Acosta szuka odpowiedzi po wypadku w Tajlandii

Pedro Acosta opuszcza Tajlandię z frustracją po upadku, który przekreślił jego szanse na dobry wynik. Hiszpan podkreślił, że on i KTM muszą zrozumieć, dlaczego jego motocykl cierpiał na problem odciążania tylnej opony.
20-latek przewrócił się na czwartym okrążeniu, tracąc prawdopodobne miejsce w pierwszej dziesiątce. Zdołał wrócić do wyścigu i ukończyć go na 19. pozycji, wyprzedzając tylko Lorenzo Savadoriego z Aprilii.
Acosta tłumaczył, że jadąc za Marco Bezzecchim, tył motocykla nagle się odciążył, co doprowadziło do utraty przyczepności przodu. „Jestem wściekły, bez dwóch zdań. Jest wiele rzeczy, których nie rozumiemy” – przyznał. „Musimy zrozumieć, dlaczego w tym roku łatwiej dochodzi do odciążania tyłu.”
Odciążenie opony oznacza zmniejszenie nacisku na nią podczas hamowania, przyspieszania lub pokonywania zakrętów. Acosta dodał, że jedynym sposobem na uniknięcie problemu jest delikatniejsze hamowanie, co jednak odbija się na tempie. „To kombinacja różnych czynników. Musimy zrozumieć, dlaczego jedna rzecz działa, a druga nie.”
Problemy z degradacją opon były widoczne u KTM już podczas testów w Buriram i przeniosły się na weekend wyścigowy. Najlepszy wynik fabrycznego zespołu i satelickiego Tech3 to ósma pozycja.
Mimo wypadku Acosta dokończył wyścig, by zebrać dane. „Zostałem w wyścigu, bo tempo nie było złe. Mam nadzieję, że inżynierowie znajdą coś w danych, bo przez cały weekend mieliśmy dramatyczną sytuację z oponami. Musimy zrozumieć, dlaczego ich degradacja jest nienormalna.”
Źródło: motorsport.com
