Aprilia chce zmiany przepisu dla Jorge Martina!

Nieobecność Jorge Martina to jedno z największych wydarzeń początku sezonu MotoGP w 2025 roku. Aktualny mistrz świata doznał kontuzji w testach w Sepang, przejeżdżając zaledwie 13 okrążeń, co wykluczyło go z pierwszych trzech rund. Jego powrót planowany jest na GP Kataru, lecz od zdobycia tytułu w Barcelonie przejechał na motocyklu MotoGP tylko jeden pełny dzień. Aprilia liczy, że organizatorzy MotoGP pozwolą mu potestować motocykl.
Martin przeszedł z Ducati do Aprilii, ale nie miał szansy dobrze poznać nowego motocykla. Może więc wystartować w Katarze zupełnie nieprzygotowany. Hiszpan otwarcie przyznał, że chciałby odbyć testy przed powrotem do ścigania. „Chciałbym odbyć jakiś test przed powrotem do rywalizacji, bo nie czuję się jeszcze gotowy” – powiedział podczas konferencji przed GP Argentyny.
Massimo Rivola, szef Aprilii, również popiera zmiany w przepisach. „Powinniśmy myśleć o bezpieczeństwie kierowców. Chcemy wprowadzić zasadę pozwalającą zawodnikom, którzy opuścili kilka wyścigów, na testy MotoGP przed powrotem” – powiedział. Przypomnijmy, że Aprilia nie należy do grona zespołów z przywilejami i nie ma dodatkowych dni testowych tak jak Honda czy Yamaha.
Rivola zwrócił uwagę, że japońskie zespoły mogą testować motocykle w dowolnym momencie, a zawodnicy powracający po kontuzjach nie mają takiej możliwości. „Jorge zmienił motocykl i nie miał okazji go dobrze poznać – w Sepang rozbił się po kilku kilometrach” – dodał. Obawia się też, że jeśli Martin wystartuje w Katarze bez testów, może się okazać, że nie jest w stanie prowadzić motocykla. „Wyobraźmy sobie, że Jorge przejeżdża jedno okrążenie w FP1 i mówi: >>Nie mogę jechać<<. Wtedy mamy jednego zawodnika mniej na starcie”.
Zespół Aprilii oficjalnie zwrócił się już do Dorny o zgodę na testy dla Martina. Liczy na możliwość prywatnej sesji w Misano jeszcze przed GP Kataru (11-13 kwietnia), ale decyzja musi zapaść szybko.
Źródło: SPEEDWEEK, crash.net

Może sobie pojeździć jakiś SBK chyba?;> Czy coś się zmieniło?
Nie przypominam sobie aby Honda tak lamentowała jak Marquez opuszczał długie miesiące z uwagi na kontuzję w 2020 i później. Ale ogólnie pomysł nie jest zły tylko może bardziej wprowadzić np od nowego sezonu dla wszystkich a nie na żądanie.
Powinni mu pozwolić. To pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo, bo kiedy zawodnik chce jechać na maksa, a nie zna sprzętu to łatwo o błąd, a wtedy może zaszkodzić innym. Tak samo jestem za tym, aby debiutanci przechodzący z niższych klas lub zawodnicy jadący na zastępstwo, a nie będący zawodnikami testowym dostali więcej kółek.