Home / MotoGP / Domowa runda dla Rossiego

Domowa runda dla Rossiego

Nadchodzące wielkimi krokami zmagania o Grand Prix APEROL di San Marino e della Riviera di Rimini będą kolejnymi już w tym roku domowymi dla teamu Fiat Yamaha. Dodatkowo Valentino Rossi ścigać się będzie zaraz obok swojego domu, a Jorge Lorenzo bronić będzie wielkiej przewagi w klasyfikacji generalnej.

 

Obiekt położony w Misano mieści się niecałe piętnaście kilometrów od rodzinnej miejscowości „The Doctora”, w której spędził całe dzieciństwo, i w której to mieszka do dziś – Tavullii. Na tor zawsze przychodzi mnóstwo „tifosi”, a nie inaczej będzie i tym razem. Valentino Rossi gotowy jest na to, by zgotować swoim kibicom niezły show, chociaż po złamaniu prawej nogi i uszkodzeniu barku nadal nie jest w pełni sił. #46 dobrze wie, że wiele nie zmieni się przed tym weekendem, jednak biorąc pod uwagę jego dwa triumfy na Misano World Circuit w dwóch ostatnich sezonach, finisz na podium jest realnym celem. Od czasu powrotu do ścigania na Sachsenringu 31’latek na „pudle” stanął tylko raz – na Laguna Seca.

 

„W Indianapolis poczyniliśmy pewne postępy z naszymi wyścigowymi ustawieniami, jednak warunki jakie tam panowały uświadomiły mi, że nadal nie jestem w stuprocentowej formie. Ciężko jest udać się na Misano bez żadnej przerwy, jednak mam nadzieję, że będzie nieco chłodniej niż na Indy,” komentował 9’krotny Mistrz Świata, który dzięki postępom poczynionym na „Cegielni”, pomimo trzech wywrotek na treningach i startu z siódmego pola, finiszował na czwartym miejscu. „To oczywiście mój domowy wyścig, tor znajduje się blisko mojej rodzinnej miejscowości, a to zawsze są dla mnie specjalne zmagania, przed tyloma moimi kibicami. Wygrałem tam w dwóch ubiegłych sezonach, jednak tym razem jesteśmy w nieco innej sytuacji. Nadal będziemy jednak dawali z siebie wszystko, by dać kibicom niezłe przedstawienie,” zakończył Valentino, który tak jak zawsze na rundy w swoich rodzinnych Włoszech, tak i teraz przygotowuje specjalny kask. Oby przyniósł mu więcej niż ten z jokerem, który miał na Mugello

Jorge Lorenzo, pomimo tego, że w Indianapolis zajął trzecie miejsce, jego najgorsze w tym roku (!), w klasyfikacji generalnej ma przewagę aż sześćdziesięciu ośmiu punktów nad drugim Danim Pedrosą. Mimo tego Hiszpan był nieco zawiedziony tym, że nie był w stanie walczyć o zwycięstwo, a jak wiadomo, triumfował on już w tym roku siedmiokrotnie, a dodatkowo trzy razy był drugi. W ciągu dwóch ostatnich sezonów w Misano Adriatico zdobywał on po dwadzieścia punktów, a tym razem chciałby wywalczyć o pięć więcej. Mimo wszystko celem jest stanięcie na podium i powiększenie, albo utrzymanie przewagi w klasyfikacji generalnej.

 

„Jedziemy prosto na Misano, a ja chcę kontynuować moją dobrą passę i dojechać do mety w czołowej trójce. Byłem tam w ciągu ostatnich dwóch sezonów dwa razy drugi, a teraz czuję się niezwykle zmotywowany i chcę walczyć o kolejny dobry finisz. Mam nadzieję, że będzie nieco chłodniej niż na Indy, ponieważ tamten upał był niezwykle męczący. W niedzielę wywalczyłem mój najgorszy finisz w tym roku, ale jestem niezwykle szczęśliwym bo to kolejne podium. To trzecie miejsce było niezwykle pomocne w dążeniu do zamierzonego celu, jakim jest mistrzostwo,” stwierdził 23’latek z Majorki, który dzięki rewelacyjnej formie w niedzielę na pewno będzie jednym z głównych faworytów do odniesienia zwycięstwa, swojego pierwszego w MotoGP na torze we Włoszech.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
145 zapytań w 1,103 sek