Bastianini: “Jestem zadowolony z drugiego miejsca w sprincie”

Enea Bastianini wrócił na podium, zdobywając drugą lokatę w sprincie na torze Motegi. Włoch dzielnie walczył z Markiem Marquezem, a w samej końcówce zbliżył się do lidera zmagań, Pecco Bagnaii.
Bastianini zaliczył udany start podczas sprintu. Włoch przebił się o dwie pozycje i znalazł się tuż za kolegą z zespołu. Na 3. okrążeniu stracił jednak lokatę na rzecz atakującego Acosty. Prowadząca dwójka mu delikatnie odjechała, ale on również powiększał przewagę nad jadącym za nim Markiem Marquezem. Po wywrotce Acosty, do „Bestii” zaczął się zbliżać Marquez. 31-letni Hiszpan imponował tempem i zaatakował Bastianiniego, ale ten nie zamierzał odpuszczać i skontrował swojego rywala na dohamowaniu do 11. zakrętu. Na ostatnim okrążeniu Włoch odpalił tryb „Bestia” i znacząco zbliżył się do Bagnaii, ale nie udało mu się przypuścić ataku.
“To był dobry sprint. Tempo było bardzo dobre przez cały wyścig. Pod koniec zbliżyłem się do Pecco, ale straciłem czas na ostatnich dwóch, trzech okrążeniach. Marc był bardzo blisko mnie i wyprzedził mnie na moment. Skontrowałem w 11. zakręcie, byłem od wewnętrznej, opóźniłem hamowanie i zamknąłem linie na ostatnim okrążeniu. To było dobre drugie miejsce” – mówił “Bestia” po zakończeniu sprintu.
Bastianini 🚀 pojechał bardzo przytomnie i w swoim stylu, jak na sprint zrobił bardzo dobry rezultat . Obronił swoją pozycję przed Marqezem zarówno w sprincie jak i klasyfikacji generalnej.
Kiedy opony nabrały temperatury Marqez odpalił wszystko co miał, aby zaatakować nie tylko Bastianiniego, ale i prowadzącego w sprincie po upadku Acosty, Baganie .
Bastianini natomiast jak zawsze mocno walczył o utrzymanie pozycji i pięknym blockpass’em odbił swoją wcześniejszą pozycję Marqezowi.
Walka o trzecią lokatę w mistrzostwach trwa i jest zacięta .
Jak bendą takie warunki jutro to Bestia lub Marquez może wygrać,zostało trochę wyścigów i Bestia i Mark mogą włączyć się o walkę o tytuł.👍