Szef zespołu Aprilii Romano Albesiano przyznał, że na razie wciąż za wcześnie jest, by stworzyć satelicki zespół w MotoGP. Więcej niż dwóch zawodników mogłoby startować na Apriliach ale nie wcześniej, niż w 2019 roku.
Włoch przyznał, że kilka zespołów satelickich pytało Aprilię o udostępnienie motocyklu RS-GP w 2018 roku. Organizatorzy MotoGP chcieliby, aby każdy startujący producent miał w stawce przynajmniej jeden zespół satelicki. Aprilia, Suzuki oraz KTM jak na razie mają jednak tylko ekipy fabryczne, w dodatku wszystkie trzy mają jak na razie bardzo słabe wyniki.
„Natomiast w 2019 roku, jeśli sprawy potoczą się tak jakbym tego oczekiwał, zdecydowanie byłoby to możliwe.” – dodał szef fabrycznego zespołu Aprilii w MotoGP.
Źródło: crash.net
Nie bardzo mi się podoba to przymuszanie konstruktorów żeby mieli co najmniej jednego satelitę.
Póki co ani ci słabsi (Aprilia, Suzuki, KTM) się nie palą do wystawiania dodatkowych motocykli, ani satelici nie palą się do rezygnowania z Hondy, Yamahy czy Ducati.
Osobiście uważam że 5-6 konstruktorów to optymalna liczba i więcej na pewno nie potrzeba.
Ale mimo wszystko chciałbym zobaczyć Suzuki i Aprilię także w rękach prywaciarzy – a mimo wszystko chyba prędzej Włosi wystawią drugą ekipę.