Zdaniem Cala Crutchlowa, bardzo kłopotliwe jest rozgrywanie niektórych sesji podczas weekendu o GP Kataru w innych warunkach niż wyścig. Dzienne sesje odbywają się w zupełnie innych okolicznościach niż wieczorne. Różnice temperatur sprawiły, że motocykle mogą zachowywać inaczej.
Przesunięcie wyścigu nastąpiło po zeszłorocznej rundzie o GP Kataru. Wtedy wyścig musiał zostać opóźniony z powodu mokrych miejsc na torze. Istniała obawa, że wyścigu w ogóle nie uda się rozegrać w niedzielę. Przed sezonem 2018 wykonano jeszcze dodatkowo testy na mokrej nawierzchni.
„Oczywiście, to była nasza decyzja, zdecydowaliśmy razem z Komisją Wyścigową. Zawodnicy o to prosili. Chcieliśmy, by wyścig rozpoczynał się wcześniej.” – powiedział Cal Crutchlow. „Te dzienne treningi to jednak nie tylko stracone sesje, ale także zmarnowane opony. Chciałbyś raczej trenować w odpowiednich warunkach. Kiedy odbywały się testy, nie opuszczałem garażu przed 17:30 (lokalnego czasu), ponieważ nie miało to sensu, skoro ścigamy się w nocy.”
„Może powinniśmy zadecydować o tym, wrócić do godziny 20:00. W zeszłym roku jeździliśmy o 21:00, teraz jest to 19:00, więc ósma byłaby kompromisem. Myślę, że te sesje rozgrywane za dnia są zmarnowane.” – skomentował brytyjski zawodnik.