Enea Bastianini zapowiada, że będzie starał się pozostać w walce o tytuł mistrza świata. Zawodnik Ducati traci 59 punktów do Jorge Martina, ale wciąż ma nadzieję na walkę o tytuł.
Włoch w ostatni weekend odniósł swoje siódme zwycięstwo w MotoGP podczas drugiej wizyty serii na torze Misano. Bastianini wygrał po zaciętej walce na ostatnim okrążeniu z Jorge Martinem, co dało mu pierwsze zwycięstwo w klasie królewskiej na ojczystej ziemi. Wcześniej wygrywał jedynie „na wyjeździe”.
To trzecie zwycięstwo fabrycznego zawodnika Ducati w tym roku, wliczając jego triumf w wyścigu Sprint na Silverstone. Ten rezultat potwierdza jego dobrą formę w ostatnich tygodniach, gdzie zdobył sześć miejsc na podium w ośmiu wyścigach.
Po wyprzedzeniu Marca Marqueza w walce o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, Bastianini podkreśla, że mimo 59-punktowej straty do lidera mistrzostw, Jorge Martina, nadal celuje w najwyższe trofeum w pozostałych sześciu rundach. „Nie ma co ukrywać, muszę atakować i wygrywać wiele wyścigów, jeśli chcę walczyć o mistrzostwo,” – powiedział przed nadchodzącym GP Indonezji.
Przyznając, że w pierwszej połowie sezonu jeździł nieco bardziej zachowawczo, po trudnym 2023 roku pełnym kontuzji w ekipie Ducati, Bastianini teraz czuje się pewniej i uważa, że może rywalizować z Martinem i swoim zespołowym kolegą w nadchodzących rundach.
„Pierwszą część roku poświęciłem na zdobywanie regularnych punktów i unikanie ryzyka, ponieważ ważne było, aby złapać dobry rytm z zespołem i nowym motocyklem,” – wyjaśnia. „Ale teraz sytuacja się zmieniła. Teraz trzeba naciskać i zdobywać jak najwięcej punktów.”
Źródło: motorsport.com