Weekend o Grand Prix Niemiec był jednym z najlepszych w dotychczasowej karierze Hectora Barbery w klasie MotoGP. Hiszpan od początku zmagań na Sachsenringu
prezentował się z dobrej strony, a w niedzielę finiszował w czołowej dziesiątce.
Chociaż w pierwszej sesji treningowej #40 wywalczył zaledwie piętnasty czas, o tyle zdawał się tym nie przejmować. Zaliczył on bowiem ze swoim zespołem Paginas Amarillas Aspar kolejny krok naprzód, a na jednym okrążeniu był tylko o nieco ponad sekundę wolniejszy od liderów. W FP2 tymczasem zajął dziewiątą pozycję, tracąc 1.009sek do najszybszego Jorge Lorenzo. Co ciekawe, poprzedzający go Nicky Hayden, jeżdżący notabene na fabrycznej maszynie Ducati, był tylko o 0.060sek szybszy.
W sesji kwalifikacyjnej Hector zadziwił jednak wielu, gdyż uplasował się na szóstym miejscu! Nie dość, że była to jego najlepsza pozycja wywalczona w QP w tym roku, to na dodatek był najszybszym z debiutantów. Co ciekawe, do poprzedzającego go Valentino Rossiego Hiszpan stracił zaledwie 0.059sek! Chociaż swój najlepszy rezultat Barbera uzyskał „ciągnąc się” za Danim Pedrosą, wcześniej również spisywał się bardzo dobrze.
Ze startu pierwszego wyścigu #40 wystrzelił niczym z katapulty, awansując w pierwszym zakręcie na trzecie miejsce, po chwili spadając jednak dwa oczka w dół. Jego radość nie trwała jednak długo, gdyż już na drugiej cyrkulacji najpierw wyprzedził go Marco Simoncelli, a dwa zakręty później manewr Włocha powtórzył Valentino Rossi. W ślad za tym duetem poszedł też Nicky Hayden, a jeszcze przed linią mety kończącą drugie kółko, przed Hiszpanem znalazł się również Marco Melandri. Na szóstym kółku zawodnik Paginas Amarillas Aspar pokonał #33, a niedługo później wyścig został zatrzymany.
„Byłem podekscytowany przed pierwszym wyścigiem, bowiem wiedziałem, że dobrze startuję. Nagle znalazłem się na trzecim miejscu, a tym razem mogliśmy dokładnie zobaczyć jak ważne jest ruszanie z początku stawki. Starałem się znaleźć moje tempo, a gdy mi się to udało, wyścig został przerwany. Drugiej części zmagań nie rozpocząłem najlepiej, straciłem trochę czasu zanim wyprzedziłem Melandriego, bo w końcu tutaj nie jest łatwo wyprzedzać. Komfortowo czułem się na motocyklu i z jednej strony jestem zadowolony z postępu, jakiego dokonaliśmy. Z drugiej zaś, do piątego miejsca straciłem pięć sekund, a mogłem być bliżej,” komentował Hector.
Obecnie w klasyfikacji generalnej 23’latek z Walencji zajmuje jedenaste miejsce, mając na swoim koncie czterdzieści jeden punktów. Do poprzedzającego go Marco Melandriego traci on zaledwie cztery oczka, a do dziewiątego Marco Simoncelliego – osiem. Warto jednak zauważyć, że dwunasty Colin Edwards ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty mniej od Hiszpana.
„Bardzo dobrze czułem się podczas wyścigu, który minął mi niezwykle szybko. Kiedy spojrzałem na moją tablicę informacyjną okazało się, że do końca zostało tylko jedno okrążenie. Wszystko dlatego, że dobrze się bawiłem! Podczas tych zmagań straciłem najmniej do zwycięzcy w porównaniu z poprzednimi wyścigami, ale muszę pozostać skupiony,” dodał na koniec ubiegłoroczny v-ce Mistrz Świata, nieistniejącej już, klasy 250cc.