Deszcz w Estoril – podium Ducati?

Po mieszanych wynikach w Jerez, fabryczny team Ducati udaje się do Portugalii ze sporymi nadziejami. Dotychczas obiekt ten był całkiem niezłym dla Desmosedici, a zarówno Valentino Rossi jak i Nicky Hayden liczą na przyzwoite rezultaty w niedzielę.

Dla odmiany tym razem zaczniemy od Włocha, chociaż w klasyfikacji generalnej zajmuje dopiero dziewiąte miejsce. W Katarze po zakwalifikowaniu się na dwunastym miejscu i kolizji z Hectorem Barberą w wyścigu, finiszował na pozycji numer dziesięć. Kilka dni temu w Jerez w sesji kwalifikacyjnej #46 zajął zaledwie trzynaste miejsce, przegrywając tez z jednym z kierowców CRT. W niedzielę użył jednak zupełnie nowych ustawień, do których zmienił swój styl jazdy, a to pozwoliło mu sięgnąć po dziewiąte miejsce. Dodatkowo na najszybszym okrążeniu stracił on sekundę do lidera, podczas gdy w QP było to… 3.4sek!

„Lubię tor Estoril, ma kilka trudnych sekcji, a pogoda jak zwykle może być nieprzewidywalna. Ja jednak lubię tutejsze ściganie,” mówił 33’latek z Tavullii, który w przeszłości aż pięciokrotnie w klasie królewskiej wygrywał portugalskie wyścigi, co sprawia, że jest najbardziej utytułowanym kierowcą na tym torze. „Rok temu zaliczyliśmy tu z Ducati całkiem niezły wyścig, byłem piąty, i liczymy na dobre wyniki w ten weekend. Plan jest taki, żeby w piątek rozpocząć jazdy z tymi samymi ustawieniami, co w wyścigu w Jerez. Myślę, że pozwolą nam one zrobić pewien postęp. Zobaczymy, czy nam uda nam się poprawić nasze wyniki.”

Nicky Hayden znacznie lepiej spisuje się, niż „The Doctor”, jeśli chodzi o jedno szybkie okrążenie, ale już na dystansie całego wyścigu ich rytm jest całkiem podobny. To jednak Amerykanin był najszybszym z zawodników Ducati zarówno w Katarze jak i Hiszpanii. W pierwszej rundzie sezonu na starcie uplasował się on na piątej pozycji, finiszował na szóstej. W Jerez natomiast dość niespodziewanie do wyścigu ruszał on z końca pierwszej linii, ale na mecie pojawił się zaledwie jako ósmy. Póki co też w klasyfikacji generalnej #69 zajmuje pozycję numer siedem, jeden punkt za szóstym Alvaro Bautistą.

„Nie mieliśmy wiele czasu na odpoczynek od ostatniego wyścigu, ale ja lubię, jak rundy odbywają się tydzień po tygodniu. Nie mogę powiedzieć, że kocham bądź nienawidzę Estoril – to tor, który ma po trochu wszystkiego, jest wąski, a wiatr może utrudnić ściganie,” mówił 30’latek z Owensboro, który rok temu był tu dziewiąty, a jego najlepszym finiszem na tym obiekcie jest czwarte miejsce z 2007. „Moim ulubionym miejscem jest tylny szybki zakręt, ale reszta jest całkiem normalna. Z niecierpliwością czekam na piątek, zobaczymy też co nam zgotuje, zwykle nieprzewidywalna tutaj, pogoda. Na pewno to, czego nie potrzebujemy to sytuacja jak w Jerez, gdy wszystkie treningi były na mokrym torze, a wyścig był suchy. Zdecydowanie potrzebujemy jednolitych warunków w trakcie całego weekendu, żeby znaleźć jak najlepsze ustawienia, by lepiej powalczyć w niedzielę.”

Podczas poniedziałkowych testów na Estoril, które w przeciwieństwie do wyścigowego weekendu mają się odbyć przy suchym torze i świecącym słońcu, Ducati ma udostępnić Rossiemu i Haydenowi trochę nowych części do ich Desmosedici GP12.