Home / MotoGP / Czemu KTM nie zwolnił Bradley’a Smitha?

Czemu KTM nie zwolnił Bradley’a Smitha?

Pit Breier, stojący na czele projektu KTM-a w MotoGP powiedział, że zwalnianie Bradley’a Smitha jeszcze przed końcem pierwszego sezonu w jego ekipie byłoby bardzo nie w porządku wobec zawodnika, który podjął wyzwanie startów dla zupełnie nowego zespołu. Gdy Pol Espargaro i Brytyjczyk podpisywali umowę, austriacka stajnia dopiero przygotowywała swój motocykl wyścigowy.

Smith faktycznie miał bardzo słaby okres w zespole KTM. Wynikami prześcigał go nie tylko Espargaro, ale również startujący z dziką kartą tester KTM, Mika Kallio, obecny w projekcie od początku. To skłaniało to myślenia, iż KTM mógłby zwolnić Smitha i zastąpić go Finem. Taka opcja jednak nie wchodziła w grę. Mika Kallio zostanie w zespole KTM i za rok będzie jechał w przynajmniej pięciu rundach z dziką kartą (limit wynosi sześć wyścigów).

„Przede wszystkim, miał kontrakt na przyszły rok. Nigdy nie wchodziła w grę sytuacja, że nie będzie dla niego miejsca w przyszłym sezonie. Ale ciążyła na nim presja z zewnątrz, ponieważ jego wyniki nie były dobre. Poza tym, musicie zobaczyć, że obaj zawodnicy podjęli wielkie ryzyko, wchodząc w ten projekt, z nowym motocyklem, przychodząc z innej, bardzo konkurencyjnej maszyny (Tech 3).” – powiedział Breier.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Kiedy podpisywali z nami kontrakt, nie mogli nawet zobaczyć motocykla. To była czysta kartka. Byłoby nie w porządku zwalniać zawodnika w połowie pierwszego sezonu. Zdecydowaliśmy, że damy mu czas na rozwój. Wiem, że jest lepszym zawodnikiem niż ten, którego widzieliśmy. Z jakiegoś powodu coś było u niego nie w porządku i nie czuł się dobrze. A gdy presja rosła i rosła, potwierdziłem (przed ostatnimi wyścigami poza Europą), że będziemy trzymać się kontraktu, aby zdjąć tę wielką presję z jego barków. Jak możesz pracować, kiedy gdy tylko pojawisz się na padoku, to pierwszym pytaniem jest: „ile jeszcze zostało ci godzin w zespole, zanim cię wykopią?” – dodał.

W końcówce roku wyniki były lepsze. Przede wszystkim, w Japonii Smith zakwalifikował się na dobrej, siódmej pozycji. „Zobaczyliśmy potem małe potwierdzenie, że to był już inny zawodnik. Przejechał trzy wyścigi z naprawdę dobrymi wynikami. To, gdzie jesteśmy obecnie, zawdzięczamy zawodnikom. To była dla mnie przyjemność, że mogłem potwierdzić jego pozostanie z nami i że będzie częścią zespołu w przyszłym roku.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

Jeśli masz bilet, co zamierzasz z nim zrobić?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 3

  1. Abstrahując od wyników Smitha, dobrze przeczytać czasem wypowiedź taką jak Pita Breiera. Człowiek traci na chwilę trochę cynizmu.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
160 zapytań w 1,070 sek