Home / MotoGP / Drugi dzień zmagań w Walencji za nami

Drugi dzień zmagań w Walencji za nami

Dominacja Troy’a Corser’a w klasie Superbike oraz wewnętrzna rywalizacja zawodników Ten Kate Honda w Supersportach — tak najkrócej można ocenić dotychczasowe wydarzenia na torze imienia Ricardo Tormo w Walencji. Dzisiejsza walka o Superpole, druga kwalifikacja oraz trening wolny zakończyły się triumfem Australijczyka z zespołu Suzuki Corona Extra, który zmiażdżył pozostałych czasem 1:35.676
. Tym razem nie było za nim jego partnera z zespołu Yukio Kagayamy. Z dobrej strony pokazali się natomiast motocykliści dosiadający Fireblade’ów. Drugi czas wykręciła największa nadzieja fabryki spod wielkiego H, czyli 22-letni Australijczyk Chris Vermeulen, czwarty był zeszłoroczny zdobywca nagrody Rookie of the Year w Supersportach, Niemiec Max Neukirchner, zaś z szóstego pola wystartuje jutro Karl Muggeridge. Motocyklistów Hondy rozdzielili: Regis Laconi, z fabrycznego zespołu Ducati Xerox, który wykręcił trzeci wynik w Superpole oraz najlepszy z zawodników Yamahy, Australijczyk Andrew Pitt.
Po zakończonej walce o Superpole, Troy Corser nie krył radości. „Muszę podziękować całemu zespołowi, który wykonał świetną robotę. Testy, które tu mieliśmy bardzo dużo nam dały i zaczęliśmy wszystko od ustawień, jakie wtedy uzyskaliśmy.” — opowiadał Australijczyk. „Jutro czekają nas ciekawe wyścigi, w których decydującą rolę mogą mieć opony zwłaszcza, jeśli będzie gorąco. Moje okrążenie na Superpole było spokojne, bez żadnych niepotrzebnych problemów. Czułem się bardzo dobrze dzisiaj i teraz jedyny o czym myślę to zamiana tego, co osiągnąłem dziś na parę zwycięstw jutro.” — zakończył Troy.
Katastrofalnie spisał się w ten weekend aktualny Mistrz Świata, James Toseland, który nie zdołał nawet zakwalifikować się do Superpole. Zawodnik Ducati będzie startował jutro z 23-ciego pola, czyli 6-tego (słownie: SZÓSTEGO) rzędu. Jednak Brytyjczyk od początku sezonu nie spełnia oczekiwań i jeździ, jak na swoje możliwości, po prostu słabo. „Nie udało nam się osiągnąć Superpole, bo miałem problemy z przodem i na 3 minuty przed końcem sesji musiałem zjechać do boksu.” — tłumaczył się po kwalifikacjach Toseland. „Jak zmieniłem oponę, to chciałem zrobić jeszcze jedno okrążenie, ale tuż przed minięciem linii zobaczyłem szachownicę.”
„Na drugą sesję kwalifikacyjną wybraliśmy złą drogę, więc wszystko się pogmatwało. Najpierw chcieliśmy usunąć problemy z przednim zawieszeniem, które miałem wczoraj. Po ich wyeliminowaniu zaczęły się kłopoty z tyłem, więc wróciliśmy do wczorajszych ustawień.” „Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem zawodnikiem fabrycznego zespołu Ducati i nie powinienem być na 23-cim miejscu. Nie da się wygrywać wyścigów startując z takiego miejsca na gridzie. Liczę jednak, że uda mi się przebić do przodu i szybko jechać.” — zakończył Mistrz Świata.

Dzisiejsze wyniki World Superbike:
Druga Sesja kwalifikacyjna
Drugi Trening Wolny
Superpole

W Supersportach śmiało można powiedzieć, że obyło się bez niespodzianek. Ton rywalizacji nadawali znowu zawodnicy Winston Ten Kate Honda. Trzeci raz w tym sezonie na pierwszym polu startowym znalazł się Francuz Sebastien Charpentier, który lideruje klasyfikacji generalnej. Drugi w kwalifikacjach był jego kolega z teamu, Katsuaki Fujiwara. Pechowo start w Walencji zakończył Jurgen van den Goorbergh, który po wczorajszym wypadku podczas kwalifikacji, dziś w ogóle nie pojawił się na torze.
Kłopoty niestety nie ominęły także naszego reprezentanta, Pawła Szkopka. Na porannym treningu, poobijany po wczorajszym highsidzie Polak, szybko złapał swój rytm i zanosiło się nawet na miejsce w pierwszej piętnastce. Niestety na dohamowaniu de zakrętu numer 10, tylne koło motocykla Pawła „złapało” białą linię i nie było już ratunku. Motocykl lekko rzuciło i 29-latek przy niemal 200 km/h znalazł się na trawie, a po chwili w żwirze, gdzie wraz z maszyną rozpoczął efektywne kręcenie salt. Wypadek niestety nie był śmieszny, gdyż Polak długo się nie podnosił, a ostatecznie trafił do centrum medycznego, gdzie stwierdzono skręcenie kostki i zwichnięcie prawego barku. Choć lekarze ponownie nie bardzo chcieli dopuścić naszego rodaka do kwalifikacji, ten jednak dopiął swego i był bliski wykręcenia na ostatnim kółku czasu 1:41. Niestety zabrakło wówczas paliwa w połowie okrążenia i Polak wystartuje jutro z 27-ego miejsca.
„Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony po kwalifikacjach.” – relacjonował po zakończeniu dnia Paweł Szkopek „Wyjeżdżając pod koniec sesji na tor powiedziałem, że jadę na 2-3 kółka, lecz udało mi się złapać za Antonello i pojechałem w sumie chyba 8 okrążeń. Nic dziwnego, że skończyło się paliwo; nie ma tu winy zespołu.” „Największy problem to prawa ręką. Ten tor „kręci się” w lewo, więc większość zakrętów także jest lewych, co bardzo obciąża mój bark i miejscami ciężko się jedzie. Zwłaszcza hamowania z dużych prędkości są uciążliwe. Mimo wszystko nie tracę dobrego nastawienia. Jutro będę już miał swój pierwszy motocykl i nie odpuszczę. Pojadę na maksimum swoich umiejętności.”

Dzisiejsze wyniki World Supersport:
Drugi Trening Wolny
Druga Sesja kwalifikacyjna

W nowopowstałej klasie Superstock 600, której wyścig odbył się już dzisiaj, mieliśmy dwóch naszych reprezentantów. Andrzej Chmieleski, który startował z 20-tego pola, zdołał się przebić na 10-te iejsce, zaś Marek Szkopek zajął w wyścigu 18-tą lokatę. 19-letni Szkopek miał spore problemy z czuciem motocykla w zakrętach, gdyż był to jego pierwszy kontakt z motocyklem (jakimkolwiek) w tym roku oraz z powodu zawieszenia, które zostało całkowicie wymienione po dniu wczorajszym. Z czasem powinno być lepiej. Trzymamy kciuki!

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,164 sek