Czołowi zawodnicy opowiadają o piątkowych treningach w Walencji

Chociaż różnice czasowe w samej czołówce podczas obu treningów wolnych klasy MotoGP były naprawdę spore, o tyle w drugiej połowie pierwszej dziesiątki było niezwykle ciasno, a zawodników rozdzielały ułamki sekund. Poniżej prezentujemy wypowiedzi poszczególnych kierowców po piątkowych treningach przed niedzielnym wyścigiem o Gran Premio Generali de la Comunitat Valenciana.

Jorge Lorenzo, pierwsze miejsce, 1’32.690, 39 okrążeń

Dziś był dobry dzień. Byliśmy szybcy już od samego początku i czuję się niezwykle mocny, a dodatkowo mój motocykl spisuje się bardzo dobrze. Jutro musimy kontynuować pracę, jaką dziś wykonaliśmy i spróbować jeszcze nieco poprawić ustawienia. Bardzo się cieszę, że mogę znów jeździć w Hiszpanii, tutaj przed fanami w Cheste jako Mistrz Świata. Mam nadzieję, że jutro również będę mocny, a dodatkowo będę miał nowy kask, który wszystkim zaprezentuję już rano!

 

Casey Stoner, drugie miejsce, 1’32.897 (czas z FP1), 31 okrążeń

To nie był zły dzień. Mieliśmy drobne problemy podczas obu sesji z małymi wibracjami jednego z motocykli, przez co straciliśmy nieco czasu próbując to rozwiązać. Przesiadłem się więc na drugą maszynę i zaczęliśmy się poprawiać, jednak nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by naprawdę znacznie się poprawić. Zabrakło mi jeszcze jednego wyjazdu, ale na chwilę obecną jestem zadowolony z sytuacji, w jakiej jesteśmy. Mieliśmy dwie dobre sesje z ładną pogodą, więc wszystko jest w porządku. Musimy poczekać i zobaczyć, co będzie jutro, ale jeśli uda mi się poprawić na moim pierwszym motocyklu, będę szczęśliwy.

 

Colin Edwards, trzecie miejsce, 1’33.466, 42 okrążenia

Bardzo cieszy mnie to, jak dziś mi szło. Rano byłem zaledwie jedenasty, ale wiedziałem, że jeśli moi mechanicy poprawią przyczepność, będzie znacznie łatwiej. Wszystkie problemy, jakie miałem przez cały rok, nie wliczając w to skręcania i szerokiego wyjeżdżania z zakrętów, nagle zniknęły. Mogłem znacznie później hamować, wcześniej otwierać przepustnicę, ciasno przejeżdżać zakręty i wszystko było w porządku. Wszystko to przyszło co prawda nieco za późno, ale po południu pojechałem sześć dziesiątych szybciej niż w FP1. Na każdym okrążeniu jechałem w granicach 1’33.4 i 1’33.6, a więc regularnie o pół sekundy szybciej niż rok temu tutaj. Jechałem cały czas na jednej, twardej tylnej oponie, a najlepszy czas osiągnąłem na dwudziestym kółku, więc jestem bardzo zadowolony i liczę na mocny weekend.

 

Marco Simoncelli, czwarte miejsce, 1’33.448, 43 okrążenia

Od czasu zmagań w Japonii ciągle się poprawiamy, a przez dwie ostatnie rundy znacznie wyżej plasuję się na koniec sesji. W Portugalii walczyliśmy o podium, a tu w Walencji walczymy o czołowe pozycje, nawet jeśli pierwszy Lorenzo wyprzedza nas o siedem dziesiątych sekundy. Ważną rzeczą jest to, że zyskałem zaufanie do motocykla i chociaż tory są różne, nasze odczucia są tak samo dobre i jesteśmy szybcy. Mam nadzieję, że w ten weekend, a zwłaszcza w przyszłym roku, zbierzemy owoce tej ciężkiej pracy. Zaliczyłem tu kilka dobrych wyścigów, jeszcze kiedy ścigałem się w klasie 125cc walczyłem ze Stonerem i Barberą o zwycięstwo. Bardzo chciałbym walczyć ze Stonerem tutaj, w MotoGP już w moim pierwszy roku startów w tej kategorii. Naszym celem jest podium i pracujemy, by to osiągnąć.

 

Andrea Dovizioso, piąte miejsce, 1’33.470, 40 okrążeń

Zawsze miałem tu problemy, ale dziś było inaczej i dobrze czuję się na motocyklu. Wykonaliśmy dobrą pracę, i chociaż czasy okrążeń rano i po południu były niezłe, to nadal nie aż tak, by być w pełni konkurencyjnymi w wyścigu, więc przed nami nadal jeszcze nieco pracy. Wypróbowaliśmy wiele ustawień i obraliśmy dobry kierunek pracy przed jutrem. W pierwszych dwóch sekcjach jestem naprawdę szybki, jednak w dwóch pozostałych tracę trochę czasu. Głównym obszarem, w którym chcemy się poprawić jest wchodzenie w zakręty, a jeśli nam się uda, sporo zyskamy na całym okrążeniu. Jestem przekonany, że możemy się poprawić.

