MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Daniel Bukowski zakończył sezon udanym występem w Wielkim Finale Mistrzostw Europy.
Do imprezy na Hiszpańskim torze Albacete zakwalifikowało się 40 najlepszych zawodników z regionalnych i narodowych championatów Starego Kontynentu. Dzięki podium wDaniel Bukowski zakończył sezon udanym występem w Wielkim Finale Mistrzostw Europy.
Do imprezy na Hiszpańskim torze Albacete zakwalifikowało się 40 najlepszych zawodników z regionalnych i narodowych championatów Starego Kontynentu. Dzięki podium w Mistrzostwach Alpe Adria zawodnik LW Bogdanka Racing Team był jedynym Polakiem w stawce.
W Albacete, z powodu awarii silnika w szybszej z dwóch maszyn na jakich jeździ, Bukowski dysponował tylko zapasowym motocyklem. Praktycznie nie pozostawiało to miejsca na ryzykowną jazdę. Mimo tego, już podczas piątkowych treningów zawodnik osiągał bardzo dobre czasy jednego okrążenia, pozwalające na optymizm przed sobotnimi kwalifikacjami. W czasówkach udało mu się wywalczyć 19 pozycję startową.
Znany z bardzo dobrych startów Bukowski, już na początku wyścigu zdołał umocnić swoją pozycje…
– Takiego startu jeszcze w życiu nie przeżyłem! W Alpe Adria i w Polsce zawsze jest kilku chętnych na pierwszeństwo w pierwszym zakręcie…tutaj chętnych było kilkudziesięciu…zawodnicy odpychali się łokciami i nogami. Całe szczęście udało mi się zachować zimną krew i zyskać kilka pozycji. W połowie wyścigu po kilku udanych starciach znalazłem się w grupce z Hiszpanami Gallardo i Pedro. Na ostatnim okrążeniu na mocnym dohamowaniu przypuściłem atak, który mógł mi dać jedenastą pozycję, jednak opóźnione hamowanie nie pozwoliło mi na dobre wyjście z zakrętu i ostatecznie jestem trzynasty. Uważam, że ta trzynastka jest jak najbardziej szczęśliwa. Pojechałam w najmocniejszej stawce w mojej karierze. Znowu się dużo nauczyłem i nie byłem statystą, przede mną dwunastu, a za aż 27 zawodników. Wszyscy mówili mi, że jak wyjdę z pierwszej „20”, to będzie dobrze. Plan znacznie przekroczyłem. Za rok może być tylko jeszcze lepiej.
Trzynasta pozycja Bukowskiego to najlepsza lokata wśród wszystkich zawodników, jacy do mistrzostw Europy Supersport zakwalifikowali się z cyklu Alpe Adria.
W Albacete rewelacyjnie pojechali Hiszpanie. W trzynastce było ich aż siedmiu, co czyni Bukowskiego szóstym zawodnikiem wśród ‘przyjezdnych.’ Tytuł mistrza Europy przypadł Kevowi Coghlanowi z Anglii.
Po długim sezonie rozpoczętym marcowymi testami w Walencji, podczas których powrót do Hiszpanii na Finał Mistrzostw Europy był tylko ambitnym celem, Bukowski wraz z zespołem udaje się na zasłużony odpoczynek.
Patroni teamu: Lubelski Węgiel Bogdanka, Łęczyńska Energetyka i Eko Klinkier , walnie przyczynili się do zdobycia przez motocyklistów: Mistrzostwa Alpe Adria w klasie Stocksport 600, wicemistrzostwa Alpe Adria Supersport i aż trzech tytułów wicemistrzów Polski. Oprócz tego LW Bogdanka był pierwszym polskim zespołem który wystawił zawodnika w wyścigu Mistrzostw Świata Supersport i jedynym polskim zespołem który wystawił zawodnika w Finale Mistrzostw Europy.
Już wkrótce zespół ogłosi plany na sezon 2010.
Informacja prasowa
