Bagnaia: „Ostatni raz kiedy byłem w Q1, wygrałem Grand Prix”

Po raz pierwszy od GP Hiszpanii Pecco Bagnaia będzie musiał przystąpić do pierwszej części kwalifikacji, po tym jak nie udało mu się zająć miejsca w czołowej dziesiątce drugiego treningu, przed Grand Prix Indonezji. Sytuację Włocha wydaje się pogarszać fakt, że jego główny rywal w walce o tytuł – Jorge Martin – ukończył dziś rywalizację z piątym czasem. #1 zachowuje jednak spokój, podkreślając, że tutaj nie ma go bezpośrednio w Q2 z innego powodu niż w Jerez, a jego inżynierowie pracują już nad rozwiązaniem problemów z elektroniką, w motocyklu mistrza świata.

„Nie spodziewałem się, że będę poza [Q2], jako że w końcu znalazłem moje czucie podczas jazdy. Jestem z tego bardzo zadowolony, ponieważ walczyłem z tym już od czterech weekendów; teraz czuję się dobrze, mogę późno hamować, szybko wchodzić w zakręty, motocykl się mnie słucha. Nie wiemy dlaczego, ale elektronika w moim motocyklu reagowała inaczej, miałem problemy na przyspieszeniach; a kiedy straciłem tył na wejściu, w ostatniej części toru, nie spodziewałem się tego. Mój zespół już nad tym pracuje, bardzo dobrze wiemy co musimy poprawić, bo jest to łatwiejsze, niż kiedy walczyłem z ustawieniami, więc z pewnością jutro będzie lepiej.”

„Myślę, że mogę uznać początek tego weekendu za dużo lepszy od Jerez, gdzie byłem poza Q2, bo byłem wolny. Dziś byliśmy konkurencyjni, byłbym chyba w czołowej czwórce, jeśli dokończyłbym to [ostatnie] okrążenie. Cóż, tak jak powiedziałeś, ostatni raz kiedy byłem w Q1, wygrałem GP, więc może takie starty przynoszą mi szczęście.”

„Wygląda na to, że kiedy tor nie jest zbyt przyczepny, Aprilie są konkurencyjne. Zobaczymy jutro, ponieważ przyczepność będzie się poprawiać przez cały weekend, ale na pewno, są konkurencyjni.”

Źródło: motogp.com