Ben Spies, szóste miejsce, 1’33.528, 49 okrążeń

Cieszą mnie moje dzisiejsze wyniki, byłem szósty, ale bardzo blisko trzeciego Colina. Jechałem długo na miękkiej przedniej oponie, jednak nie pasuje mi ona. Byłem zadowolony, że przejechałem na niej cały pierwszy trening, ale na samym końcu pojechałem nieco zbyt ostro i upadłem w drugim zakręcie. Wiedziałem, że jeśli przełknąłbym dumę lub jechał na twardych gumach, coś takiego by się nie stało. Na szczęście nie uszkodziłem kostki, z którą z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wcześniej bardzo mnie bolała i miałem problemy ze wrzucaniem wyższych biegów, ale to nie będzie wielkim problemem podczas wyścigu. Przechodzę intensywną rehabilitację, a kiedy nie jeżdżę, używam sporo lodu do okładów. Po wypadku na Estoril i tym z poranka potrzebowałem dobrej drugiej sesji, by poprawić moją pewność siebie i udało mi się. Cieszę się, że najszybsze okrążenie przejechałem na dwudziestym piątym kółku, po spędzeniu całej sesji na twardej tylnej oponie, więc mamy dobre ustawienia na wyścig. Każda zmiana, którą wprowadzaliśmy sprawiała, że byliśmy coraz szybsi, więc z optymizmem czekam na jutro.

 

Randy de Puniet, siódme miejsce, 1’33.535, 45 okrążeń

Jestem całkiem usatysfakcjonowany z obu sesji. Rano pokonałem długi wyjazd i rozpocząłem pracę nad mapowaniem silnika – to było naszym największym problemem rok temu, kiedy w połowie dystansu zacząłem tracić przyczepność. Nadal mamy jeszcze pewne obszary do poprawienia, jak ustawienia zawieszenia czy oddawanie mocy, jednak przed nami nadal dwie sesje. Moim celem na jutrzejsze kwalifikacje jest pierwszy lub drugi rząd, ponieważ na tym torze trudno jest wyprzedzać. Jestem podekscytowany tym, że to moja dwusetna runda Grand Prix, więc chciałbym w niej wywalczyć świetny wynik.

 

Marco Melandri, ósme miejsce, 1’33.568, 47 okrążeń

Po raz pierwszy lepiej poczułem się na motocyklu, zdobyłem więcej zaufania do niego i pewności siebie. Nadal borykam się z problemami na przyspieszeniach, ponieważ dostawa mocy nie jest spójna i zupełnie różna na każdym okrążeniu. Udało nam się to nieco poprawić i sądzę, że możemy zaliczyć niezły wyścig. Bardzo na to liczę, bowiem chciałbym stąd odejść zostawiając za sobą chociaż jedno dobre wrażenie.

 

Valentino Rossi, dziewiąte miejsce, 1’33.661, 35 okrążeń

Rano nie było najgorzej, ale po południu było źle. Nie byliśmy w stanie poprawić ustawień z rana i mieliśmy nieco problemów. Mamy jeszcze nieco pracy do wykonania, bowiem na tę chwilę nie mamy wystarczającej przyczepności, a motocykl ciężko się prowadzi. Wszyscy są dość blisko, ale my wciąż jesteśmy na dziewiątym miejscu, więc musimy znaleźć jutro drogę do poprawy. Musimy przeanalizować zebrane dane i znaleźć coś, co pozwoli nam poprawić przyczepność – to najważniejsze jeśli chcemy być konkurencyjni w ten weekend. To dla mnie niezwykle ważna runda, ostatnia na Yamasze, więc oczywiście spróbujemy jeździć na maksimum.

 

Nicky Hayden, dziesiąte miejsce, 1’33.684, 42 okrążenia

Oczywiście nie poszło nam tak, jak tego oczekiwaliśmy rozpocząć ostatni weekend sezonu. Dobrze rozpocząłem poranny trening, byłem trzeci, później drugi… tak czy inaczej blisko czołówki, jednak od tego momentu nie mogłem się znacznie poprawić. Jechałem w granicach niskich 1’34 już podczas pierwszego przejazdu, ale potem nie urwaliśmy sporo od tego czasu i musimy się dowiedzieć dlaczego. Chociaż szósta pozycja nie jest najlepsza, tak naprawdę pod względem tempa nie jesteśmy daleko od liderującej dwójki, więc musimy poczekać i zobaczyć, jak jutro będziemy w stanie się poprawić. Miło było mieć dwie pełne sesje, a jutro postaramy się ulepszyć nasz rytm. Kocham ten tor i tutejsze wyścig, a zabawa jeszcze nie jest skończona, więc nie poddamy się!

 

Już jutro o godzinie 10:05 odbędzie się trzeci, i ostatni, trening wolny. Dokładnie o 14:05 zawodnicy klasy MotoGP ruszą z kolei do, trwającej czterdzieści pięć minut, sesji kwalifikacyjnej, która to zadecyduje o ustawieniu kierowców na starcie przed niedzielnym wyścigiem o Gran Premio Generali de la Comunitat Valenciana. Na relacje zarówno z FP3 jak i QP zapraszamy już teraz na strony naszego serwisu!