Home / MotoGP / Brivio: Liczymy na świetny weekend!

Brivio: Liczymy na świetny weekend!

Team Fiat Yamaha liczy na udany weekend o Grand Prix Indianapolis. Podczas rundy w San Marino zawodnicy tej ekipy zaliczyli w wyścigu dublet, dzięki czemu mają już 133 punkty przewagi w klasyfikacji zespołów nad drugą Repsol Hondą.

Valentino RossiTeam Fiat Yamaha liczy na udany weekend o Grand Prix Indianapolis. Podczas rundy w San Marino zawodnicy tej ekipy zaliczyli w wyścigu dublet, dzięki czemu mają już 133 punkty przewagi w klasyfikacji zespołów nad drugą Repsol Hondą.

Valentino Rossi od czasu trzech ostatnich rund nie schodzi z najwyższego stopnia podium. Ostatni triumf „The Doctora” w Misano Adriatico był w sumie jego szóstym zwycięstwem w tym sezonie, a 68-mym w klasie królewskiej (czym wyrównał rekord swojego rodaka — Giacomo Agostiniego).

„Od czasu Misano wciąż jestem w wysokiej formie, ale teraz czeka nas całkiem inne wyzwanie,” mówił lider „generalki”. Obecnie Włoch ma na swym koncie 262 punkty, które zapewniają mu przewagę aż 75-ciu oczek nad drugim Casey’em Stonerem. Podczas gdy do końca sezonu pozostało tylko pięć wyścigów i 125pkt do zdobycia, wydaje się, że tylko ogromny pech mógłby odebrać #46 upragniony, ósmy tytuł Mistrza Świata w karierze (6-ty w MotoGP). „To bardzo ekscytujące, że udajemy się do Indianapolis, które jest bardzo znanym i historycznym miejscem dla sportów motorowych. Oczywiste jest jednak, że to będzie ciężki weekend dla wszystkich.”

Zawodnicy na słynnym amerykańskim torze, który przez wielu w skrócie nazywany jest po prostu Indy, ścigać się będą po raz pierwszy. Wybudowanie nowego obiektu wewnątrz słynnego owalu było nie lada wyzwaniem, jednak udało się. Wiemy, że tor Indianapolis ma 4216m długości, 16m szerokości, 6 zakrętów w lewo i 10 w prawo, Pole Position znajdujące się z prawej strony obiektu oraz prostą start-meta, której długość wynosi 872m.

„Oczywiście nie mamy na temat tego toru żadnych danych, jednak spodziewamy się, że nawierzchnia może być całkiem zdradliwa dla opon. Mam nadzieję, że obiekt jest bezpieczny, pomimo tego, że kilka razy będziemy przejeżdżać bardzo blisko band,” kontynuował 29’latek pochodzący z Urbino. „Wszystkiego dowiemy się w piątek! To świetne uczucie, by jechać na nowy amerykański tor. Mam nadzieję, że przyjdzie na niego sporo fanów, jednak z pewnością nie będzie ich tylu co na Indy 500!” zakończył „The Doctor”.

Na temat swoich oczekiwań co do nadchodzącego weekendu wypowiedział się także Davide Brivio. „Każdy w naszym zespole naprawdę cieszy się na samą myśl ścigania w USA. Z tego więc powodu jesteśmy podekscytowani powrotem do Ameryki i wyjazdem na tak fantastyczny, historyczny obiekt jakim jest Indianapolis. Świetną zabawą będzie poznawanie od podstaw toru i liczymy na udany weekend,” komentował menadżer ekipy Valentino Rossiego. „Oczywiście wiemy, że będzie ciężko, ponieważ zawsze tak jest kiedy jedziemy na nowy tor. Jednak szczęście już od trzech wyścigów jest po naszej stronie i mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać tą passę. Nasz zespół jest bardzo podekscytowany tym wydarzeniem. Będziemy się starali jak najlepiej rozpocząć pierwszy piątkowy trening i od tego czasu jak najlepiej wykorzystać każdą sesję,” zakończył 44’letni Włoch.

Na podium nie stał od czasu Grand Prix Francji. Po licznych upadkach, kontuzjach i kilku wyścigach, w których nie zdobył punktów, w końcu udało się. Jorge Lorenzo uplasował się na drugim miejscu rundy w San Marino, zaliczając przy tym ze swoim team-partnerem Valentino Rossim wręcz idealny weekend.

„Powrót do Stanów Zjednoczonych jest dla mnie bardzo ekscytujący, ale nie dlatego, że tam jedziemy, jednak dlatego, że będziemy ścigać się na zupełnie nowym torze,” rozpoczął Hiszpan, który obecnie jest czwarty w klasyfikacji generalnej. Ostatnie miesiące były dla #48 ciężkie, i jak sam „Chupa-Chups” wówczas mówił, spodziewał się, że swoje zaufanie do Yamahy M1 odzyska dopiero pod koniec sezonu. Rzeczywiście, tegoroczny cykl zmagań zbliża się ku końcowi, jednak z pewnością wizyta na podium była dobra dla psychiki tego 21’latka pochodzącego z Majorki.

„Indianapolis jest historycznym miejscem, a ludzie w około raz po raz mówią o tym torze. To jest obiekt, który setki razy widziałem w telewizji i na filmach. O ile wcześniej byłem zaniepokojony moją formą, tak teraz chcę utrzymać poziom, który udało nam się znaleźć w San Marino, gdzie wszystko pracowało tak jak się spodziewaliśmy. Cały zespół, wraz ze mną, musi w pełni skupić się podczas tych czterech sesji, ponieważ będą one kluczowe dla losów wyścigu,” mówił dalej Jorge, który w tym sezonie przeszedł już operację „napompowanych rąk”, kostek oraz wstrząs mózgu. Na koniec Lorenzo dodał: „Do końca Mistrzostw pozostało pięć rund, podczas których musimy walczyć o jak najlepsze wyniki. To będzie jeden z pierwszych trudnych wyścigów poza Europą.”

Na dobry wynik dwukrotnego mistrza świata klasy 250cc liczy też menadżer jego zespołu – Daniele Romagnoli. „Ciężko jest cokolwiek powiedzieć na temat Indianapolis, ponieważ nigdy wcześniej tam nie jeździliśmy i nie mamy na temat tego toru żadnych danych. Jednakże przed treningami jesteśmy w całkiem niezłej sytuacji,” rozpoczął 41’letni Włoch. „Jorge wywalczył cudowne podium w Misano, czym udowodnił, że odzyskuje on wyczucie motocykla, a jego zaufanie wróciło. Nie ma żadnych wątpliwości, że jeśli tylko opony pracują dobrze, to jesteśmy konkurencyjni. Cały zespół jest podekscytowany nadchodzącym weekendem, ponieważ uwielbiamy spędzać czas w Stanach Zjednoczonych. Indy jest magicznym obiektem, o czym nie raz mogliśmy się przekonać w czasie naszego dorastania, podczas oglądania wyścigów w telewizji. To dla nas dodatkowa motywacja!” zakończył Romagnoli.

Pierwszy trening wolny na torze Indianapolis już w piątek o godzinie 15:30 czasu polskiego. Z powodu, iż zawodnicy po raz pierwszy pojawią się na tym amerykańskim obiekcie, FP1 klasy MotoGP zostanie przedłużone o 30 minut.

Źródło: Fiat Yamaha

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,168 sek