Home / MotoGP / Colin Edwards po operacji

Colin Edwards po operacji

Colin Edwards jest już po pomyślnie przeprowadzonej operacji lewego obojczyka, ale czas jego powrotu na tory Grand Prix nadal pozostaje nieznany.

Podczas sesji kwalifikacyjnej do wyścigu o Grand Prix Portugalii Amerykanin wyjechał z boksu i przepuszczał wolniejszych rywali. W jednym z zakrętów wyraźnie szybszy był od niego, i wyprzedził go, Randy de Puniet. Wtedy jednak Francuz zaliczył uślizg swojego motocykla ART i wylądował na deskach, a sunący po ziemi motocykl ściągnął z toru także i „Texas Tornado”. #14 w zasadzie nic się nie stało, podczas gdy Colin złamał lewy obojczyk.

Do sobotniego wieczora pozostał on w Clinica Mobile, a potem wrócił do swojego campera. Następnie z boksu swojej ekipy NGM Mobile Forward Racing obejrzał wszystkie trzy niedzielne wyścigi, by potem udać się do szpitala w Barcelonie. Po zmaganiach klasy MotoGP pytał on nawet, czy każdy wyścig jest tak nudny jak ten niedzielny.

Operację w Insitituto Universitario Dexeus w stolicy Katalonii przeprowadził doktor Javier Mir. To właśnie on operował rok temu Edwardsa po wypadku w rundzie na torze Montmelo, gdzie także złamał on obojczyk, ale wtedy był to ten prawy. Tym razem zabieg potrwał dwie godziny, a podczas niego wszczepiono #5 tytanową płytkę i dziesięć śrub do złamanej kości.

„Kość złamana była w pięciu miejscach, przez co wymagała wstawienia tytanowej płytki oraz dziesięciu śrub. Zabieg przebiegł pomyślnie, a pacjent będzie mógł rozpocząć rehabilitację w ciągu tygodnia. Póki co zostanie on jednak w Insitituto Universitario Dexeus,” powiedział doktor Javier Mir.

Zadowolony po zabiegu był także i 38’latek z Teksasu. Doktor Mir i jego zespół wykonali bardzo dobrą pracę. To oni opiekowali się mną także i ostatnim razem. Zabieg był naprawdę szybki. Czuję się świetnie, no może poza zawrotami głowy z powodu znieczulenia,” komentował #5. „Umieścili oni płytkę w moim obojczyku, więc czuję się nieco zdrętwiały w tym miejscu. Oglądam telewizję i dodaję wpisy na twitterze. Chcę, by wszyscy wiedzieli, że ze mną wszystko w porządku.”

Jeszcze dziś Edwards przejdzie wszelkie badania, które mogą wykazać, kiedy powinien wrócić on na swojego Sutera z jednostką napędową BMW. Prawdopodobnie jutro wyjdzie on ze szpitala i wróci do domu w USA.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
153 zapytań w 1,429 sek