Home / MotoGP / 125cc: Przedwczesna radość – Grand Prix Katalonii

125cc: Przedwczesna radość – Grand Prix Katalonii

Zakończenie wyścigu klasy 125cc było jednym z najbardziej zaskakujących finiszów w obecnym sezonie. Cała walka zniweczona została przez jeden błąd.

Zacznijmy jednak od początku. Na pole position stał Julian Simon, niestety start w jego wykonaniu Zakończenie wyścigu klasy 125cc było jednym z najbardziej zaskakujących finiszów w obecnym sezonie. Cała walka zniweczona została przez jeden błąd.

Zacznijmy jednak od początku. Na pole position stał Julian Simon, niestety start w jego wykonaniu nie był najlepszy. Wyprzedzili go Pol Espargaro, Jonas Folger, Nicolas Terol, Sergio Gadea i Danny Webb. Zawodnik z Bancaja Aspar Team w swoim stylu szybko zabrał się za odrabianie powstałej straty.

Na pierwszych okrążeniach świetnie radził sobie Nico Terol. Również do przodu przesunęli się Sergio Gadea i Andrea Iannone. Włoch idąc za ciosem wyprzedził rywali i objął prowadzenie. Terol chciał odebrać mu to pierwsze miejsce, jednak nie udało mu się to, pojechał szeroko, a tę sytuację wykorzystał Julian Simon, który przesunął się na drugie miejsce.

Od tego momentu rozpoczęła się ostra i zacięta walka pomiędzy Simonem i Iannone. W czasie trwającej kilkanaście okrążeń rywalizacji wielokrotnie wymieniali się na prowadzeniu. Momentami było bardzo gorąco — w czasie pierwszego manewru wyprzedzania Simon i Iannone prawie zderzyli się ze sobą, na szczęście szybko opanowali swoje maszyny. Simon i Iannone mieli swoje ulubione miejsca do wyprzedzenia rywala. Była to prosta start — meta i zakręt rozpoczynający szykanę. To właśnie były strategiczne miejsca dla obu zawodników.

Ta dwójka dość szybko odskoczyła od reszty stawki i utrzymywali stałą przewagę na poziomie 1,5 sekundy. Za nimi była kolejna grupa ostro walcząca o miejsce 3: Nico Terol, Pol Espargaro, Jonas Folger, Sergio Gadea i Marc Marquez. Dogonić się ich starał Bradley Smith. Jednak taki skład grupy goniącej szybko uległ zmianie. Na 17 okrążeń do końca z wyścigiem pożegnał się Pol Espargaro, któremu dalszą jazdę uniemożliwiły kłopoty z motocyklem. Hiszpan był niezwykle smutny z powodu takiego zakończenia rywalizacji przed własną publicznością.

Po tym wypadku prym w grupie goniącej objął Sergio Gadea, który walczył z Terolem. Za nimi do Bradleya Smitha dołączył Stefan Bradl.

Kolejny zawodnik w międzyczasie zakończył przedwcześnie wyścig. Był to Danny Webb, który do wyścigu przystąpił z kontuzjowaną ręką.

W walce Simon — Iannone widoczne było, że szybszy motocykl posiada Hiszpan, jednak Włoch nie odpuszczał i cały czas przyklejony był do pleców Simona.

Na trzecie miejsce wskoczył Marc Marquez, jednak duża liczba zawodników walczących o to miejsce spowodowała, że nie za długo cieszył się przewodnictwem w grupie goniącej. Dodatkowo chcąc odrobić stratę popełnił błąd i wyjechał poza tor, na szczęście na asfalt, więc bezpiecznie wrócił do walki. W grupie uaktywnił się Jonas Folger, który dość długo jechał pasywnie na ostatnim miejscu.

Wyścig zmierzał ku końcowi. Julian Simon zaczął uciekać Iannone i wydawało się, że Włochowi nie uda się kontynuować walki o zwycięstwo. Tymczasem na ostatnim okrążeniu nieporozumienie spowodowało, że wyścig ten nie będzie miłym wspomnieniem dla Simona. Linię start — meta Hiszpan przejechał pierwszy i zaczął cieszyć się ze zwycięstwa. Była to jednak radość przedwczesna, ponieważ do zakończenia wyścigu zostało jeszcze jedno okrążenie! Członkowie zespołu Bancaja Aspar Team zaczęli nerwowo pokazywać Hiszpanowi tabliczkę z napisem „L1”. Zdezorientowany Simon z opóźnieniem zaczął odrabiać stratę. Ostro walczył z zawodnikami, którzy go wyprzedzili o miejsce na podium. To nie był koniec przykrości dla Simona. Po przejechaniu linii mety ogłoszono go zdobywcą 3 miejsca, jednak po przeanalizowaniu w zwolnionym tempie chwili zakończenia wyścigu okazało się, że trzeci był Sergio Gadea. Okazał się on szybszy o 0,001s! Drugie miejsce w dzisiejszym wyścigu zajął Nico Terol.

Pierwsza piętnastka Grand Prix Katalonii:

1. Andrea Iannone — 41’10.494
2. Nicolas Terol — 41’12.739
3. Sergio Gadea — 41’12.824
4. Julian Simon — 41’12.825
5. Marc Marquez — 41’12.850
6. Jonas Folger — 41’13.025
7. Stefan Bradl — 41’21.289
8. Bradley Smith — 41’21.318
9. Sandro Cortese — 41’25.478
10. Randy Krummenacher — 41’25.583
11. Scott Redding — 41’26.921
12. Esteve Rabat — 41’27.009
13. Johan Zarco — 41’37.949
14. Joan Olive — 41’38.206
15. Takaaki Nakagami — 41’38.905

Po wyścigu w krótkim wywiadzie dla Alexa Hoffmanna Andrea Iannone powiedział: „Czułem, że jestem słabszy od Simona, jego maszyna była szybsza od mojej i na końcu trochę odpuściłem walkę o zwycięstwo. Okazało się jednak, że miałem dzisiaj szczęście. Nie ma wytłumaczenia na to, co się stało, takie rzeczy po prostu zdarzają się w wyścigach”

O zaistniałej pomyłce wypowiedział się również Julian Simon: „ Moja drużyna pokazała mi tablicę z napisem „L1” na dwa okrążenia do końca. Później pokazali mi ją jeszcze raz i myślałem, że to już koniec wyścigu. Czułem, że wygram wyścig, że jestem dziś najlepszy i wykonałem ogromną pracę, jednak w ostateczności przegrałem”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,199 sek