Ai Ogura gotowy na GP Australii
Ai Ogura deklaruje gotowość na zbliżające się wielkimi krokami GP Australii! Zawodnik Trackhouse Aprilia opuścił domowe GP Japonii oraz GP Indonezji, dzięki czemu jego kontuzjowana dłoń miała dojść do niemal pełnej sprawności. O tym, czy aktualny jeszcze Mistrz Świata Moto2 będzie mógł przystąpić do startu, zdecydują jednak lekarze.
Ai Ogura przechodzi słodko-gorzki sezon 2025. Tegoroczny debiutant zaliczył spektakularny debiut podczas GP Tajlandii, gdzie był bliski miejsca na podium! Im jednak głębiej wchodził w sezon, tym „uchodziło” z niego powietrze.
W wyniku wywrotki na torze Silverstone opuścił nie tylko GP Wielkiej Brytanii, ale również GP Aragonii. Kierowca satelicki Trackhouse Aprilia powrócił na GP Włoch, jednak musiało upłynąć wiele tygodni, zanim powrócił do pełnej sprawności. Po świetnym weekendzie o GP Katalonii, gdzie zajął dziewiąte miejsce w sprincie oraz szóste w wyścigu głównym, przyszło bolesne GP San Marino. W wyniku upadku Ogura zaliczył kontuzję dłoni. Pierwotnie Ai dążył do startu w domowym GP Japonii. Ból ręki okazał się jednak zbyt silny. Japończyk zdecydował się więc na przerwę, odpuszczając również rywalizację w Indonezji.
Po kilkutygodniowej rekonwalescencji ubiegłoroczny czempion Moto2 czuje się gotowy do powrotu. Wszystko zależy jednak od wyniku czwartkowych testów lekarskich: „Myślę, że mogę ścigać się w Australii. Moja kontuzja jest już praktycznie wyleczona i naprawdę czuję, że ręka jest sprawna niemal w stu procentach! Mam nadzieję, że w czwartek przejdę pozytywnie testy lekarskie i od piątku rozpocznę przygotowania do weekendu”.
Ai chce na spokojnie podejść na weekendu na Wyspie Filipa: „Phillip Island to całkiem niezły tor – jest dość szybki i myślę, że potrzeba czasu na torze, a co za tym idzie, doświadczenia na motocyklu MotoGP, aby dobrze się tam spisać. To będzie również wyścig powrotny, dlatego też zamierzam zwolnić tempo i nie spieszyć się – chcę po prostu poczuć się dobrze na motocyklu. Zobaczymy, jak tam pójdzie, ale nie mogę się doczekać, aby znów pracować z zespołem i wrócić na mój motocykl”.
Już wcześniej informowaliśmy, że Michele Pirro zajmie miejsce Marca Marqueza w Ducati. Ponadto Lorenzo Savadori ponownie zastąpi Jorge Martina w Aprilii.
Źródło: gpone.com




Dziwny sezon ma Ai. Po wejściu smoka było tylko gorzej. Ciekawe co pokaże w kolejnym, kiedy będzie już zdrowy.
@Witek „Szczęście debiutanta” go opuściło. Na początku sezonu miał ten luz, który stracił po wywrotkach. Częsty przypadek. Podobnie miał Pedro Acosta. Do tego kontuzja. Japończyk ma jednak potencjał. 🙂
@Mefisto To samo można powiedzieć o Pecco, tylko słaby z niego debiutant 😅 O Alexie w sumie też 😉
Ogura w Moto 2 też był nie równy. Wygrał mistrza po świetnej pierwszej części sezonu, a później Canet wygrał więcej wyścigów niż on.
A co do potencjału, jaką końcówkę ma teraz Raul! Ktoś w niego wierzył? Potencjał to mają wszyscy wchodzący do GP, tylko nie wszyscy potrafią go pokazać/rozwinąć.