Do największych „wygranych” testów w Malezji bez wątpienia należy Aprilia. Zarówno Aleix Espargaro, który na razie jest jedynym pewnym reprezentantem tego zespołu na sezon 2020, jak i obserwatorzy byli pod wrażeniem tempa, jakie Hiszpan potrafił utrzymywać na dłuższych dystansach. Motocykl na ten rok jest dużą rewolucją.
„Jestem absolutnie usatysfakcjonowany i chciałbym głęboko podziękować każdemu w Aprilia Racing, że pomógł w stworzeniu tak kompletnie nowego i konkurencyjnego motocykla, jaki mógł tu wyjechać na tor. RS-GP na 2020 roku poprawił się w każdym aspekcie. To krok naprzód, który – powiem szczerze – prawie całkowicie mnie zaskoczył. Oczywiście są obszary, gdzie musimy popracować, ale wynikają one z tego, jak nowy jest to projekt, a nie są to prawdziwe niedostatki.” – przyznał Aleix Espargaro po przejechaniu testów w Malezji.
„Pod koniec tych trzech dni chciałbym być bliżej liderów na miękkiej oponie, ale z takim typem ogumienia nie czułem by to było wykonalne. Z drugiej strony, w konfiguracji wyścigowej, nawet na używanych oponach byłem ekstremalnie szybki. Musimy dalej naciskać, ponieważ zostało kilka tygodni do pierwszego wyścigu. Ale opuszczam Malezję z uśmiechem na twarzy.” – dodał doświadczony Hiszpan.
Źródło: Aprilia
Te nowe skrzydła zaczynają coraz bardziej przypominać noże :-( To jest chore..
No cóż, taka jest wola producentów i nie zapowiada się, żeby mieli zrezygnować z takich dodatków do aero.
Rzeczywiście forma Aprilli wygląda ciekawie (A przynajmniej Aleixa , no bo Smith nie jest obecnie dobrym wyznacznikiem)
Faktycznie skrzydła są coraz bardziej kosmiczne, ale jakoś w ogóle mi to nie przeszkadza, przyzwyczaiłem się :) Anyway, Aprilia faktycznie mocno zaskakuje, nie wiem czy będą w stanie od razu walczyć o podium, ale zaczynam wierzyć, że będą w stanie nie raz nas zaskoczyć w tym roku. Oby :) Jak ktoś gdzieś wspomniał, każdy kolejny konkurencyjny producent to dla nas lepsze widowisko ;)