Zdaniem Aleixa Espargaro, forma Aprilii w europejskiej fazie sezonu MotoGP będzie już tylko coraz lepsza. Hiszpan w Austin zdobył pierwsze w tym roku punkty – wcześniej w Katarze i Argentynie wycofywał się po problemach technicznych.
Teraz, na początku maja, przed zawodnikami pierwszy z wyścigów na Starym Kontynencie: GP Hiszpanii w Jerez de la Frontera: „To tor, jaki lubię. Nie mogę się już doczekać startów w Europie. Naprawdę wolę te europejskie tory, które są ciaśniejsze i mają inny rodzaj nawierzchni.”
„Jestem pewny, że Aprilia będzie się tutaj spisywać lepiej i myślę, że poziom motocykla, zespołu i mój własny będą lepsze niż się wszyscy spodziewają. Jestem pewien, że zaskoczymy w wielu zbliżających się wyścigach.” – dodał Aleix Espargaro.
Aprilia przygotowała w tym roku nową jednostkę napędową, jednak w poprzednich grand prix nie udawało się wykorzystać jej pełnych możliwości: „Silnik to znaczny krok naprzód. To był pierwszy raz, kiedy mogłem rywalizować z maksymalną mocą. Byłem w stanie wyprzedzać na prostych, i pozostawać w walce z Yamahą, Hondą i Ducati. Różnice nie były zbyt duże.”
„Bardzo chcę ścigać się tym motocyklem, ponieważ czuję się mocny. Dobrze czuję się na maszynie. Nawet jeśli wydaje się być podobny do tego z ubiegłego roku, to jest teraz zupełnie inny.” – skomentował #41. „Masa jest inaczej rozłożona, przednia część jest zupełnie inna. Więcej zależy od mojego stylu jazdy i jeśli tylko wszystko z motocyklem jest w porządku, to czuję się na nim naprawdę mocny.”
Źródło: motorsport.com
Fot. Aprilia
Trzymam za słowo.
Trzymam kciuki. Nie ma nic gorszego niż zdobywanie przez Hondę 5 tytułów z rzędu :-/
W 2015 wygrała wyjątkowo Yamaha
Natomiast nie ma nic gorszego dla mistrzostw ŚWIATA, niż n-ty tytuł z rzędu dla zawodników z jednego państwa :D
Lata 94-98 :-[
Niekiedy jak czytam tutejsze komentarze, to odnoszę wrażenie że albo ja żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, albo przynajmniej oglądam z takiej wyścigi. Bo dałbym sobie rękę uciąć że w 99r. mistrzostwo zdobył Criville na Repsol Hondzie. Ale okazuje się że chyba jednak nie. Zresztą kilka dni temu dowiedziałem się że Agostini nigdy nie zdobywał tytułu mistrza na Yamasze, co również było dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Sam wcześniej nie sądziłem, że King nie ma wcale (ani trochę!) na myśli sezonu 2018 jako tego „piątego z rzędu”, co i tak nie trzymałoby się kupy :D
A czy gdzies napiasłem, że nie zdobyli 6 tytułów z rzedu??? W 99 przynajmniej była jakaś zmiana – wygrał inny zawodnik.