Cal Crutchlow przy okazji zakończonego tydzień temu grand prix w Austin przyznał, że kiedy dobiegnie końca jego kariera w MotoGP, chciałby przenieść się do Stanów Zjednoczonych i rywalizować w tamtejszych krajowych mistrzostwach Superbike, obecnie odbywających się pod nazwą MotoAmerica.
Crutchlow wywodzi się z wyścigów motocykli produkcyjnych – był mistrzem świata World Supersport, a już po roku przeszedł na zaledwie jeden sezon do World Superbike, gdzie wygrał trzy wyścigi dla Yamahy. To otworzyło mu furtkę do MotoGP, gdzie trafił do ekipy Tech3.
Seria MotoAmerica – a wcześniej AMA Superbike – wydaje się odradzać po kilku słabszych sezonach. Triumfy święci tam obecnie inny świetnie znany zawodnik z MotoGP – Toni Elias, który broni barw fabrycznej ekipy Yoshimura Suzuki. Crutchlow ma nadzieję, że weźmie udział w tych mistrzostwach. „Moim celem zawsze było przybycie tutaj i ściganie się w AMA Superbike. I wciąż tak jest.”
Zdaniem Brytyjczyka, tamtejsze tory wyścigowe w dużym stopniu przypominają to, z czym Crutchlow miał do czynienia w swojej juniorskiej karierze w Wielkiej Brytanii: „Tory w Stanach Zjednoczonych są w taki sam sposób zakurzone, ciężkie, wyboiste – znam to z takich obiektów jak Oulton Park czy Cadwell Park. Kocham taki rodzaj ścigania. Wciąż chciałbym to zrobić.”