Dani Pedrosa kończył przedsezonowe testy MotoGP z dobrymi wynikami. Hiszpan – co bardzo interesujące – był jedynym zawodnikiem obok rewelacyjnego Mavericka Vinalesa z Yamahy, który każde z trzech testów kończył w czołowej piątce! Stawia go to w dość szerokim gronie faworytów.
Pedrosa jest zadowolony z tego, w jaki sposób przebiegała współpraca w Repsol Hondzie, mająca na celu uczynić motocykl silniejszym: „Świetnie nam się pracowało wewnątrz zespołu na całych przygotowaniach przedsezonowych, wliczając w to ostatnie testy w Katarze. Krok po kroku poprawialiśmy nasz motocykl oraz osiągi. Wciąż jest kilka rzeczy, które chcemy poprawić tu i tak. W Japonii praca ani na chwilę nie ustawała. My też damy z siebie wszystko, by iść we właściwym kierunku.”
Pedrosa na razie nie typuje żadnych rozstrzygnięć na GP Kataru. #26 ma nadzieję, że pokaże się z jak najlepszej strony. Zdaniem byłego wicemistrza świata sporym wyzwaniem jest już sam tor Losail.
„Tor jest bardzo zabrudzony i w niektórych miejscach jest dość wietrznie. Przyczepność nie jest więc dobra. Na głównej prostej zwykle mamy czołowy wiatr, więc potrzebny jest mocny silnik. Trudno jest czynić przewidywania przed wyścigiem, bo poziom konkurencji jest bardzo wysoki, ale zaczynamy weekend z dozą pewności siebie i rządzą pokazania tego, co mamy najlepsze.” – dodał.
Przyczajony Tygrys – ukryty Smok :-)))