Dani Pedrosa szykuje się do zdobycia pierwszego w tym sezonie, a drugiego w karierze, zwycięstwa w Stanach Zjednoczonych.
Pedrosa bliski dwóch zwycięstw w Ameryce był już w poprzednim sezonie. Po wygranej na Laguna Seca ’09 i prowadzeniu w wyścigu na Indy wszystko ku temu zmierzało. Niestety upadek ostatecznie przekreślił szanse Pedrosy na dwa triumfy w USA. Wyścig w Indianapolis wygrał wówczas Jorge Lorenzo. Dani po powrocie na tor ukończył zmagania na dziesiątej pozycji.
Za zeszłoroczną porażkę na Indy Hiszpan ma zamiar się zrewanżować w tym roku. Niestety podczas walki o triumf w rundzie na Laguna Seca Pedrosa przewrócił się jadąc na pozycji lidera, a zwycięstwo wówczas przypadło Lorenzo, który również w najbliższy weekend będzie najgroźniejszym rywalem Daniego na torze Indianapolis. Wygrana Pedrosy na Indy miałaby szczególne znaczenie dla Hiszpana – byłby to jego trzeci triumf w tym sezonie, a odkąd zadebiutował w królewskiej klasie w 2006 w każdym sezonie zwyciężał co najwyżej dwukrotnie. Motywacja do walki zatem jest wystarczająca dla #26.
„Udaję się do Indianapolis pozytywnie nastawiony i czuję się gotowy skończyć zadanie, które nie udało mi się w ubiegłym roku. Podczas poprzedniej wizyty na Indy czułem się bardzo komfortowo. Byłem w czołówce podczas treningów, zdobyłem pole position i jedyna pomyłka, którą popełniłem trafiła mi się podczas wyścigu. Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez pomyłek i zdobędziemy dobry wynik.”
Pedrosa zajmuje obecnie w klasyfikacji generalnej drugą pozycję, jednak do prowadzącego Jorge Lorenzo brakuje mu ponad 70 punktów.
„W Brnie byliśmy naprawdę szybcy i wszystko szło po naszej myśli. Mamy nadzieję powtórzyć to w zbliżający się weekend. Najważniejsze jak zwykle jest to, aby znaleźć jak najprędzej najwłaściwsze ustawienia maszyny, najlepiej już w piątek. Myślę, że dane z zeszłego roku ułatwią nam to zadanie.”
„Byliśmy gotowi wygrać w Brnie, w Indianapolis mamy ten sam cel.”
„Ściganie się w Ameryce jest inne, tor Indianapolis robi ogromne wrażenie. Bardzo dobrze czuję się w Stanach, ponieważ wsparcie jakiego doświadczam od fanów jest ogromne, dlatego z niecierpliwością czekam na najbliższe zmagania” – zakończył Daniel.
Pedrosa jest bliski podpisania nowego kontraktu ze swoim obecnym pracodawcą na sezon 2011. Jak już wiadomo – jego nowym partnerem w zespole Repsol Honda Team będzie Casey Stoner.