Co zrobi BMW? Wśród opcji MotoGP i… off-road

Wciąż nie wiadomo, jakie plany ma marka BMW odnośnie dołączenia do cyklu MotoGP. Zapytany o tę kwestę szef Sven Blusch, szef działu motorsportu w monachijskiej firmie, nie wyjaśnił zbyt wiele. Poza tym, że BMW ma również opcje rezerwowe – jak np. serie opierające się na jeździe w terenie. Dwa dni temu odbyła się prezentacja niemieckiej marki przed kolejnym sezonem.
BMW będzie w tym roku bronić mistrzostwa. „Rok 2024 był niezwykły. Wygraliśmy dzięki połączeniu wielu czynników, w których Toprak (Razgatliolglu) był centralnym punktem naszego projektu. To wyjątkowy zawodnik, mistrz, z którym nawiązaliśmy niemal rodzinne relacje. Wszyscy od początku ciężko pracowali, aby osiągnąć ten sukces, i oczywiście jesteśmy z tego dumni.” – powiedział szef działu motorsportu.
„Musimy pozostać skoncentrowani na celu. Oczywiście pojawia się wiele pytań o przyszłość, ale musimy uważnie przyjrzeć się testom i Phillip Island. Pracujemy krok po kroku, mając świadomość tego, co udało nam się osiągnąć w ubiegłym sezonie.”
Wydaje się, że dalsza współpraca z Toprakiem Razgatlioglu może zależeć od tego, czy Bawarczycy faktycznie dołączą do MotoGP. Turecki zawodnik nie ukrywa, że chciałby spróbować swoich sił w Motocyklowych Mistrzostwach Świata. „Zazwyczaj nie komentujemy kontraktów zawodników. Mogę jedynie powiedzieć, że Toprak jest częścią wielkiej rodziny BMW i mamy nadzieję, że pozostanie z nami w przyszłości, ponieważ jest dla nas priorytetem. Jednak na rozmowy o przyszłości jest jeszcze za wcześnie.”
„Pracujemy nad nową strategią i przed nami kilka decyzji do podjęcia. Na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o roku 2026. Mogę powiedzieć, że rozważamy wejście do MotoGP, ale również inne dziedziny, jak off-road.” – skomentował Sven Blusch.
Źródło: gpone.com