Po badaniach na koniec pierwszego piątkowego treningu na torze Misano Adriatico wyszło na jaw, że Andrea Iannone najprawdopodobniej doznał pęknięcia jednego z kręgów kręgosłupa. Dalszy udział Włocha w rundzie o GP San Marino stał się niemożliwy – zawodnik Ducati z bólem pleców udał się do szpitala w Cesenie.
27-latek przewrócił się na początku FP1 i nie wrócił już na tor. W GP San Marino Ducati i tak będzie reprezentowane przez dwóch zawodników – Andreę Dovizioso i testera Michele Pirro, który jedzie z dziką kartą.
Jak informuje telewizja Sky Italia, gdyby kontuzja potwierdziła się, to Iannone prawdopodobnie musiałby spędzić kilkanaście dni z dala od motocykla. Jego udział za dwa tygodnie w GP Aragonii stanąłby pod dużym znakiem zapytania.
Wielka szkoda, była ogromna szansa dla niego na dobry wynik.
Mógł z rana ostrożniej pojechać, zwłaszcza w tamej sekcji.
Z tego co właśnie czytam, to jeszcze się nie poddał i będzie mieć badania w Clinica Mobile przed FP3 i wtedy podejmie decyzję.
Andrea ma wystartować w jutrzejszym wyścigu ale jak długo i z jakimi wynikami pojeździ nie wiadomo
*treningu