Dani Pedrosa w chwili, gdy Marc Marquez zdobywał piąty tytuł mistrza świata, poddawany był zabiegowi opercyjnemu złamanego obojczyka w Hiszpanii. Zawodnik Repsol Hondy został wyrzucony z siodła motocykla w drugim treningu na Motegi.
Operacja została przeprowadzona w szpitalu uniwersyteckim Dexeus w Barcelonie. Dowodzili nią doktorzy Victor Marlet i Sergi Barrera. Wyjaśnili oni, że wykryto pęknięcia w czterech miejscach prawego obojczyka. Pęknięcie znaleziono także w kości strzałkowej, co wymagało unieruchomienia tego miejsca.
Złamany obojczyk unieruchomiono, tytanową płytką. Na razie nie podano żadnego przybliżonego terminu powrotu Pedrosy. W GP Japonii Hiszpana zastąpił Hiroshi Aoyama, który dowiózł jeden punkt za 15. miejsce. Wszystko wskazuje na to, że Pedrosę na torze najwcześniej będziemy mogli zobaczyć w kończącym sezon GP Walencji. Termin powrotu może zostać oceniony za kilka dni.
Niech wraca szybko do zdrowia, bo bez niego to juz tylko zawodnikom z BSB zostaje kibicowac. A ten caly kabaret (motogp) to szkoda gadac.