Hiszpański zawodnik Repsol Hondy po przerwie wymuszonej kontuzją, podczas której był nieobecny w trzech wyścigach – w Japonii, Australii i Malezji, wraca na ostatnią rundę MotoGP w tym sezonie, która odbędzie się w najbliższy weekend 11-13 listopada na torze w Walencji!
Pedrosa doznał kontuzji po upadku podczas treningów przed GP Japonii – złamał prawy obojczyk, kość strzałkową oraz czwartą kość lewego śródstopia. Był zmuszony pauzować przez trzy rundy GP. W teamie Repsol Hondy #26 dwukrotnie zastępował Hiroshi Aoyama oraz raz Nicky Hayden. Do dziś występ Hiszpana stał pod znakiem zapytania, ale informacja ta została potwierdzona w poniedziałek przez team Hondy.
Aktualnie 31-latek zajmuję szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej, tuż za zwycięzcą ostatniego wyścigu, Andrea Dovizioso – strata 7. pkt., a przed Calem Crutchlowem, który w tym roku prezentuję świetną formę – różnica 14.pkt. Dla Daniego Pedrosy jest to najgorszy sezon wyścigowy w klasie MotoGP.
„Ostatnie trzy tygodnie nie były dla mnie łatwe, z powodu bólu, zwłaszcza bezpośrednio po operacji, ale też dlatego, że brakowało mi ścigania na moich ulubionych torach. Z dnia na dzień jednak było coraz lepiej, a myśl, że jest szansa na występ w Walencji dawała mi nadzieję i pozytywne myślenie. Na tą chwilę i tak nie wiem jak będę czuł się na motocyklu, ale jestem zadowolony, że wrócę na ostatnią rundę. Kocham tor w Walencji – mam miłe wspomnienia stąd i cieszę się, że występie przed moimi fanami.” – komentuje Dani Pedrosa.
Na tą chwilę znamy już Mistrza, oraz V-cemistrza MotoGP 2016 roku – o pozostałe pozycje walka rozegra się w Walencji – ale najważniejsza na tą chwilę dla zawodników Hondy jest rywalizacja zespołów – Yamaha Movistar podczas udanego występu podczas GP Malezji wyprzedziła Repsol Hondę i aktualnie ma przewagę 10 „oczek”. W kategorii producentów Honda wyprzedza Yamahę o 21 punktów.
Źródło: motorsport.com
To chyba nierozważny ruch – nic to nie zmieni w generalce a niepotrzebnie narazi swoje zdrowie na ew. szwank. Mimo to – POWODZENIA !!!! Z drugiej strony pokazuje to że Dani to rasowy zawodnik a nie lukratywny emeryt – BRAWO !!!
Podejrzewam, że to raczej po namowach Hondy, bo Honda walczy jeszcze w swoich klasyfikacjach, jeśli dobrze pamiętam, z Yamahą – zespołowo czy konstruktorowo, tego nie pamiętam :)
Nie doczytałeś artykułu do końca… ;) W klasyfikacji teamów przewaga Yamahy Movistar o 10 pkt nad Repsolem Hondy, w klasyfikacji konstruktorów Honda przed Yamahą o 21 oczek.
Przyznaje się bez bicia, że przeczytałem w tym przypadku tylko tytuł i komentarz Kasi, wybacz :) teraz jeszcze sporo newsów, ale w zimę to będzie się dbało o każdy :D