Home / MotoGP / Capirossi: Czas udowodnić nasz potencjał

Capirossi: Czas udowodnić nasz potencjał

Loris Capirossi jest jednym z pięciu zawodników klasy MotoGP, dla którego nadchodzące zmagania będą tymi domowymi. Czy Włoch przed własnymi kibicami wymaże z pamięci niepowodzenia z początku sezonu?

Już w pierwszej rundzie obecnego cyklu zmagań – w Grand Prix Kataru – #65 nieco rozczarował. Po piątym miejscu, jakie wywalczył podczas kwalifikacji, w samym wyścigu można było liczyć na więcej aniżeli dziewiąta pozycja. W trakcie dwóch ostatnich wyścigów było już jednak znacznie gorzej, gdyż Loris dwukrotnie nie dojechał do mety.

W Jerez de la Frontera upadł on już na jednym z pierwszych okrążeń po tym, jak w ostatnim zakręcie uciekł mu przód motocykla. Wypadek z podobnych względów miał również miejsce na torze Le Mans, gdzie upadł on w pierwszej szykanie toru. I o ile w Hiszpanii przez cały weekend Włoch nie spisywał się wyśmienicie, o tyle we Francji miał naprawdę spore szanse na dobry wynik.

„Jestem wciąż zawiedziony, a zarazem zły na to, co stało się w Le Mans i Jerez. To wszystko jest jednak przeszłością i nie możemy nic z tym zrobić. Mamy jednak wpływ na to, co stanie się w przyszłości, więc chcemy spisywać się jak najlepiej,” przyznał Capirossi, który w klasyfikacji generalnej zgromadził dotychczas zaledwie siedem punktów, przez co plasuje się na odległej, szesnastej lokacie!

Podczas dwóch ostatnich rund o Grand Prix Włoch 37’latek z Bolonii kwalifikował się na trzecim miejscu. W samych wyścigach plasował się jednak nieco niżej, uzyskując siódmą i piątą lokatę. To właśnie #65 zamknął w zeszłym roku TOP5 w zmaganiach na torze Mugello, który to zresztą bardzo lubi.

Mugello to dobre miejsce by zaliczyć mocny comeback, a ja będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby tak się właśnie stało. Naprawdę kocham ten tor i wiem, że mogę się tu dobrze spisać. Mam wielu fanów i przyjaciół, którzy przyjadą mi kibicować, więc dam z siebie wszystko, żeby uzyskać jak najlepszy wynik,” komentował dalej „Capirex”.

Na sam koniec Loris wypowiedział się nieco na temat oczekiwań co do nadchodzącego weekendu, jak również o samym motocyklu Suzuki GSV-R. „Przede wszystkim chcę uzyskać dobry wynik dla zespołu, który wykonał w tym roku kawał dobrej roboty. Dzięki ich pracy maszyna jest znacznie lepsza niż w sezonie 2009, jednak czas najwyższy, aby udowodnić nasz potencjał!”

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,080 sek