MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Podobnie jak całkiem niedawno Nicky Hayden, tak dziś Andrea Dovizioso poinformował swoich fanów, że niestety nabawił się kontuzji – złamał prawy obojczyk!
Ta nieprawdopodobna wręcz informacja dotarła do nas zupełnie niedawno. Włoch, trenując na motocyklu crossowym, przewrócił się łamiąc prawy obojczyk! O owym urazie #4 poinformował wszystkich za pomocą Facebooka i Twittera, wyrażając się dość dosadnie: „Kur*a, złamałem prawy obojczyk podczas jazdy na motocrossie!” Nie jest to najlepsze rozpoczęcie Nowego Roku dla nowego zawodnika zespołu Monster Yamaha Tech3, który to już trzydziestego stycznia miał znów wsiąść na M1-kę, by przetestować ją na Sepang.
W ubiegłym tygodniu tymczasem informowaliśmy Was, że „Kentucky Kid” trenując na torze nieopodal swojego domu na maszynie crossowej zderzył się z innym zawodnikiem i wylądował na deskach. Amerykanin, który podczas listopadowego Grand Prix Walencji złamał kości prawego nadgarstka, tym razem uszkodził lewą łopatkę i złamał dwa żebra. Na szczęście oba ostatnie urazy nie wymagają operacji, ale pojawienie się Haydena zarówno na oficjalnej prezentacji jego ekipy – Wrooom 2012 – już w przyszłym tygodniu czy na testach w Malezji, które rozpoczną się na koniec stycznia, nadal nie jest pewne.
Wróćmy jednak do Andrei, który zaledwie kilka dni temu pokazał światu swój nowy tatuaż, stworzony specjalnie po to, by uczcić pamięć Marco Simoncelliego. „Dovi” zrobił sobie polinezyjski tatuaż z bogiem słońca (symbolizującym życie), ptakiem fregata (przeznaczenie) oraz gekonem. Nie obyło się też bez napisu o następującej treści: „Jestem panem mojego przeznaczenia, ale tylko los zna koniec mojej podróży.”
W obecnej sytuacji nie wiadomo, czy 25’latek z Forli weźmie udział w zbliżających się testach na obiekcie położonym nieopodal Kuala Lumpur. Nie jest też pewnym, czy będzie on potrzebował operacji, czy też nie. Pocieszający jest z kolei fakt, że Amerykanin Colin Edwards, w minionym sezonie, zaledwie dziewięć dni po złamaniu prawego obojczyka w czterech miejscach (!)… stanął na najniższym stopniu podium w Wielkiej Brytanii! Podobnie szybkiego powrotu do zdrowia życzymy Dovizioso!
zdjęcie: @AndreaDovizioso
