Home / MotoGP / Avintia w kłopotach finansowych

Avintia w kłopotach finansowych

Menedżer zespołu Avintia Ducati – Ruben Xaus – przyznał, że satelicka ekipa znalazła się w sporych problemach finansowych w obliczu pandemii koronawirusa. Mimo pomocy ze strony organizatorów MotoGP, hiszpański zespół z najmniejszym w MotoGP budżetem poszukuje oszczędności.

„Jeśli mistrzostwa nie wystartują, nie możesz prosić sponsorów, by płacili. To problem głównie dla prywatnych zespołów, bo jesteśmy słabsi. Prywatny zespół zawsze będzie w ciężkiej sytuacji, ale trzeba też mieć na uwadze, że budżet Avintii jest najniższy w całych mistrzostwach: to około 11,5 – 12 mln euro, a 65-70 % z tego trafia do Ducati za wypożyczenie motocykli.” – powiedział Ruben Xaus.

„Kiedy sponsorzy widzą motocykle w telewizji, są zadowoleni i ci płacą. Jeśli tego nie robią, tracimy okolo 15 % budżetu, czyli ok. 2 mln euro. Sponsorzy zwykle płacą na koniec lutego lub w marcu, niektórzy z góry. W naszym przypadku w przypadku, mamy takie szczęście. Ale to nie jest duża kwota. Pozwala co najwyżej utrzymać się przez dwa czy trzy miesiące.” – dodał menedżer ekipy, która w dużej części finansowana jest przez sponsorów Tito Rabata.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Dzisiaj jesteśmy w „czerwonej strefie”, jak inne prywatne zespoły. Brakuje nam pieniędzy na wypożyczenie ciężarówek, przestrzeni biurowej, na zapłacenie personelowi, mechanikom, na kupienie części.” – skomentował Hiszpan.

Organizatorzy MotoGP uruchamiają pulę wypłat dla zespołów – w sumie przeznaczą na to 9 mln euro, które normalnie miałyby trafić do nich na koniec sezonu. Miesięcznie Avintia otrzyma po 250 tys. euro, przez trzy kolejne miesiące. Być może w tym czasie uda się wystartować z sezonem. Pomaga też samo Ducati, które musi otrzymać od Avintii pieniądze za sprzęt.

„Dorna podaje wszystkim prywatnym zespołom pomocną dłoń, a to pozwala nam zapłacić niektóre zaległoścu, ale nie za motocykle. Nawet jeśli producenci rozumieją, że nie możemy zapłacić za wypożyczenie motocykli, które nie jeżdżą po torze.” – wyjaśnił Xaus. „Rozmawiamy z Ducati dwa – trzy razy w tygodniu, zachowują się wobec nas bardzo w porządku. Uzgodniliśmy, że zapłacimy Ducati kwotę, adekwatną do długości sezonu, liczby wykorzystanych silników, materiałów i logistyki.”

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 4

  1. Karel Abraham lubi to

  2. I Zarco znowu ma pecha.

  3. ten sezon dla abrahama będzie najlepszy , nic nie stracił bo korona , avintia w kłopotach , abraham ma tak samo jak inni z motogp

  4. już w przyszyłym roku : team karela abrahama zastąpi avintie w 2021

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
152 zapytań w 1,340 sek