix Włoch odbywające się na torze Mugello jest wielkim świętem dla fanów sportów motocyklowych zgromadzonych na trybunach. Nie od dziś wiadomo, że Włochy są jedną z motocyklowych potęg, jednak dziś zawiedli swoich fanów.
Na mecie pierwszyGrand Prix Włoch odbywające się na torze Mugello jest wielkim świętem dla fanów sportów motocyklowych zgromadzonych na trybunach. Nie od dziś wiadomo, że Włochy są jedną z motocyklowych potęg, jednak dziś zawiedli swoich fanów.
Na mecie pierwszy Włoch — Lorenzo Savadori — był dopiero dziewiąty, co niewątpliwie jest bardzo rozczarowującym wynikiem, zważywszy na to, że rok temu wygrał tutaj Simone Corsi.
Wyścig najlepiej rozpoczął Scott Redding, jednak po kilku pierwszych zakrętach wyprzedził go Julian Simon. Dobrze zaczęli również Nicolas Terol, Bradley Smith i Andrea Iannone. Od samego początku Andrea starał się przepchnąć jak najbardziej do przodu i przed zakończeniem pierwszego okrążenia udało mu się objąć prowadzenie. Dużo działo się na prostej start — meta, kiedy to zawodnicy potrafili jechać obok siebie, by następnie różnymi torami jazdy rozpocząć walkę na szykanach.
Wykształciła się dość duża grupa, która w początkowym etapie wyścigu walczyła o najlepsze miejsca. Byli w niej Andrea Iannone, Nicolas Terol, Scott Redding, Julian Simon, Bradley Smith i Danny Webb.
Prowadził Iannone, jednak na prostej za wszelką cenę prowadzenie objąć chciał szybki Terol. Również Danny Webb awansował i coraz lepiej radził sobie w rywalizacji. Po okresie troszkę gorszej jazdy na prowadzenie powrócił Julian Simon, a drugie miejsce zajął Bradley Smith. Ta sytuacja bardzo nie podobała się Iannone, który szybko ponownie prowadził wyścig.
Jazda Andrei Iannone dawała kibicom nadzieję na podium i oczekiwane zwycięstwo. Niestety rywalizację Włocha przerwała awaria motocykla i załamany zawodnik zmuszony był zakończyć wyścig i zjechać do boksów. Żadnemu jego rodakowi nie udało się kontynuować jego dobrej jazdy, teraz w wyścigu dominowali Hiszpanie i Brytyjczyk.
Bo odpadnięciu Iannone ze stawki prowadzenie objął Bradley Smith, który wypracował sobie niewielką przewagę nad resztą. Za nim jechali Simon, Terol, Webb, Marquez, który awansował i Redding, który spadł na 6 miejsce. Za tymi zawodnikami kolejna grupka kierowców zawzięcie walczyła o jak najlepsze pozycje. Jechali tam między innymi Stefan Bradl, Pol Espargaro i Sandro Cortese.
Tymczasem na czele stawka podzieliła się na dwie trójosobowe grupy. Na prowadzeniu jechali Smith, Simon i Terol, a za nimi znajdowali się Webb, Redding i Marquez. Jednak taki stan rzeczy nie utrzymał się długo — Danny Webb przewrócił się na zakręcie i zakończył wyścig.
Przewaga prowadzącej trójki była coraz większa, za to do jadących za nimi Marqueza i Reddinga coraz bliżej mieli kolejni zawodnicy. Wkrótce Espargaro, Cortese i Zarco na stałe weszli w skład grupy goniącej. Walka o czwarte miejsce była niezwykle zacięta.
Bradleyowi nie udało się utrzymać prowadzenia. Najpierw wyprzedził go Terol, a później przed obojgiem zawodników znalazł się Simon. Jednak walka ani na chwilę nie ustawała i Smith ponownie był pierwszy.
W grupie goniącej prowadzenie objął Espargaro, dobrze jechali również Marquez i Cortese. Również Redding robił co w jego mocy, by znaleźć się na jak najlepszym miejscu.
Na czele coś niedobrego działo się z jadą Juliana Simona. Hiszpan zaczął wyraźnie tracić do Smitha i Terola. Na szczęście dla niego zaczynało się ostatnie okrążenie i miejsce na podium było w miarę bezpieczne.
Teraz w wale o zwycięstwo liczyło się dwóch zawodników. Nico Terol nie odpuszczał i próbował wyprzedzić Smitha. Momentami było niebezpiecznie, Bradley prawie się przewrócił, jednak udało mu się utrzymać prowadzenie już do końca wyścigu.
Do samego końca trwała też walka o 4 miejsce, którą wygrał Pol Espargaro przed Marco Marquezem. Dobre, szóste miejsce zajął Johan Zarco przed Scottem Reddingiem. Na 10 miejsce spadł Sandro Cortese, który przewrócił się, jednak kontynuował wyścig.
Pierwsza 15 dzisiejszego Grand Prix:
1. Bradley Smith — 40’09.523
2. Nicolas Terol — 40’09.739
3. Julian Simon — 40’16.637
4. Pol Espargaro — 40’21.352
5. Marc Marquez — 40’21.838
6. Johan Zarco — 40’24.128
7. Scott Redding — 40’24.828
8. Stefan Bradl — 40’31.778
9. Lorenzo Savadori — 40’31.915
10. Sandro Cortese — 40’38.762
11. Sergio Gadea — 40’45.882
12. Lorenzo Zanetti — 40’45.967
13. Randy Krummenacher — 40’46.030
14. Jonas Folger — 40’46.104
15. Takaaki Nakagami — 40’46.159